Próbowałam się dokształcić na własną rękę, ale ciężko mi cokolwiek znaleźć w całości. Podpytuję więc wielodzietnych
jakich ziół i do czego używacie?
świeże czy suszone? kiedy i jak je dodawać do potraw, żeby nie straciły swoich właściwości i smaku?
My standardowo na razie lubczyk do rosołu, bazylia do pomidorów, oregano do pizzy, zioła prowansalskie do zapiekanek.
A tymianek, majeranek, czosnek niedźwiedzi, czarnuszka (to też zioło?)? itp?
proszę, podzielcie się swoim niezastąpionym doświadczeniem!