Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!
Chciałam zrobić mojemu J. na wyjazd - żeby tam nie gotować tylko leżeć do góry brzuchem :-)
Jak to zrobić, żeby nie powtórzyła się sytuacja sprzed kilku lat, kiedy to na miejscu okazało się, że zupki do spożycia się nie nadają, a opróżnianie słoików groziło śmiercią ;-)
Komentarz
@Sylwunia - napisz proszę instrukcję pasteryzowania jak dla matoła :-)
Czy np. mogę do nich wrzucić jaglankę?
I w ogóle z jakich składników najlepiej zrobić takie do pasteryzowania.
[-O<
Uwaga, nie wkladajcie takich zupek do słoiczkow po zupkach gerbera, u nas się nie trzymały, wszystko wypłyneło przy pasteryzacji.
BTW nie robiliśmy zupek tylko przeciery malinowe, ale to chyba bez znaczenia dla wypływu .
zamykałam w normalnych słoikach typu twist, czasem mniejszych jeśli dla J. na wyjście
wlewałam do słoika wrzątek zupę, potem do góry nogami i po wystudzeniu do lodówki
tydzień spokojnie trzyma