A ja jem surową, kroje zalewam octem winnym dodaje czegoś z pod ręki, ser żółty rodzynki winogrona co tam mam, goryczka znika od polezenia 10 min w occie.
Brukselka - koszmar mojego dzieciństwa (przedszkole). W domu rodzinnym chyba jej nie bywało, nie pamiętam, z resztą, nawet, jak by była, to i tak bym nie tknęła. Ale muszę przyznać, że mnie zainteresowałyście i chyba jutro zakupię i zaryzykuję. Tym bardziej, że mąż będzie miał obiad na szkoleniu, więc nie będzie się musiał męczyć, jak by co.
Moja szwagierka ma mistrza w gotowaniu czegoś nie z tego co trza Np barszcz czerwony z ćwikły z chrzanem ) Także prawie każde jej danie to Danie Zagadka Bo wszyscy pytają Co to ku*wa jest )
Edit Marcelina kiedyś podawała fajny przepis na brukselkę z kremówka Raz robiłam i powiem rewelacja Ale z tel przepisu nie znajdę a sama nie pamietam ( jakbym miała lepsza pamięć yo bym to jeszcze powtórzyła )
Komentarz
Moja szwagierka ma mistrza w gotowaniu czegoś nie z tego co trza
Np barszcz czerwony z ćwikły z chrzanem )
Także prawie każde jej danie to Danie Zagadka
Bo wszyscy pytają
Co to ku*wa jest )
Edit
Marcelina kiedyś podawała fajny przepis na brukselkę z kremówka
Raz robiłam i powiem rewelacja
Ale z tel przepisu nie znajdę a sama nie pamietam ( jakbym miała lepsza pamięć yo bym to jeszcze powtórzyła )
)