Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

ogrzewanie

edytowano październik 2013 w Pomagajmy sobie
Pytam sie tu bo wiecie wszystko i na kazdy temat.
Maz chce wynajać nowe pomieszczenia pod zakład na drobna działalnosc która prowadzimy. Jest jedno ale....
No a własciwie kilka, bo oprócz remontu i wstawienia krat w oknach( bezdomni tam mieszkali zeszłej zimy) nie ma ogrzewania. Własciwie to było ale elektryczne na zwykłe grzejniki. I poprzedni lokatorzy z torbami poszli jak im rachunek przyszedł.
jest to coś w rodzaju ciut lepszego baraku, czyli budynek wolnostojący - około 100 m2 Bez podpiwniczenia i bez strychu.
Gazu nie ma.
Jakiś komin jest ale zabudowany i nie wiem czy się nadaje do wentylacji
Wentylacji jako takiej nie nie ma.
I teraz pytanie zasadnicze. Da się to jakoś niedrogo ogrzać?
Niedrogo bo na nas przechodzi koszt załozenia tegoż ogrzewania i nie mamy srodków zbyt wiele-.
Jakiego rzedu mogą to być koszty?
«1

Komentarz

  • Generalnie kicha. Bo domyślam się, że ocieplenia brak.
    Stosowałem takie piece na butle chyba 11 albo 19kg, tylko, że trzeba wietrzyć, bo spaliny są, więc tez nie fajnie.
    Nie wiem co tam chcecie za działalność robić,  jeżeli jakaś produkcja to może koksownik?
  • produkcja. ale higieniczna produkcja. Jedno pomieszczenie- najmniefsze mozna na kotłownie wydzielić.

    Tylko to jest prawie 100 m do ogrzania, rozbite na trzy pomieszczenia- jedno około 50m i dwa po około 18.
    łazienki, toalety i pomieszczenia najmniejszego z dostępem do komina nie liczę.
  • Wydaje mi się ,ze w mieście ,gdzie trudno drewno składować to faktycznie gaz najwygodniejszy.
  • Jeśli budynek nie ocieplony to niestety tak jak PawelK pisze - czym byście nie grzali będzie drogo, bo grzejecie okolicę na zewnątrz. Trzeba przeliczyć na ile opłacałoby się docieplić. Ale to długofalowa inwestycja. Jeśli nie macie pewności, że wam właściciel znienacka nie wymówi, to raczej gra nie warta świeczki.
  • Składowanie drewna nie jest problemem jest szopa na narzedzia.
    Butli gazowych boje sie bo nie sa one objetne dla zdrowia. Juz to przerabialismy. Konczyło sie zawsze bólem głowy.

    Poza tym maz juz ma jedno schorzenie neurologiczne, mogło by sie to xle skończyć
  • Nie wiem czy nie docieplony. Goła blacha to to nie jest.
    otynkowany z zwenatrz, od srodka widać drewno ze wzmocnieniem. Nie jest to cegła.
  • Chyba, że jakieś ocieplenie jest. Wtedy warto pomyśleć o jakimś przenośnym grzejniku/ piecyku/kozie, który w razie czego możecie zabrać ze sobą albo sprzedać by nie wpędzać się w dalsze koszta.
  • Nie wiem czy nie docieplony. Goła blacha to to nie jest.
    otynkowany z zwenatrz, od srodka widać drewno ze wzmocnieniem. Nie jest to cegła.
    Zobacz jaka gruba jest ściana. To może sugerować ile ma szanse być ocieplenia. Jeśli szkieletowy to sprawdzcie czy między plytami pusto, czy welna mineralna. I znów ile tej wełny. I czy dodatkowo na wierzchu jeszcze jest np. styropian. Ocieplenie jest kluczowe, nie zrodlo ciepla
  • Z zewnatrz tak to wyglada. Niby nienajgorzej.
  • Rozwiązaniem może być nagrzewnica gazowa lub olejowa (na zużyty olej, jak się dogadać z jakimś serwisem moto, to tanio będzie), tylko, że z odprowadzeniem spalin. Wtedy w razie wyprowadzki, możecie sprzedać i część kasy odzyskać. Niestety koszt to ok. 4000zł.
  • ale nie widziałam wełny mineralnej miedzy płytami. Pusto raczej. grubosc około 15- 20 cm. sufity podwieszone obnizone od 2,70 do 2,50 Nierówne. I zimno było jak dzis tam bylismy.
  • edytowano październik 2013
    Jak przykleisz płytę i otynkujesz, to najgorsza ruina będzie porządnie wyglądać ( chociaż przez jakiś czas). Pytanie co jest pod spodem... Inna sprawa, że na oko na 100m2 nie wygląda. Ale może zdjęcie przekłamuje. Jak mniejsze to i ogrzać i docieplić taniej, no ale miejsca mniej...
  • edytowano październik 2013
    Jesli nie grzane, to nic dziwnego ze zimno. Ale pustki miedzy stelazami i podwieszane sufity nie rokuja najlepiej. Sugeruje to szybki remont niskim kosztem, zeby wygladalo. Moge oczywiscie sie mylic. 
  • Tak mnie to też tak wyglada i linoeum na gołym betonie.
    Babka miała to wystawione na sprzedaż ale bardziej jako działka, i sprzedać nie moze więc zdecydowała się wynająć.
    Do tego dochodzą sprawy pogmatwanej włąsności.
    I załozenie alarmu, krat, wstawienie szby w oknach, i nie wiem ile instalacji elektrycznej jest, a ile jest wyrwane przez bezdomnych bo jak już raz tam zamieszkali to nie wiem czy drugi raz nie przyjdą.
    I to wszystko za niepłacenie trzymiesięcznego czynszu. Przeciez tyle to remont zajmie...

    ech  ...

  • Ja praktykowałem, że jeżeli od kogoś wynajmowałem nieruchomość, to nakłady które włożyłem w tę nieruchomość, a wiadome było, że zostaną w niej, aby to było odliczone od czynszu. Czasem się zgadzali, czasem nie, wtedy szukałem dalej.
  • edytowano październik 2013
    Tutaj niby też się właścicielka zgadza ,ale tylko do równowartości trzech czynszów, a to nie pokryje całości, a już na pewno nie ogrzewania. Wiec chyba bedziemy szukać dalej. szkoda.
  • Negocjuj dalej, nie sądzę, by miała tłumy chętnych.
  • w starej cytadeli kiedyś z powodzeniem ogrzewaliśmy takim piecem chyba na naftę? Śmierdziało to nieco ale ciepła dużo dawało - mogę się dowiedzieć jak to się nazywało.
  • Mamy taki piecyk. znaczy sie na nafte. Nie wiem czy taki sam, albowiem małowydany jest i paliwozerny. Niewielki taki.
  • Wszelkie urządzenia bez odprowadzenia spalin powodują negatywne skutki dla zdrowia. Niezależnie co pisze na metce, fizyki nie da się oszukać. Nie polecam.
  • nie, tamten był wielki i naftę się lało z baniaka
    I była taka rura z aluminium wyprowadzająca spaliny na zewnąrz
  • Nie bierzecie węgla pod uwagę?
  • bierzemy, ale przecie nie wybudujemy piecy kafowych.
  • edytowano październik 2013
    Nie dziekujemy! Na prąd kaloryferki tam stoją. tylko nie stać nas na płacenie dwóch tysi miesięcznie za prąd
  • polecam piec rakietowy :)
    rocket mass heater

    np. taki

    http://www.permies.com/t/24602/rocket-stoves/Concrete-Rocket-Mass-Heater

    wybudowałem sobie coś podobnego w domu (akumulator ciepła pod podłogą - rury zalane betonem + ziemia)
    i na razie sprawuje się rewelacyjnie, palenisko i komin najlepiej z cegieł szamotowych i zaizolować perlitem;

    tutaj polska stronka z opisem budowy i wymiarów pieca

    http://ekowioska.wordpress.com/2012/10/30/piec-rakietowy-rocket-stove-mass-heater-skrocona-instrukcja-budowy-i-uwagi-konstrukcyjne/
  • edytowano październik 2013
    Super , tylko trzeba do tego mieć czas umiejetnosci których nie mamy by zbudować. Poza tym to pomieszczenie tylko wynajmujemy.

    I własnie miałam ostre spięcie z małzonkiem jak mu powiedziałam o swoich uwagach, bo on chce się tam przeprowadzać .
    Mówi ze zamontuje coś takiego
    http://allegro.pl/piec-z-nadmuchem-nadmuchowy-grzewczy-koza-i3620569828.html

    Ale do tego dochodą kośzty instalacji , odbioru przez kominiarza.
    I boję się o jego bezpieczenstwo. Nie chcę zostać wdową przedwcześnie. Okna sa szczelne, plastikowe, wentylacji żadnej nie ma.
    No wytynkowany baraczek
  • @Dorota. to nie jest takie głupie. Instalacja takiego pieca chyba nie jest niczym skomplikowanym. Trzeba wyprowadzic spaliny na zewnatrz. Nie koniecznie przez komin, mozna rura przez dach czy sciane. Niebezpieczne też nie powino byc, w koncu jak rozumiem, nikt tam spac nie bedzie. Inna sprawa, czy Wasza produkcja nie wymaga utrzymywania ogrzewania w nocy np. w czasie mrozow. Do tego koza raczej sie nie nada.
    A moze promienniki ciepla bylyby jakims rowiazaniem? W razie potrzeby mozna wyniesc sie razem z nimi, a ponoc grzeja ekonomicznie, bo obiekty, np. czlowieka ;) a nie powietrze.
    Pytanie, czy w ramach tych trzech oplat czynszowych nie moglibyscie docieplic wełna przestrzeni miedzy plytami. To nie powinno byc skomplikowane ani bardzo kosztowne. Gorzej z dociepleniem gory, a tam wiekszosc ciepla bedzie uciekac...
  • Trzy opłaty czynszowe starczą na wstawienie nowego okna bądż szyby wybitej przez bezdomnych, wstawienie krat od strony lasu by sytuacja się nie powtórzyła. Wstawienie gniazdek elekrycznych i( nie wiem czy bezdomni nie pokradli części instalacji bo widziałamze była powyrywana. Wstawienie płyt kartonowo gipsowych w miejscach zerwania, pomalowanie tegoż. wywiezienie starej kanapy, materaca i takich tam.....
    Posprzataniu po bezdomnych, uprzątnięcie posesji.
    Ja nie jestem w stanie pomóc mezowi za wiele przy takich pracach , bo opiekuje sie dziecmi i chorą mamą.
    I tyle
    Mnie odstrecza również obowiązek odsnieżania chodnika przed posesją, i zadbania o teren przynależacy czyli koszenie trawy I inne rzeczy które sa czasochłonne. A nie jest to miejce gdzie bedziemy mieszkać i piknikować
    A koszt ogrzewania to musimy sami.
    Co do temperatur w nocy to problemem moga być tylko temperatury ekstremalnie niskie- tak żeby woda wewnątrz nie zamarzła
    No małzonek napalony na ten lokal- ja bardzo ostrożna....
  • edytowano październik 2013
    P. jest w zakładzie czasem kilka godzin, czsem kilkanaście. Ale jednak przez większość doby go tam nie ma. Póki co pracownika nie mamy. Wiec plus dla takiej kozy że się szybko nagrzeje, bo piece kaflowe i inne mają to do siebie że zanim sie nagrzeje to już by musiał z pracy wychodzić. Poza tym piec nie nagrzeje tak duzego pomieszczeia , trzeba by kilka.
    Są kaloryferki elektryczne takie zwykłe. Ktoś z was ma doświadczenie jak wysokie rachunki są przy takich kaloryferkach( nie akumulacyjne) ? bo nie mam przekonania czy inwestycja w kozę zwróci się w sezon lub dwa.bo do kosztu kozy trzeba doliczyć koszt montażu i opału.

    O takie
    http://allegro.pl/grzejnik-elektryczny-konwektor-2000w-pilot-inox-i3612955327.html
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.