Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Stłuczone świetlówki energooszczędne

edytowano listopad 2013 w Pomagajmy sobie
Okazało się, że pod rzeczami, które wyleciały z szafki ( dla zainteresowanych- patrz: wątek Nasze kataklizmy) leżą świetlówki.

Zobaczyłam, że część z nich stłuczona :(

Jak to posprzątać odpowiednio i na ile realnie to szkodliwe (dla mnie i dziecka) jeśli leżało tam sobie 2 dni bez wietrzenia. Bo się zestresowałam.
Teraz oczywiście otworzyłam okno i wietrzę.
«1

Komentarz

  • ZTCW, zawierają zabójczą rtęć...
    Historyjka "na pocieszenie": w laboratorium na mojej uczelni ktoś kiedyś stłukł termometr, taki wielki. Nie wiadomo, kto i kiedy, kałużę rtęci odnaleziono pod deskami podłogi przy ich zmienianiu. Może całe lata truła...
  • Ech, ta rtęć. Podobno jak pękną na gorąco to mieszkanie przed (chyba) 10 lat sie nie nadaje do zamieszkania z powodu oparów rtęci.
    Ale jak na zimno to nie wiem.
  • A konkret: użyj męża. Niech on nie dotyka. Do punktu odbioru w czymś szczelnym, można potraktować siarką, jeśli dałoby się zdobyć.
  • musisz kupić siarkę ogrodową i posypać pozostałości,  i do odkurzacza. Powstanie neutralny siarczek rtęci i można to bezpiecznie wyrzucić bo jest neutralny. Kilkudniowe wcdychanie oparów rtęci na jakie byliście narażeni nie zaszkodzi wam, musiałoby trwać to miesiącami.
  • Czy @PowołAnia nie ma aby wykształcenia w temacie? :-?
  • edytowano listopad 2013
    siarka do kupienia w sklepie ogrodniczym - o widzę że kolejna pasjonatka chemii :-( co miałaś w szkole z chemii? - mój ulubiony przedmiot.
  • musisz kupić siarkę ogrodową i posypać pozostałości,  i do odkurzacza. Powstanie neutralny siarczek rtęci i można to bezpiecznie wyrzucić bo jest neutralny. Kilkudniowe wcdychanie oparów rtęci na jakie byliście narażeni nie zaszkodzi wam, musiałoby trwać to miesiącami.
    Wielkie umysły myślą podobnie :D
  • A to co wyleci z tyłu odkurzacza to zdrowe powietrze będzie??
  • zdrowe, zdrowe.
  • Można zadzwonić do strażaków - powinni przyjechać i zneutralizować.
  • Eeeee @Nika76 ale to chyba niemożliwe z tymi 10 latami... Przecież w takiej ilości, to nie może być aż tak toksyczne, żeby się wyprowadzać z mieszkania...
    Chyba więcej tej rtęci w termometrze, a takich zaleceń nie ma...



    A posypywać chyba też za bardzo nie ma czego ( z tego co widziałam), bo z tych świetlówek nic się nie wysypało (chyba) - za bardzo się nie przyglądałam...
  • Eeee - te Wasze rady to jakieś europejskie i światowe...

    Tutaj nawet nie ma pojemników, gdzie mogłabym taką świetlówkę wrzucić bezpiecznie (tak samo jak nie ma pojemników na stare leki itp.).


    @MagdaCh

    a do stłuczonego termometru też byś strażaków wzywała?
  • U mnie kiedys dzieci stlukly nad stołem. Cóż... Byłam w niewiedzy. :-(
  • Eeee - te Wasze rady to jakieś europejskie i światowe...

    Tutaj nawet nie ma pojemników, gdzie mogłabym taką świetlówkę wrzucić bezpiecznie
    To czemu je sprzedają? @-)
    Może to z przemytu? ;)
  • Mam nadzieję, że przesadzam - podzwonimy i poszukamy, czy gdzieś są takie pojemniki...ale boję się, że nic nie znajdziemy.


    @Savia

    ale taką świecącą? I co zrobiłaś?


    Ja się stresuję ze względu na Brzuszek... :(
  • Eeeee @Nika76 ale to chyba niemożliwe z tymi 10 latami... Przecież w takiej ilości, to nie może być aż tak toksyczne, żeby się wyprowadzać z mieszkania...
    Chyba więcej tej rtęci w termometrze, a takich zaleceń nie ma...



    A posypywać chyba też za bardzo nie ma czego ( z tego co widziałam), bo z tych świetlówek nic się nie wysypało (chyba) - za bardzo się nie przyglądałam...
    Widzialam na discovery program. Ten okres był koszmarny..... Rece mi opadły, juz nie kupuje swietlówek, ale wiem to gdzie i kiedy sie z oparami rteci zetkne?
    Tam było pokazane jak w sortowni sie z nimi obchodzą... Zero wyobrazni. Mnie to przerasta i nawet o tym myslec mi sie nie chce, tak jak z tymi zapasami na koniec swiata.
  • Nie,nie świeciła się, to w dzień było.

    Jak przyszłam to okazało się, ze 6latek juz pozamiatal. Mnie zostało wykręcić resztki z lampy. Nic więcej nie zrobiłam, bo nie wiedziałam, ze coś trzeba.

  • Słuchajcie, ale przecież kiedyś też były swietlówki.... takie dłuuuuuugie.

    I walały się przy koszach, dzieci się tym tłukły, zalegały w piwnicach itp.

    I co - wtedy nie były trujące??


    A czy ktoś wie jaka ilość rtęci jest w świetlówce, a jaka w termometrze?
  • Dokladnie.
  • Ale tak z naukowej ciekawości - czy zagrożenie rzeczywiście jest większe, niż od termometru?
    :-?
  • Jak przyszłam to okazało się, ze 6latek już pozamiatał.

    - i właśnie dlatego lepiej nie wkręcać świetlówek tam, gdzie 6-latek sięgnie - bo po pierwsze może stłuc, po drugie nie zachowa ostrożności po stłuczeniu.

    Ze szkodliwością, natomiast, to jest tak jak i z innymi toksynami. Wszyscy wiedzą, że np. palenie papierosów szkodzi, ale to nie znaczy że każdy palacz dostanie raka. Podobnie rtęć - jest szkodliwa w każdej formie i dawce, ale nie każdy zaraz będzie miał widoczne objawy zatrucia.
  • edytowano listopad 2013
    Podejrzewam, że zagrożenie w przypadku rozbicia świetlówki jest większe niż w przypadku termometru, bo pary są szkodliwe dla ludzi (jak widać przyjazność świetlówek energooszczędnych jest kolejnym lewackim mitem). Natomiast nawet połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe - zostanie ona po prostu wydalona z organizmu. Gorzej jeżeli rtęć ukryje się w szparze i będzie parować, ale w przypadku niewielkich ilości też, o ile wiem, nie jest to problem.


    http://www.oit.cm-uj.krakow.pl/tresc.php?id=rtec

    http://www.forumpediatryczne.pl/specjalista/ep,183,stluczony-termometr-zatrucie-rtecia,box-spec
  • Posprzątałąm sama termoter stłuczony rtęciowy - chyba 4 dni sprzątałam resztki - tyle ich było. Ale jak posprzątałam te największe, to się dowiedziałąm potem, że trzeba było strażaka poprosić z tym odczulaczem - teraz bym tak zrobiła.

  • edytowano listopad 2013
    "Podejrzewam, że zagrożenie w przypadku rozbicia świetlówki jest większe niż w przypadku termometru, bo pary są szkodliwe"
    Ja nie podejrzewam, tylko wiem, że tak jest. Opary są groźne, ponieważ w tej formie mogą wniknąć do organizmu, kropla rtęci wniknie dopiero jak wyparuje... i dlatego świetlówka jest bez porównania groźniejsza, ponieważ są w niej opary - gotowe do wdychania przez ludzi - szczególnie kiedy świetlówka jest rozgrzana.
  • "Natomiast nawet połknięcie rtęci z termometru nie jest szkodliwe - zostanie ona po prostu wydalona z organizmu. " Też tak słyszałam - i mam dysonans poznawczy - w związku z zarzutami dla szczepionek, które zawierają rtęć.
  • "mam dysonans poznawczy - w związku z zarzutami dla szczepionek, które zawierają rtęć.
    likwidacja tego dysonansu, wymaga tylko krótkiego wyjaśnienia: otóż różnica polega na tym, że rtęć w termometrze jest w formie bardzo trudnej do wchłonięcia przez organizm ludzki, natomiast tiomersal... może zacytuję Wikipedię: "szybko i dobrze wchłania się po podaniu"
  • Całkowicie się zgadzam, ze świetlówki są szkodliwe. Szczególnie biorąc pod uwagę ich ilość, która jest używana i tłuczona każdego dnia.


    A co do ilości rtęci znalazłam takie dane  - w termometrze ok. 500 - 3000 mg, w świetlówkach - 5 mg.


    Oburzające są fakty dotyczące działalności greenpeace w toku ustawodawczym w UE.
  • edytowano listopad 2013
    oburzające jest również stosowanie przez UE złej metodyki do sprawdzania zawartości rtęci w świetlówce - trudno nie podejrzewać, że ktoś dobrał metodę tak aby uzyskać "odpowiednie" wyniki.

    tu np. jest o tym mowa: żarówkowi ściemniacze
  • Właśnie obejrzałam ten film.
    Jednak w wyniku tych filmowych - prawdziwych pomiarów przykładowa ilość rtęci była porównywana z tymi oficjalnymi - 4,4 mg.


    Warto jednak podkreślić, że nacisk w filmie idzie na szkodliwy wpływ świetlówek, ze względu na ich ilość zużywaną w Europie i niewłaściwą utylizację.
  • Właśnie obejrzałam ten film.
    no całego to nie mogłaś obejrzeć, bo trwa prawie godzinę  :D
    Mimo wszystko 4-5mg to naprawdę dość, żeby zaszkodzić człowiekowi.
    i opieranie się na wyniku badania aż 5 próbek jest niepoważne i daje podstwy do podejrzeń...
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.