Przeczytałam pierwszy post bez patrzenia na datę a tam: "zaraz zabieram się za świąteczny sernik". I pomyślałam sobie najpierw, że Was popipipało całkiem, a potem ze skruchą, że chyba mało domodbająca jestem, bo jeszcze nic nie upiekłam na Święta i cóż za pożytek ma ze mnie rodzina.
Jukaa, za to pazury pomalujem i będziem leżeć i pachnieć. Taki mam plan na te święta. Powierzchnia płaska i tak sie brudzi, szkoda ją myć tak często. Spody do ciast moi machają z pieśnią na ustach, sałatki kroją radośnie. Gorzej z ogólnym rozgwizdem domowym, ale kto by w kąty zaglądał w święta przecież.
@Mafja dobrze wyjdzie, ja tylko z takich pieke, bo do innego twarogu nie mam dojscia. Tylko, ze jest troche inny od tradycyjnego, bardziej mokry. Ale pasuje doskonale do wszelakich przepisow, gdzie do twarogu dodaje sie mascarpone (na kwestii smaku maja dobre przepisy).
Nie piekę, bo mi się przypala i zakalec wychodzi we wszystkich ciastach w tym piekarniku.
Może to dlatego, że włączam tylko dół?
Ale ogólnie szkoda mi pieniędzy na produkty. To frajda, jak ciasto wyjdzie, ale ponieważ zwykle przynajmniej w tym piekarniku mi nie wychodzi, więc sobie podaruję.
Ale domowy sernik jak komuś wychodzi to jest pycha.
Choć osobiście dla mnie ciasto marzeń to pleśniak produkcji Mamy Męża. Niestety mogę zjeść z 5 kawałków za jednym posiadem.
Jak dlugo mozna trzymac taki dosyc ciezki, mokry sernik w lodowce, zeby nie zejsc na salmonelle, czy inne zatrucie? Nie wiem, czy mrozic dzis, czy jednak kawalek zostawic do niedzieli w lodowce?
Tydzień spokojnie można przechowywać. Zazdroszczę dylematu. Upiekłam wczoraj sernik, miałam zamrozić, pokosztowali wszyscy i sernika nie będzie na Święta
Na Święta wszystkie ciasta piekę co najmniej tydzień wcześniej, przekładam kremami, dekoruję i chowam do lodówki do następnego dnia. Ciasto przejdzie smakami, zesztywnieje. Kroję wtedy w porcje i lekko rozsunięte od siebie mrożę w pudełku szczelnie zawiniętym folią. Najczęściej do jednego pudełka wkładam po kilka kawałków różnych ciast, później mniej zabawy przy rozmrażaniu na bierząco porcji. Nic się nie marnuje, nie psuje, rozmraża się bez opakowania ok. 2 godzin na blacie kuchennym.
Komentarz
I pomyślałam sobie najpierw, że Was popipipało całkiem, a potem ze skruchą, że chyba mało domodbająca jestem, bo jeszcze nic nie upiekłam na Święta i cóż za pożytek ma ze mnie rodzina.
)
Taki mam plan na te święta.
Powierzchnia płaska i tak sie brudzi, szkoda ją myć tak często. Spody do ciast moi machają z pieśnią na ustach, sałatki kroją radośnie. Gorzej z ogólnym rozgwizdem domowym, ale kto by w kąty zaglądał w święta przecież.
Właśnie mi łopatologicznie wytłumaczyłaś, czemu ja tak lubię po domu bez bryli latać
Że też sama na to nie wpadłam...
1,3 kg twarogu tłustego lub półtłustego, zmielonego przynajmniej dwukrotnie*
450 g drobnego cukru do wypieków
10 dużych jajek, białka i żółtka osobno
250 g masła, o temperaturze pokojowej
6 łyżek kaszy manny
1 opakowanie budyniu śmietankowego (ok. 40 g)
1 szklanka śmietany kremówki (30%)
ziarenka z 2 lasek wanilii + łyżeczka ekstraktu waniliowego (można zastąpić 1 opakowaniem cukru wanilinowego - 16 g)
ulubione bakalie - rodzynki sułtanki lub kandyzowana skórka pomarańczowa, ok. 1/2 - 3/4 szklanki
Masło utrzeć mikserem do lekkości i puszystości. Dodawać twaróg i dalej ucierać.
W osobnej misce utrzeć żółtka z cukrem do białości. Dodać do masy serowej i krótko zmiksować.
Do masy serowej dodać resztę składników: kaszę mannę, budyń, wanilię lub cukier wanilinowy. Zmiksować.
Śmietanę kremówkę ubić. W osobnej misce ubić białka na pianę.
Do masy serowej delikatnie wmieszać ubitą kremówkę, białka i bakalie.
Formę o wymiarach 23 x 35 cm** wysmarować masłem i wyłożyć papierem do pieczenia. Przełożyć masę serową, wyrównać.
Piec w temperaturze 170ºC około 60 minut. Studzić w lekko uchylonym piekarniku, następnie włożyć na noc do lodówki. Udekorować.
Przechowywać w lodówce przez 5 - 7 dni. Najlepiej kroi się schłodzony, cienkim, ostym nożem.
Ważna uwaga:
Sernik z tego przepisu nie opada, wychodzi prosty jak stół!
Ważne, by stosować się do rad, które zamieściłam w notce o serniku doskonałym. Najważniejsze z nich to:
- wszystkie składniki powinny być o temperaturze pokojowej (przynajmniej 2 h wcześniej wyjmujemy z lodówki),
- masę serową miksujemy tylko do połączenia składników, nie dłużej,
- sernik studzimy z minimalnie uchylonymi drzwiami piekarnika.