A pomysł PSL to populistyczny chwyt, żeby ratować spadające poparcie, prześlizgnąć się do Sejmu kolejny raz, przykleić do kolejnej kosmicznej koalicji i razem psuć Polskę.
Monia, ta propozycja nie ma szans, bo i tak ZUS chwieje się w posadach, więc po co to w ogóle proponować? Poza powodem podanym przeze mnie wyżej? Żeby ratować zdrowie i życie i tak musisz mieć kasę, mimo że płacisz składki, więc o czym my tu mówimy.
A co to ma wspólnego z tematem? Faktem jest, że rząd coraz głębiej sięga nam do kieszeni, a tu jakaś tracąca poparcie partyjka wyskakuje z nierealnym pomysłem.
Pomysł głosowania rodzinnego to też pomysł mający wypromować nową partię, żeby się odróżnić od innych. To jest propozycja jedynie, nie "upadła z hukiem", bo nikt takiego rozwiązania nie dyskutował w Sejmie.
Był o tym wątek, gdzie zalinkowałam felieton z opinią prawnika na ten temat - zgadzam się z tym, co tam napisano. Nierealne, no ale czego się nie robi, żeby zaistnieć w mediach.
nooo... "sąsiad" admina się zbulwersował, czy ktoś JEGO (sąsiada) pytał wcześniej, jakie on ma zdanie w temacie, czy rodziny z 4 dzieci mogą mieć ulgę w opłacie śmieciowej... bo ON oczywiście jest przeciw
Wtedy wszystko bedzie prywatnie- nie chce przypominać ile kosztowała moja operacja - dla mnie była za darmo na NFZ. niech sie komuś zdarzy to przyjdzie mu sprzedawać majątek by ratować swoje zdrowie czy życie.
Jak Ty to liczysz? ZUS kosztuje 1000zł. 5 dzieci x 1000zł x 12 miesięcy=60tys (wygooglane na pierwszej lepszej chorobie) Dla przykładu w woj. podlaskim średni koszt leczenia raka piersi w przeliczeniu na jedną chorą wynosił 44,1 tys. zł
Jakbyś nie liczyła to akurat wielodzietni by byli na wygranej. Po drugie zawsze możesz sobie wykupić AC
nooo... "sąsiad" admina się zbulwersował, czy ktoś JEGO (sąsiada) pytał wcześniej, jakie on ma zdanie w temacie, czy rodziny z 4 dzieci mogą mieć ulgę w opłacie śmieciowej... bo ON oczywiście jest przeciw
Ja też jestem przeciw. Natomiast zdecydowanie jestem za tym by płacić za stan faktyczny.
Wtedy wszystko bedzie prywatnie- nie chce przypominać ile kosztowała moja operacja - dla mnie była za darmo na NFZ. niech sie komuś zdarzy to przyjdzie mu sprzedawać majątek by ratować swoje zdrowie czy życie.
Jak Ty to liczysz? ZUS kosztuje 1000zł. 5 dzieci x 1000zł x 12 miesięcy=60tys (wygooglane na pierwszej lepszej chorobie) Dla przykładu w woj. podlaskim średni koszt leczenia raka piersi w przeliczeniu na jedną chorą wynosił 44,1 tys. zł
Jakbyś nie liczyła to akurat wielodzietni by byli na wygranej. Po drugie zawsze możesz sobie wykupić AC
Poza tym, to ma byc system UBEZPIECZEN, a w ubezpieczeniach o to wlasnie chodzi, ze jak mam miec operacje, to nie place za nia z wlasnej kieszeni, tylko pokrywa to ubezpieczalnia. Jak na razie ludzie oplacaja skladki, a dostaja niewiele/ nic w zamian (w razie choroby i tak wiekszosc ludzi leczy sie prywatnie), tak wiec nie wiem gdzie masz "za darmo".
nooo... "sąsiad" admina się zbulwersował, czy ktoś JEGO (sąsiada) pytał wcześniej, jakie on ma zdanie w temacie, czy rodziny z 4 dzieci mogą mieć ulgę w opłacie śmieciowej... bo ON oczywiście jest przeciw
Ja też jestem przeciw. Natomiast zdecydowanie jestem za tym by płacić za stan faktyczny.
No więc proszę... gospodarka odpadami w rodzinie wielodzietnej w wieku sferach jest ekonomiczniejsza, przykłady: 1. wizyta w sklepie mięsnym osoby samotnej - wędlinę pakują najczęściej w papier i w reklamówkę. zakup tej samej wędliny dla kilku osób - zazwyczaj wystarcza ten sam papier i reklamówka, lub 2 papiery i reklamówka 2. gotowanie - osoba samotna jak nie doje na czas, wyrzuca jedzenie, w rodzinie wielodzietnej zdarza się to znacznie rzadziej 3. żywnośc pakowana - analogicznie, po otwarciu trzeba ją zjeść w odpowiednim czasie To są przykłady tzw. śmieci segregowanych - i u nas ulgi obowiązują tylko przy założeniu, że śmieci są segregowane. Stan faktyczny jest zaś taki, że opłata "śmieciowa" dotyczy także obsługi administracyjnej i szeroko pojętej gospodarki śmieciowej (np. sprzątanie lasów ze śmieci), więc z faktycznym śmieceniem własnym nigdy się nie zepnie. I ogólnie w większości te opłaty są pozawyżane, więc skoro się nie udało obniżyć wszystkim, to choć cieszę się, że udało się obniżyć tym, którzy mają większy udział w pracy nad "przyszłością narodu"
@Winda_do_Nieba - ja widzę po ilości wystawianych worów, że moja wielodzietna rodzina produkuje mniej śmieci niż okoliczni małodzietni sąsiedzi. A płacimy za wywóz dwukrotnie więcej. Gdzie tu sprawiedliwość?
@Katarzyna no więc zgadza się to z tym, co mówię... U nas zniżki są (od nowego roku), gdy jest 4 dzieci... I tak bez zniżki płaciłam 42/m-c, a teraz płacę 30/mc/6 osób. Za to rodzina 5-osobowa nie ma zniżki i płaci 35 zł. Nie jest to wielka motywacja do prokreacji, niestety. Jeśli chodzi o ilość śmieci, to nie zaglądam sąsiadom do pojemników na zmieszane, ale jeśli chodzi o liczbe worów, to mamy mniej lub czasem po równo worów - przy czym sąsiadów mam z dwójką dzieci (z której strony nie spojrzę), a u nas jest 4 dzieci.
A ja myslę, że w przyszłości emerytury bedą zależały od ilości wychowanych dzieci. Naciski są już w Niemczech bo co czwarty Niemiec skończył 60 lat. Czyjeś dzieci pracują na tych którzy nie wychowywali dzieci i mogli odłożyć na emerytury z racji mniejszych wydatków.
To akurat wydaje mi się bardzo realne.A głosowanie za dzieci jest nierealne.
Miałam cytowac a nie dzi ękować. Gdzie nam do Niemiec . Monia spójrz proszę realnie.
a my produkujemy duzo smieci bo nie widzimy zadnego sensu by sie ograniczac..
No, jeśli nie widzicie sensu, to szkoda. Jak czuję się uciskana (np. finansowo) to coś próbuję zmienić, o ile mogę, a jeśli nie - to ponarzekam z umiarem. Ale w kwestii śmiecenia, to nie wiem, jak można nie widzieć sensu w ograniczaniu. Że w myśl zasady - płacę to mogę? Mnie np. wpojono (przez przykład a nie performance ekologiczne), że się nie śmieci, że się szanuje naturę, bo pochodzi od Boga, że się oszczędza wodę itd... Mam kilkoro dzieci, zakładam (moze naiwnie), że jakieś wnuki z tych dzieci się urodzą, więc nie chcę im zostawiać syfu do życia. Można stwierdzić, że globalne fabryki syfu raczej odbierają motywację i sens mojemu jednostkowemu działaniu, no ale wtedy musiałabym stracić też motywację do spładzania tych dzieci - bo jaki los im gotuję. Tak więc, mimo chwil zwątpienia, staram się szanować przyrodę i tak uczyć dzieci.
Ja to jestem za likwidacją państwowych emerytur i ZUS-u przy okazji.
Co najwyżej dopuszczam wprowadzenie niskiego zasiłku emerytalnego jednakowego dla wszystkich, którzy ukończyli określony wiek, finansowanego z podatku dochodowego liniowego z wysoką kwotą wolną od opodatkowania na każdego członka rodziny.
Uzasadnienie: system obecny jest oszukańczy, ci co płacą składki nie dostaną w przyszłości prawie nic z powodu katastrofy demograficznej przez tenże system nakręcanej. Beneficjentami są wyłącznie obecni emeryci a w szczególności emeryci reżimowi.
Zabijana jest przedsiębiorczość. Bezpośrednio przez wysokie składki ZUS niezależne od zysku firmy. Pośrednio; lepiej być bezproduktywnym wysokim funkcjonariuszem reżimu gwarantującego najwyższe w kraju emerytury.
Ja to jestem za likwidacją państwowych emerytur i ZUS-u przy okazji.
Co najwyżej dopuszczam wprowadzenie niskiego zasiłku emerytalnego jednakowego dla wszystkich, którzy ukończyli określony wiek, finansowanego z podatku dochodowego liniowego z wysoką kwotą wolną od opodatkowania na każdego członka rodziny.
Uzasadnienie: system obecny jest oszukańczy, ci co płacą składki nie dostaną w przyszłości prawie nic z powodu katastrofy demograficznej przez tenże system nakręcanej. Beneficjentami są wyłącznie obecni emeryci a w szczególności emeryci reżimowi.
Zabijana jest przedsiębiorczość. Bezpośrednio przez wysokie składki ZUS niezależne od zysku firmy. Pośrednio; lepiej być bezproduktywnym wysokim funkcjonariuszem reżimu gwarantującego najwyższe w kraju emerytury.
Też jestem za tym samym ,ale obawiam się , że to nierealne . Wręcz pewność mam (.
Komentarz
(wygooglane na pierwszej lepszej chorobie)
Dla przykładu w woj. podlaskim średni koszt leczenia raka piersi w przeliczeniu na jedną chorą wynosił 44,1 tys. zł
Jakbyś nie liczyła to akurat wielodzietni by byli na wygranej. Po drugie zawsze możesz sobie wykupić AC
Poza tym, to ma byc system UBEZPIECZEN, a w ubezpieczeniach o to wlasnie chodzi, ze jak mam miec operacje, to nie place za nia z wlasnej kieszeni, tylko pokrywa to ubezpieczalnia. Jak na razie ludzie oplacaja skladki, a dostaja niewiele/ nic w zamian (w razie choroby i tak wiekszosc ludzi leczy sie prywatnie), tak wiec nie wiem gdzie masz "za darmo".
1. wizyta w sklepie mięsnym osoby samotnej - wędlinę pakują najczęściej w papier i w reklamówkę. zakup tej samej wędliny dla kilku osób - zazwyczaj wystarcza ten sam papier i reklamówka, lub 2 papiery i reklamówka
2. gotowanie - osoba samotna jak nie doje na czas, wyrzuca jedzenie, w rodzinie wielodzietnej zdarza się to znacznie rzadziej
3. żywnośc pakowana - analogicznie, po otwarciu trzeba ją zjeść w odpowiednim czasie
To są przykłady tzw. śmieci segregowanych - i u nas ulgi obowiązują tylko przy założeniu, że śmieci są segregowane.
Stan faktyczny jest zaś taki, że opłata "śmieciowa" dotyczy także obsługi administracyjnej i szeroko pojętej gospodarki śmieciowej (np. sprzątanie lasów ze śmieci), więc z faktycznym śmieceniem własnym nigdy się nie zepnie. I ogólnie w większości te opłaty są pozawyżane, więc skoro się nie udało obniżyć wszystkim, to choć cieszę się, że udało się obniżyć tym, którzy mają większy udział w pracy nad "przyszłością narodu"
Mnie np. wpojono (przez przykład a nie performance ekologiczne), że się nie śmieci, że się szanuje naturę, bo pochodzi od Boga, że się oszczędza wodę itd... Mam kilkoro dzieci, zakładam (moze naiwnie), że jakieś wnuki z tych dzieci się urodzą, więc nie chcę im zostawiać syfu do życia. Można stwierdzić, że globalne fabryki syfu raczej odbierają motywację i sens mojemu jednostkowemu działaniu, no ale wtedy musiałabym stracić też motywację do spładzania tych dzieci - bo jaki los im gotuję. Tak więc, mimo chwil zwątpienia, staram się szanować przyrodę i tak uczyć dzieci.
Co najwyżej dopuszczam wprowadzenie niskiego zasiłku emerytalnego jednakowego dla wszystkich, którzy ukończyli określony wiek, finansowanego z podatku dochodowego liniowego z wysoką kwotą wolną od opodatkowania na każdego członka rodziny.
Uzasadnienie: system obecny jest oszukańczy, ci co płacą składki nie dostaną w przyszłości prawie nic z powodu katastrofy demograficznej przez tenże system nakręcanej. Beneficjentami są wyłącznie obecni emeryci a w szczególności emeryci reżimowi.
Zabijana jest przedsiębiorczość. Bezpośrednio przez wysokie składki ZUS niezależne od zysku firmy. Pośrednio; lepiej być bezproduktywnym wysokim funkcjonariuszem reżimu gwarantującego najwyższe w kraju emerytury.