Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zrobiłam tę kiszoną kapustę i sama nie wiem, czy dobra wyszła...

edytowano lutego 2014 w Kuchnia
Konto skasowane na prośbę użytkownika.
«1

Komentarz

  • U mnie również wyszedł glut a nie sok. AniaD mówiła,ze tak może być. Tej kapusty już dawno nie ma bo zjedzona.
  • mi wyszedł sok a nie glut. Przy glucie bym podejrzewała bakterie, teraz nazwy nie pomnę, ale analogiczne mogą się zrobić w mleku i właśnie jest ono wtedy glutowate. TYle, że je się wtedy wyrzuca...
  • najlepsza to wychodzi w pazdzierniku  w listopadzie nie wychodzi nam
  • Moje buraki kiszone miały właśnie taki glut :/
    Poszły do kosza
  • U mnie czasem był glut, nie za duży. Nie traktuję go jako coś niedobrego. Po ok. 4-5 dniach przekładam zawsze kapustę do słoików, wtedy się odgazuje i nie ma problemu z glutem. Jeśli ma zostać w baniaku, to trzeba kapustę odgazować (dobrze ją przebić w kilku miejscach albo porządnie wymieszać), przykryć, obciążyć i do chłodnego miejsca przenieść. Tak dopiero zaczyna "dojrzewać". Kapusta trzymana cały czas w cieple robi się szybko bardzo kwaśna. Przy kapuście ważne jest, by zachować czystość wierzchniej warstwy, często płukać ściereczkę. Tam robi się pianka i może pojawiać się pleśń. Kapusta powinna być dobrze przykryta sokiem (ja nie lubię mocno ubitej kapusty, więc na spokojnie dodaję słonej wody nie czekająć na wielkie ilości soku) i porządnie obciążam.
  • Jak wyhoduje się glut, mozna przypuszczać, że fermentacja mlekowa nie do końca przebiegła prawidłowo. 
  • U mnie glut pojawia się na dole garnka. Nie jest to jakiś kisielek czy budyń, ale taki lekko zagęszony sok, jak leciutko zaciągnięta zupa czy taki naturalny, mętny sok z sokowirówki (który wydaje się gęsty). Nie mam podstaw by twierdzić, że z kiszonką jest coś nie tak - nie ma złego zapachu i smak, to tygodniach przechowywania również nie dzieje się nic złego. Może gdyby cały sok taki był, to bym się martwiła, ale to jest jak osad, małe ilości na dnie garnka. Nie wiem jak dalej by to miało wyglądać, gdyby zostało w garnku. Jak pisałam, ja zawsze przekładam do słoików i wynoszę do piwnicy. Tam jest już tylko sok, nie ma glutka.
  • U mnie w ogórkach kiszonych robił się glut jak posoliłam jodowaną solą.
  • edytowano lutego 2014
    ;)
  • uff, myślałam że zrobiliście kimchi i będzie na mnie
  • W kiszonych ogórkach gluta nigdy nie miałam, ala zdarzały się kiszonki, gdy fermentacja źle szła. Po otwarciu słoika płyn w środku mocno gazował. Miałam tak z kiszonym topinamburem i z prezentem z papryki z ogórkami. Te kiszonki nie były smaczne i już sam widok wypływającego płynu nie był zachęcający. Nie wiem co było powodem takiej fermentacji, wszystkie dodatki były takie, jaki powinny być.
  • Tutaj jest dużo ciekawych wiadomości, również o lewo i prawoskrętnym kwasie mlekowym i starterach.

  • Próbować jeszcze raz!
    Mi też raz wyszedł z glutem wszędzie i wywaliłam. Następne były już pycha.
  • Bede dzis, albo jutro robila pierwszy raz kapuste kiszona. Mam sol szara, czy nada sie do kiszenia? I jak to jest z tym odgazowywaniem? Bo gdzies czytalam, zeby robic dziury w kapuscie kijem, w innym przepisie, zeby kapuste dokladnie zamknac...
  • Na razie mam poszatkowane 10 kg kapuchy /:) Wieczorem bede ugniatac i upychac do beczki. Zobaczymy, co z tego wyjdzie.... bo jak na razie wyszedl tylo smrodek kapusciany na caly dom ;)
  • ja się boję kisić kapuchy ,bo może się nie udać ,a przy moim talencie mam 100 procentową pewność ,ale wszystkich zachęcam żeby próbowali 
  • macie jakiś sprawdzony przepis na kiszenie kapusty proszę tak krok po kroku jak to zrobić 
  • edytowano października 2014
    1. Poszatkowac kpuste
    2. Posolic (2 deko/ kg)
    3. Poczekac az pusci sok i dobrze ugniesc (najlepiej nogami)
    4. Przelozyc do naczynia do kiszenia (jakas beczka/ wiadro/naczynie z przykrywka) tak, zeby cala kapusta byla pod sokiem (mozna czyms obciazyc np. talerzyk). Chociaz moja kapusta i bez obciazenia ladne sie kisi.
    5. Postawic w cieplym miejscu na ok tydzien (u mnie stoi w kuchni), codziennie robic dziury w kapuscie, zeby gazy odeszly i ubijac z powrotem, zeby kapusta byla pod sokiem.
    6. Po tygodniu przestawia sie kapuste w zimniejsze miejsce, albo przeklada do sloikow.
    E: wyszedl mi program 6xP ;)
  • dziękuję 
  • Prosze bardzo, ale moze niech sie kapusciani specjalisci tez wypowiedza, bo ja w tym roku pierwszy raz robie.
  • ja też będę pierwszy raz robiła w życiu 
  • Ja robiłam w sobotę a po dwoch dniach już jadlam i pyszna jest:-)
  • Ja lubie taka mocno kwasna, a takiej nie mozna tu kupic, tylko taka ledwo, ledwo. Nie wiem tylko, czy jak przeloze w zimniejsze miejsce, to tez mi sie tak mocno ukisi, czy dluzej niz tydzien powinnam w kuchni trzymac?
  • Ja teraz w piatek będę kisic :)
  • Maciejka wg mnie musisz potrzymac w kuchni a jak dopiero dobrze sie ukisi to wyniesz di chłodnego
  • edytowano października 2014
    Moja kapusta ma nietypowe objawy ;) Jakies 3 dni ladnie sie kisila, buzowala, a teraz przycichla (ale juz ponad tydzien ma). Czy to normalne? Dalej stoi tam, gdzie stala, w kuchni.
  • edytowano października 2014
    O kurczę, kurczę...
    Brzmi super, tylko czy by się dało tak, że jak kiszę w beczce, to najpierw zakiszę normalnie i jak już jest gotowa do przełożenia do słoików, to połowę wkładam w słoiki a do połowy dodaję buraki, papryczki i czosnek i zostawiam jeszcze na tydzień?
    Bo bym chętnie spróbowała, ale niekoniecznie całe 40 kg ;)
  • @jukka do tego czasu sama zakisze i sama zjem :P ;)
  • @jukka, a czy jest coś, co mozna ci zaproponować z mały słoiczek? Prócz gwarancji, że cie myszy nie zjedzą?;-)
  • Chyba @Katarzyna gdzies kiedys pisala, ze zlewa zakwas buraczany do butelek, na gore troche oliwy leje i odstawia w chlodne miejsce.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.