Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zrobiłam tę kiszoną kapustę i sama nie wiem, czy dobra wyszła...

2»

Komentarz

  • Fakt, @jukaa, różowość może być niejaką przeszkodą, ale w takich przypadkach wmawiam im, że się nie znajo na kolorach i że to nie jest różowy tylko biskupi albo magenta drukarska ;)
  • Pierwszy raz w życiu dziś zakisiliśmy kapustę, z inicjatywy męża właściwie. Tak naprawdę, to mąż zrobił wszystko, mój wkład ograniczył się do zakupu eko kapustki i podania mniej więcej proporcji soli, a no i kochanie koniecznie przelej wrz,atkiem kamionkę, na wielodzietnych tak kazali:) jeszcze nie ukiszona już jest pyszna, jak się uda to kolejna będzie na różowo:)
  • Ja tez ostatnio bez chleba kisilam buraki i dluzej zeszlo, ale w koncu sie udalo. Cierpliwosci!
    I dobrze, ze watek wyplynal, bo jeszcze mam kapusciany dylemat jako cmnk (corka matki niekiszacej) - czy ta kapuste moge trzymac w cieplej piwnicy (kilka stopni tylko mniej niz w domu), czy przestawic do ciut zimniejszego garazu?
  • Mikołaj uprawia ogród w salonie, zbiera kapusty i kisi, a teraz się martwi, co zrobi z ziemniakami, bo nie mozna KISAĆ ziemniaków. :)

    @Wanda, daj im i Sobie szansę.
    @Maciejka, ja bym postawiła w garażu.
  • Jako wbk (wnuczka kiszącej babci ;-) ) wybrałabym garaż.
  • no właśnie czemu nie spróbowałam czy dobra ta moja kapusta?
  • @nowa, ciekawam jak wyszła. Może mnie zmotywujesz:-)
  • całkiem jadalna dziś zupkę z niej gotuje ,w każdym razie lepsza niż u takiego gościa co wozi samochodem u nas 
  • @Milamama gdzie dostałaś eko kapustę? I jak wyszła ci?
  • @Zuzapola musisz koniecznie mnie w końcu odwiedzić:) pokażę ci fajny sklep, eko produkty plus warzywa owoce niepryskane, dobre ceny. To co, skusisz się?:)
  • @Milamama bardzo chętnie, tylko musimy wyzdrowieć, od 2 miesięcy ciągle mam chorobę w domu, niby nic bardzo ciężkiego, ale wykańcza  może po Wszystkich Świętych się uda.
  • @Zuzapola, jasne, zdrowiejcie zatem, skontaktujemy się e następnym tygodniu, bardzo się cieszę:)
  • To tak jak u mnie...
    Ech, trza się w karby wziąć...
    :-B
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.