Działdowską też odbieram pozytywnie. Pomijam, że wolałabym nigdy się tam nie znaleźć - z przyczyn oczywistych, ale leczenie z sensem i na temat. Jedynie IP in minus - chcieli nas odesłać - dopiero jak zrobili crp (na moje żądanie) to się przejęli. Ale jednak leczenie już na oddziale - cud miód )
W szpitalu była strasznie rozdrażniona i najchętniej siedziałaby cały czas na korytarzu a nie w pokoju. Jęczała. I po prostu była wkurzająca:) A jak wróciła do domu to mi odżyło dziecko.
I jej starszy brat na nią dobrze działa;) Już czekam jak będą razem rozrabiać:)
Mam tylko taki dylemat.. co ja jej mogę dawać do jedzenia? Że lekkostrawne to wiem, że nie tłuszcz to wiem..że nie wzdymające to też wiem. Czyli co?
Dostaje marchewke, pietruszkę, ziemniaki, ryż, jaglankę.. zakupiłam buraki i kawałek dyni. I co jeszcze? Jakoś pomysłów nie mam...
Ja od zwyklego alergologa dostalam skierowanie na konsultacje psychologiczna bo jak dziecko 5 mies. nie ma objawów skórnych tylko gastryczne to na pewno nie ma alergii tylko szurniętą matkę... ;-(
Doobrze że na Działdowskiej byliście, tam się trafiają sensowni lekarze
Komentarz
oraz u nas dodatkowo bez: soi, cytrusów, włoszczyzny poza porem i ziemniaków.
A i pomidory ograniczamy
Pomijam, że wolałabym nigdy się tam nie znaleźć - z przyczyn oczywistych, ale leczenie z sensem i na temat.
Jedynie IP in minus - chcieli nas odesłać - dopiero jak zrobili crp (na moje żądanie) to się przejęli.
Ale jednak leczenie już na oddziale - cud miód )
@Katarzyna - prawie.
W szpitalu była strasznie rozdrażniona i najchętniej siedziałaby cały czas na korytarzu a nie w pokoju. Jęczała. I po prostu była wkurzająca:) A jak wróciła do domu to mi odżyło dziecko.
I jej starszy brat na nią dobrze działa;) Już czekam jak będą razem rozrabiać:)
Mam tylko taki dylemat.. co ja jej mogę dawać do jedzenia? Że lekkostrawne to wiem, że nie tłuszcz to wiem..że nie wzdymające to też wiem. Czyli co?
Dostaje marchewke, pietruszkę, ziemniaki, ryż, jaglankę.. zakupiłam buraki i kawałek dyni. I co jeszcze? Jakoś pomysłów nie mam...
Ja od zwyklego alergologa dostalam skierowanie na konsultacje psychologiczna bo jak dziecko 5 mies. nie ma objawów skórnych tylko gastryczne to na pewno nie ma alergii tylko szurniętą matkę... ;-(
Doobrze że na Działdowskiej byliście, tam się trafiają sensowni lekarze
@-)