Zamarzyłam sobie narzutę (100cm na 200cm) dla J. z aplikacjami aut, a dziadkowie dali pieniądze. I już dwa razy zamawiałam i nic, bo ciąża u szyjących. Czy ktoś może mi uszyć???
Fakt, ale nie zapominajcie o nowo odkrytym talencie - Katarzynie. Ja wiem, że pluszowa macica to nie to samo co narzuta, ale jednak z ciążą kojarzy się, nomen omen, nieodparcie.
@zapominajka - z czystej ciekawości zapytam - a jakieś szczegóły na temat tej narzuty? Aplikacje masz gotowe, czy trzeba samodzielnie wykonać? Kolorystykę jakąś masz ulubioną? Z materiałów powierzonych, czy własnych trzeba szyć? Z ociepleniem jakimś ta narzuta, czy bez? I najważniejsze, co mnie intryguje niepomiernie - w jaki sposób ciąża przeszkadza w szyciu???
@AB właśnie między innymi kate zrezygnowała z uszcia @Katarzyna nie mam materiałów, nie mam aplikacji kolory pasujące na m to granatowy, żółty i czerwony, nie musi być ocieplana, ostanio wymyśliliśmy, żeby to były auta ratunkowe
@zapominajka - kusząca ta narzuta... kusząca... Na szczęście zupełnie nie mam czasu na taką dużą robotę. Gdyby to miała być poszeweczka na jasieczka, to chyba bym się nie oparła pokusie... ;-)
@Taja - to jest zrozumiałe (choć nie wiadomo jakież to koncepcyjne działanie ma decyzja o szyciu narzuty). Osobliwe jest to, dlaczego będąc w ciąży, nie można uszyć narzuty.
Komentarz
Pewnie kogoś znajdziesz
Ps. Ze taka aluzje zrobie -najwprawniejsza z forumek krawcowa to @Małgorzata
http://niechajszyje.blogspot.com/
I najważniejsze, co mnie intryguje niepomiernie - w jaki sposób ciąża przeszkadza w szyciu???
nawet chyba dwie osoby
ale nie pamiętam kto
@Katarzyna nie mam materiałów, nie mam aplikacji kolory pasujące na m to granatowy, żółty i czerwony, nie musi być ocieplana, ostanio wymyśliliśmy, żeby to były auta ratunkowe
Na szczęście zupełnie nie mam czasu na taką dużą robotę. Gdyby to miała być poszeweczka na jasieczka, to chyba bym się nie oparła pokusie...
;-)