@Maciejka a jak z karmieniem piersią? Da się to ogarnąć z niemowlakiem maleńkim i starszakiem? Bo ja siebie widzę spoconą z wrzeszczącym noworodkiem, wywaloną piersią i uciekającym dwulatkiem i chustą plątającą się nam pod nogami na ziemi . Na długo wychodzicie?
@Lome, czasem gonie dwulatke z wywalonym cycem, ale to po domu raczej Wychodze na calkiem sporo, po 2-3 godziny i w tym czasie zwykle mlody spi w chuscie (i to jest sprawa kluczowa). Albo wykladam go z chusty np na placu zabaw, karmie i wkladam z powrotem. W chuscie daje rade chustac mlodsza na hustawce, albo pogonic ja Dla wlasnego zdrowia psychicznego wybieram jednak place zabaw gdzies na uboczu, daleko od ulicy, zebym wlasnie nie musiala krok w krok za nia chodzic.
No i strach ma wielkie oczy. Jak sobie trzeba poradzic, to sobie czlowiek jakos radzi. W najgorszym wypadku chodzi sie z ryczacym dzieckiem w chuscie i ryczacym drugim dzieckiem w wozku. Da sie przezyc
Dzięki, sama wiem, że muszę najpierw urodzić i poznać trochę nowego człowieka. Zobaczymy co będzie lubiła, wózek czy chustę. Może będzie prostsza w obsłudze niż starszy brat. Ale, na upalnej końcówce ciąży, strach, tak jak piszecie ma wielkie oczy . I tak nie mogę się doczekać kiedy ją zobaczę....
My mamy Baby Jogger City Select i polecam go bardzo. Jeździmy nim 2 lata. Mamy różnicę wieku 1rok i 2 miesiące. Jak dla mnie wszystkie plusy wózka zdecydowanie przeważają wszystkie minusy.
Minusy: -cena -waga, trochę ciężki gdy zamontowany jako podwójny z podrośniętymi już dziećmi. Ale nie przesadzałabym z tym... ostatnio wozimy już tylko młodszą, ale zdarzyło nam się ostatnio na dłuższą trasę załadować 3latke i 2latke i podbijać sie da. Przy podbijaniu warto żeby większe dziecko było bliżej rodzica to zdecydowanie ułatwia manewrowanie wózkiem.
Plusy: -Solidność wykonania: nie mogę mu nic zarzucić, to ile się nadźwigał i co przeszedł... i tak wygląda jak nowy -pomysłowość rozwiązań, można montować te siedziska na różne sposoby - można jeździć z jednym siedziskiem i jest to wtedy normalny pojedynczy wózek (ja menewruję nim jedną ręką a na drugiej czasem niosę 3-latke) -składanie jednym ruchem z jedną spacerówką -mieści się do windy w starym zapyziałym wieżowcu z lat 80. - ogromny kosz, ktory chyba rozciąga się w nieskończoność. Traktuję go bardzo brutalnie i ładuję co się da. - wygląd, cały czas mi się podoba (mamy fioletowy) -dziecko z tyłu wszystko widzi -budki bardzo dobrze osłaniające od słońca, (moje dzieci nie lubią rażącego slońca) -mimo ciężaru jaki dźwiga uważam że lekko sie go prowadzi. - przyszłościowy, wytrzymały przez co nadaje się na kolejne dzieci, nawet na bliźniaki jak się przytrafią jest już gotowe rozwiązanie i nie trzeba nowego wózka
Nie wiem czy to plus czy minus ale jest to wózek który nie nadaje się na wieś. Tylko do miasta gdzie dużo gładkich chodników. Nie ma amortyzatorów przez co jest sztywny, ale to ułatwia podbijanie, za to strasznie telepie na jakichś nierównościach.
Generalnie pieniędzmi nie sr..my ale szybko się przekonaliśmy zę to byly bardzo dobrze zainwestowane pieniądze. Nie oddam go za nic na jakies parasolki co widzę rozklekotane na placach zabaw.
ja jako bliźniacza mama:) mam takie doświadczenia: - lepiej prowadzi się wózek side by side niż jeden za drugim, zdecydowanie. - ja mam TFK twinnera twista, drogi jak ... ale kupiłam bardzo okazyjnie używanego. Wózek świetny. I nadaje się na wieś, ma hamulec, pompowane koła, amortyzowany. Szerokość : 74 cm podwozie, ale w praktyce wózek z wpiętymi dwoma gondolkami ma ok 77 cm w najszerszym miejscu. W drzwi 80tki na styk wejdzie. Wada- ciężki. (jak większość bliźniaczych) Wielka zaleta- mieści się w całości w niedużym bagażniku auta kompaktowego, gondole są składane jak naleśnik, spłaszczają się, podwozie jets bardzo małe. -jest taki fajny wózek który ostatnio oglądałam na żywo w wersji dla dzieci rok po roku, polski http://www.dorjan.com.pl/pl/20,danny-sport-5-twin on jest naprawdę zgrabny i wąski. Zmierz najpierw światło drzwi tej windy:)
Ja woze starszaka w baby jogger city mini GT na podstawce na nogi a młodszy siedzi na normalnym miejscu Na ale starszak nie jest przypięty i nie ma gdzie postawiac nog Jedyny problem że kiedyś tam malgo nie zasnął na szczęście młodszy się rozplakal i miałam przy sobie chustę
No ten droższy lepiej wygląda.. One drogie są z drugiej ręki nawet, my kupiliśmy za 1300 i też nie był w stanie idealnym, kółko to z przodu strasznie się wykrzywia, nie wiem chyba taki egzemplarz z wadą fabryczną nam się trafił. Ale nie próbowałam jeździć z dwójką na raz, myśleliśmy że będzie potrzeba ale nie będzie na razie.
Ogólnie fajny wózek, jak już po dwóch tygodniach około się przyzwyczaiłam to teraz bym nie oddała(tylko to kółko żeby kiedyś wymienić, nie wiem czy się da...pewnie drogo by było)
Komentarz
Wychodze na calkiem sporo, po 2-3 godziny i w tym czasie zwykle mlody spi w chuscie (i to jest sprawa kluczowa). Albo wykladam go z chusty np na placu zabaw, karmie i wkladam z powrotem. W chuscie daje rade chustac mlodsza na hustawce, albo pogonic ja Dla wlasnego zdrowia psychicznego wybieram jednak place zabaw gdzies na uboczu, daleko od ulicy, zebym wlasnie nie musiala krok w krok za nia chodzic.
Minusy:
-cena
-waga, trochę ciężki gdy zamontowany jako podwójny z podrośniętymi już dziećmi. Ale nie przesadzałabym z tym... ostatnio wozimy już tylko młodszą, ale zdarzyło nam się ostatnio na dłuższą trasę załadować 3latke i 2latke i podbijać sie da. Przy podbijaniu warto żeby większe dziecko było bliżej rodzica to zdecydowanie ułatwia manewrowanie wózkiem.
Plusy:
-Solidność wykonania: nie mogę mu nic zarzucić, to ile się nadźwigał i co przeszedł... i tak wygląda jak nowy
-pomysłowość rozwiązań, można montować te siedziska na różne sposoby
- można jeździć z jednym siedziskiem i jest to wtedy normalny pojedynczy wózek (ja menewruję nim jedną ręką a na drugiej czasem niosę 3-latke)
-składanie jednym ruchem z jedną spacerówką
-mieści się do windy w starym zapyziałym wieżowcu z lat 80.
- ogromny kosz, ktory chyba rozciąga się w nieskończoność. Traktuję go bardzo brutalnie i ładuję co się da.
- wygląd, cały czas mi się podoba (mamy fioletowy)
-dziecko z tyłu wszystko widzi
-budki bardzo dobrze osłaniające od słońca, (moje dzieci nie lubią rażącego slońca)
-mimo ciężaru jaki dźwiga uważam że lekko sie go prowadzi.
- przyszłościowy, wytrzymały przez co nadaje się na kolejne dzieci, nawet na bliźniaki jak się przytrafią jest już gotowe rozwiązanie i nie trzeba nowego wózka
Nie wiem czy to plus czy minus ale jest to wózek który nie nadaje się na wieś. Tylko do miasta gdzie dużo gładkich chodników. Nie ma amortyzatorów przez co jest sztywny, ale to ułatwia podbijanie, za to strasznie telepie na jakichś nierównościach.
Generalnie pieniędzmi nie sr..my ale szybko się przekonaliśmy zę to byly bardzo dobrze zainwestowane pieniądze. Nie oddam go za nic na jakies parasolki co widzę rozklekotane na placach zabaw.
- lepiej prowadzi się wózek side by side niż jeden za drugim, zdecydowanie.
- ja mam TFK twinnera twista, drogi jak ... ale kupiłam bardzo okazyjnie używanego. Wózek świetny. I nadaje się na wieś, ma hamulec, pompowane koła, amortyzowany. Szerokość : 74 cm podwozie, ale w praktyce wózek z wpiętymi dwoma gondolkami ma ok 77 cm w najszerszym miejscu. W drzwi 80tki na styk wejdzie. Wada- ciężki. (jak większość bliźniaczych) Wielka zaleta- mieści się w całości w niedużym bagażniku auta kompaktowego, gondole są składane jak naleśnik, spłaszczają się, podwozie jets bardzo małe.
-jest taki fajny wózek który ostatnio oglądałam na żywo w wersji dla dzieci rok po roku, polski
http://www.dorjan.com.pl/pl/20,danny-sport-5-twin
on jest naprawdę zgrabny i wąski. Zmierz najpierw światło drzwi tej windy:)
Na ale starszak nie jest przypięty i nie ma gdzie postawiac nog
Jedyny problem że kiedyś tam malgo nie zasnął na szczęście młodszy się rozplakal i miałam przy sobie chustę
- http://olx.pl/oferta/wozek-phil-teds-CID88-ID6tbJ1.html#f590fc6e15 ( ten jest tani chyba bo 550zł, ale zastanawiam się czy nie za bardzo sfatygowany)
- http://olx.pl/oferta/wozek-dla-dwojki-w-roznym-wieku-phil-teds-explorer-CID88-ID664bF.html#337310d1f9 (ten lepiej wygląda, ale cena już gorsza ).
Myślicie, że to dobra oferta i należałoby z niej skorzystać?
aczkolwiek dopiero 3. dziecko będzie nią jeździć