Ojeju, tak mialam w przypadku badan ad markerow i innych specjalistycznych. Okazalo sie, ze jdnak specjalista lecial w jajo za przeproszeniem. Ogolny powiedzial, bym ooprosila specjaliste o odmowe na pismie inaczej zloze skarge
To mój konik Nie wydaje Wam się oczywiste że skierowanie daje ten lekarz który potrzebuje tych wyników? To specjalność specjalistów wysyłać pacjenta z listą zadań dla rodzinnego.
@Ojejuju, chyba niestety musisz specjalistów postraszyć NFZ skoro tacy oporni:( Masz rację, problem rozbija się o pieniądze. Po prostu niektóre procedury są kosztowne a jednocześnie kiepsko wycenione przez NFZ - kto zleca ten jest stratny... Jak lekarz zaleca badania potrzebne w procesie diagnostyki i leczenia choroby od której jest specjalistą, to ma obowiązek wystawić Ci na nie skierowanie. Niestety, każdy chce odepchnąć od siebie koszty. Jest jeszcze taki myk, że specjaliści mogą wystawić informację dla lekarza POZ-u, żeby mógł przedłużać leki bo np. kolejna wizyta u specjalisty za pół roku czy za rok. I wtedy też mogą napisać w zaleceniach, że konieczna okresowa kontrola określonych parametrów krwi np. w związku z przyjmowanymi lekami - morfologia, próby wątrobowe, elektrolity itp. No ale to zależy już o jakie badania Ci chodzi.
Na badania specjalistyczne kieruje specjalista. Nawet pomijając kwestie finansowe - rodzinny może skierować tylko na niektóre badania. Co do badań podstawowych (np. morfologia, badanie moczu, TSH, OB, CRP, próby wątrobowe), można dyskutować, czy specjalista musi na nie kierować, czy może odesłać z tym do rodzinnego. Pomijając wszystko inne, takie przerzucanie jest nieeleganckie.
Agnicha, osobiscie stykam sie z tematem od lat i nawet jak chorujesz i Ci sie nalezy, to sie nic nie nalezy.
Wiem jak wojowalam o badanie ktore nalezalo zrobic i od Kajfasza do ...
Jak tylko wpadly jakies pieniadze poszlam prywatnie, bo raz ze jakosc badania, dwa ternim - 2 tyg , a po trzecie nie było przewalania sie kto da skierowanie.
Potem mi ogolna powiedziala od serca, co i jak. Pokazala swoje mozliwosci i niestety - specjalista bardzo brzydko gral. Pomijam, że wszystko był gotowy robic prywatnie. To juz na całkowitym marginesie
@Katarzyna-dokładnie tak-nieeleganckie Tylko kto się tym przejmuje. @Ojejuju-pacjenci mu nie wracają bo większość rodzinnych tak jak ja pisze te badania z kartki. Jakoś nie mam sumienia grać pacjentem. Ale może Twojemu rodzinnemu się przelało.
@agnodike5 - no, ja się tym przejmuję. Ale wiem, że ja nienormalna jestem ;-) Ostatnio mojemu bratu badania specjalistyczne, których nie chcieli mu zlecić w czasie pobytu w szpitalu (sugerowałam bardzo delikatnie, ale mnie pani doktor odesłała na bambus), bez najmniejszego problemu zleciła diabetolog. Mimo, że do "jej działki", to było zupełnie niepotrzebne. A jak badania wyszły źle, to bez mrugnięcia okiem przepisała leki, choć też nie z "jej działki". Wśród lekarzy, jak w każdej profesji, są porządni ludzie i buraki. :-(
Domagaj się na piśmie odmowy z podaniem przyczyn, ew. podstawy prawnej. Z pieczątką lekarza i przychodni.
Jeżeli jest przekonany, że działa zgodnie z zasadami i mając dobro pacjenta na względzie, to niech to poświadczy na piśmie. Możesz mu sama takie zeznanie przygotować, zostawiając tylko wykropkowane miejsce na podanie przyczyn odmowy. I domagaj się twardo podpisania w Twojej obecności.
Wiecie, ja często piszę, zwłaszcza jak ktoś biednie wygląda. Ale zdaję sobie sprawę, że kiepskiej ze mnie wody Janosik, bo to kasa moich szefów,a nie moja. Czyli głównie brak asertywności.
Komentarz
Okazalo sie, ze jdnak specjalista lecial w jajo za przeproszeniem.
Ogolny powiedzial, bym ooprosila specjaliste o odmowe na pismie inaczej zloze skarge
Nie wydaje Wam się oczywiste że skierowanie daje ten lekarz który potrzebuje tych wyników? To specjalność specjalistów wysyłać pacjenta z listą zadań dla rodzinnego.
Masz rację, problem rozbija się o pieniądze. Po prostu niektóre procedury są kosztowne a jednocześnie kiepsko wycenione przez NFZ - kto zleca ten jest stratny... Jak lekarz zaleca badania potrzebne w procesie diagnostyki i leczenia choroby od której jest specjalistą, to ma obowiązek wystawić Ci na nie skierowanie. Niestety, każdy chce odepchnąć od siebie koszty.
Jest jeszcze taki myk, że specjaliści mogą wystawić informację dla lekarza POZ-u, żeby mógł przedłużać leki bo np. kolejna wizyta u specjalisty za pół roku czy za rok. I wtedy też mogą napisać w zaleceniach, że konieczna okresowa kontrola określonych parametrów krwi np. w związku z przyjmowanymi lekami - morfologia, próby wątrobowe, elektrolity itp. No ale to zależy już o jakie badania Ci chodzi.
Co do badań podstawowych (np. morfologia, badanie moczu, TSH, OB, CRP, próby wątrobowe), można dyskutować, czy specjalista musi na nie kierować, czy może odesłać z tym do rodzinnego. Pomijając wszystko inne, takie przerzucanie jest nieeleganckie.
Tylko kto się tym przejmuje.
@Ojejuju-pacjenci mu nie wracają bo większość rodzinnych tak jak ja pisze te badania z kartki. Jakoś nie mam sumienia grać pacjentem. Ale może Twojemu rodzinnemu się przelało.
Ostatnio mojemu bratu badania specjalistyczne, których nie chcieli mu zlecić w czasie pobytu w szpitalu (sugerowałam bardzo delikatnie, ale mnie pani doktor odesłała na bambus), bez najmniejszego problemu zleciła diabetolog. Mimo, że do "jej działki", to było zupełnie niepotrzebne. A jak badania wyszły źle, to bez mrugnięcia okiem przepisała leki, choć też nie z "jej działki". Wśród lekarzy, jak w każdej profesji, są porządni ludzie i buraki. :-(
Domagaj się na piśmie odmowy z podaniem przyczyn, ew. podstawy prawnej. Z pieczątką lekarza i przychodni.
Jeżeli jest przekonany, że działa zgodnie z zasadami i mając dobro pacjenta na względzie, to niech to poświadczy na piśmie. Możesz mu sama takie zeznanie przygotować, zostawiając tylko wykropkowane miejsce na podanie przyczyn odmowy. I domagaj się twardo podpisania w Twojej obecności.