co by na dobre nie wyszło.
Jako że ostatnio spotyka mnie raczej to złe, to chętnie poczytam o beznadziejnych sytuacjach które Was spotkały, a które ostatecznie wyszły Wam na dobre.
Zacznę pierwsza: nie pojechałam na długo oczekiwany i wymarzony urlop, ale dzięki temu że zostałam w domu udało mi się przekonać męża do psa:) I już szukamy. Niby nic, ale dla mnie to było wielkie marzenie, wydawałoby się nie do spełnienia.
Komentarz
Radiestezja i wiele innego syfu domu rodzinnego otworzylo mi oczy i pozwolilo stac sie bardziej i bezwzglednie ZA Jezusem.
Stan agonii mojej mamy uzmyslawia mi moje wady i daje sile by nad nimi pracowac.
Zawarłam pakt z Bogiem : nigdy więcej dzieci bo mam 4 i nie daje rady a będę się modlić i wspierać materialnie i finansowo inne dziecko i matkę
Bóg jest wielki
nie dał mi więcej dzieci ale też w wieku 42 lat przekwit jak ja się mecze od 3
lat
Wczoraj na rynku spotkałam koleżankę po latach
miała problem z zajściem w ciążę
Poronila pierwsze
a tu co widzę
2 chłopczykow biega obok
a ona w 7mcu tez chłopca nosi
Modliłam się za nią przed laty
Choć sił brakuje
Rozwód od dawna chodzi po głowie
nawet sprzedaż domu i wyprowadzka
im więcej pośredników i oglądaczy tym bardziej żal
Jednak zostajemy tutaj razem
Czas przemeblowac i odświeżyć kąty
Synek mial 13 mies ja glupia znow zaczelam sie miotac zeby wrocic do pracy bo zapomna o mnie i takie glupoty a tu druga ciaza! Piekny znak zebym przestala z ta praca wariowac. Teraz mlodszy ma tez 13 mies koncze macierzynski tydzien temu zdecydowalam sie na wychowawczy a maz w czwartek kolejny awans i podwyzka.....az boje sie pomyslec co by bylo gdybym znowu zaszla w ciaze:))) Nam Bog daje dzieci z cala piekarnia chyba zamiast bochenka:) Az wstyd sie przyznac ale ja dlugo nie widzialam tego ze mam byc mama mam miec dzieci a reszta sie ulozy. Teraz ufam i nie boje sie ale ile czasu zmarnowalam na miotanie sie ehh....
U mnie z dziećmi było inaczej, ja zawsze byłam na nie gotowa i mogłam mieć ich kilkoro, ale niestety do tego tanga trzeba dwojga...