Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Znamię Bestii jest cool

2»

Komentarz

  • Słusznie kol. Taw prawi. Proszę zwrócić uwagę, co o swoich ojcach mówią różni Biedronie. Zazwyczaj głównie to, że ich nie mieli okazji bliżej poznać.
  • A tutaj naukowy opis przypadku, o którym mowa wyżej.
  • Ja bym nie porównywał homosexualizmu do zapalenia opon mozgowych ale do chorób typu: pedofilia, zoofilia, nekrofilia ... itp. itd. Są to zachowania nienormalne, kiedyś zwane zboczeniami a obecnie innymi orientacjami sexualnymi (lista tych dopuszczalnych się wydłuża: homosexualizm nie jest juz chorobą, o uznanie walczą pedofile (wersja soft) oraz zoofile).:devil:
  • 4JCpqBetyCA
  • ... no ale dlaczego w ramię?
  • Ramię w ramię z... bestią :devil:
  • acha
    53ARrp7x4bQ
  • generalnie, razem z mężem lubimy takie techniczne nowinki, ale Taw ma rację: dlaczego w ramię?
    uśmialiśmy się jak sobie zaczęliśmy wyobrażac płacenie przy kasie w supermarkecie, zimą: ludzie się rozbierają by pokazac gołe ramię...
    szatnie i szatniarze wrócą do łask:wink:
  • Nas namawiają, żeby psu wszczepić takiego czipa pod skórę, na koszt Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jednak wystarczy, że zwierzę ma wytatuowany w uchu numer rejestracyjny, stare dobre metody z Auschwitz wystarczają, nie trzeba nowych.
  • [cite] Maciek:[/cite]Nas namawiają, żeby psu wszczepić takiego czipa pod skórę, na koszt Hanny Gronkiewicz-Waltz. Jednak wystarczy, że zwierzę ma wytatuowany w uchu numer rejestracyjny, stare dobre metody z Auschwitz wystarczają, nie trzeba nowych.
    Mój miał pod pachą ale ja miałem psa ;)
  • Uwaga, zaczyna się zmiękczanie społeczeństwa. (-:

    http://wiadomosci.wp.pl/kat,1356,title,Zaginiony-kot-po-13-latach-wrocil-do-domu,wid,10563325,wiadomosc.html


    Zaginiony kot po 13 latach wrócił do domu
    PAP | dodane 1 godzinę i 19 minut temu

    Zaginiony kot po ponad 13 latach wrócił do domu w Kalifornii. Do właścicieli trafił dzięki wszczepionemu mikrochipowi z danymi.

    Ostatni raz swego szarego kota imieniem George Melinda Merman i Frank Walburg widzieli w 1995 roku.

    Kiedy zaginał, pani Merman szukała go na próżno w schroniskach i pisała listy do weterynarzy.

    Po latach ktoś znalazł chorego kota i zaniósł go do lecznicy weterynaryjnej. Tam odczytano dane z mikrochipu i zawiadomiono dawnych właścicieli.

    George w czasie 13-letniej tułaczki schudł o ponad połowę i ważył 6,4 kg.

    Właściciele poinformowali, że kocur je dobrze i bawi się jak przed laty.

    (ak)
    TAGI: właściciel, zwierzę, usa, kot

    ***

    Co sobie pomyśli przeciętny człowiek?

    Ojej, jaki biedny kotek... Jak miło, że miał wszczepioną taką małą rzecz - ale chyba go to nie boli, prawda? To świetne, że mógł wrócić do swoich właścicieli po tylu latach...
  • Co sobie pomyśli przeciętny człowiek?

    Ojej, jaki biedny kotek... Jak miło, że miał wszczepioną taką małą rzecz - ale chyba go to nie boli, prawda? To świetne, że mógł wrócić do swoich właścicieli po tylu latach...

    a co sobie pomyśli nieprzeciętny?
  • Nieprzeciętny, znaczy wielodzietny :wink:
  • [cite] _Joanna _:[/cite]
    Co sobie pomyśli przeciętny człowiek?

    Ojej, jaki biedny kotek... Jak miło, że miał wszczepioną taką małą rzecz - ale chyba go to nie boli, prawda? To świetne, że mógł wrócić do swoich właścicieli po tylu latach...

    a co sobie pomyśli nieprzeciętny?

    Jesteś nieprzeciętna, masz wyobraźnię i - być może - zacięcie techniczne. Co powiesz?
  • Nooo, ale to Ty tu jesteś wielodzietny i ja spytałam pierwsza :wink:
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.