Olesiu, bylam w zeszlym tygodniu w Tczewie. Pamietalam o Tobie szczegolnie. Moja mama pracuje w AM w Gdansku, co prawda na oddz. hematologii, ale ma mnostwo znajomosci. Jesli czegos bys potrzebowala, to moze pomoc.
Dzisiaj jestem trochę zdołowana niskimi standardami postępowania z pacjentem, jakie stały się moim udziałem podczas konsylium. Nie chcę pisać o szczegółach. A potem do tego zdziwienie w domu: "ale czego Ty chcesz, tak musi być." Nie, nie musi, wiem na pewno. To mnie dobiło. Brak rozumienia.
+++ Olesia, ja Ciebie rozumiem. I mimo moich lat nie mogę się pogodzić z tym, że lekarze tak potrafią pacjenta traktować. Ciągle i zawsze mnie to boli.
I tutaj. Jestem wdzięczna za: życie wiarę radość wolność wewnętrzną ogrom życzliwości, której obecnie doświadczam to, co za mną i to, co przede mną lekarzy, personel szpitalny, studentów rodzinę i wsparcie z ich strony przyjaciół całokształt.
Bóg jest wierny!
"...Nie boję się, gdy ciemno jest, Ojciec za rękę prowadzi mnie!"
Komentarz
Dziękuję. :x
+++
Zapytam Cię o to przy spotkaniu, pozwolisz?
Trwam w modlitwie+++
Jak ten czas leci...
Niech Bóg Wam błogosławi za każde westchnienie!
@Olesia myślę o Tobie
O mądrość medyków i Opiekę Boską
Moja mama pracuje w AM w Gdansku, co prawda na oddz. hematologii, ale ma mnostwo znajomosci. Jesli czegos bys potrzebowala, to moze pomoc.
Dzisiaj jestem trochę zdołowana niskimi standardami postępowania z pacjentem, jakie stały się moim udziałem podczas konsylium. Nie chcę pisać o szczegółach.
A potem do tego zdziwienie w domu: "ale czego Ty chcesz, tak musi być."
Nie, nie musi, wiem na pewno.
To mnie dobiło. Brak rozumienia.
Ale nic to.
Idziemy do przodu.
Olesia, ja Ciebie rozumiem. I mimo moich lat nie mogę się pogodzić z tym, że lekarze tak potrafią pacjenta traktować. Ciągle i zawsze mnie to boli.
Jestem wdzięczna za:
życie
wiarę
radość
wolność wewnętrzną
ogrom życzliwości, której obecnie doświadczam
to, co za mną i to, co przede mną
lekarzy, personel szpitalny, studentów
rodzinę i wsparcie z ich strony
przyjaciół
całokształt.
Bóg jest wierny!
"...Nie boję się, gdy ciemno jest,
Ojciec za rękę prowadzi mnie!"
Dobrze Cię czytać. I to czytać.
Myślę o Tobie i pamiętam w modlitwie.
+++