Dziękuję za modlitwę. Jesteśmy w domu, ciśnienie opanowane chociaż wciąż wysokie. Na chwilę obecną postawa wyczekującą, do poniedziałku, wtedy będę wiedziała co dalej. Czuje się dobrze, to dla mnie abstrakcją że coś jest nie tak jak powinno, przez całą ciążę nie czułam się lepiej niż teraz w 9tym miesiącu. Jestem pod opieką szpitala na Holles Street.
Kontynuuję swoje szpitalne wycieczki do piątku, mają wtedy stwierdzić czy organizm gotowy do porodu i potem wywołanie. Z dobrych wieści: ciśnienie prawie w normie. Z gorszych: bardzo nieładna anemia.
Komentarz
i abyś mogła urodzić naturalnie
Lubię to imię ,też mam Martynkę na stanie
+++
Jesteśmy w domu, ciśnienie opanowane chociaż wciąż wysokie.
Na chwilę obecną postawa wyczekującą, do poniedziałku, wtedy będę wiedziała co dalej.
Czuje się dobrze, to dla mnie abstrakcją że coś jest nie tak jak powinno,
przez całą ciążę nie czułam się lepiej niż teraz w 9tym miesiącu.
Jestem pod opieką szpitala na Holles Street.
+
+
Jutro o 1szej mam się stawić znowuuuu
I znowu nic nie wiem.
Chyba sobie miesięczny na taksówkę wykupię
Z dobrych wieści: ciśnienie prawie w normie. Z gorszych: bardzo nieładna anemia.