Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

pasztet

Ma ktos sprawdzony przepis na pasztet? W idealnym świecie nie miał by nic drobiowego :D
«13

Komentarz

  • Z królika z wieprzową wątrobą i podgardlem robię. Nic drobiowego.
  • Nie wiem czy mój szanowny tata również królika nie zalicza do drobiu albo do ryb. On tylko wieprzowina i wolowina.
  • Z samego wieprzowego też można zrobić. Nie widzę problemu. Smak pasztetu nie z mięsa, a raczej z dodatków i przypraw.
  • Napiszcie jakis konkret ile czego mniej więcej
  • płatki jaglane są bardziej bg, a drobniejsze i nie psują struktury pasztetu :)
    a jak nie musi być bg, to kaszka orkiszowa, taka jak manna jest świetna.
  • @jukaa czyli 200g mias, 200g podrobów i 200g warzyw? Czy po 200g 3 różnych mias? I czemu podroby później? I czy mogę dać mięso ugotowane z rosolu? Nie ogarniam pasztetu :/
  • Jakbym chciala 2 keksówki pasztetu to ile miesa mam wziac?
  • Nie ma opcji podziękuj wiec dziekuje, ale bardziej szczegółowo prosze
  • 2 kg do 2,5 kg
  • @malagala, pasztet jest banalny.
    1 kg boczku, 0,5 kg indyka, udziec, 0,5 kg lopatki. 30 dag watrobki

    Marchew 2 sztuki, 2 cebule.
    Lisc laurowy, kilka i chyba ziele angielskie.

    Mięso, poza wątróbka wkladasz na blaszke. do piekarnika z warzywami obranymi i przyprawami.

    Pieczesz, wyjmij szybciej warzywa, bo się spala, mieso tak 1, 1:20 maksymalnie.

    Watrobke wrzucasz na patelnie, zealewasz woda, zagotowujesz, wylewasz wodę, zalewasz świeża i.znow.zagotowujesz. Odlewasz.wodę i.studzisz.

    Mieso.i.warzywa tez studzisz.

    Wlaczasz.maszynkę do mielenia, mielisz.wszystko poza przyprawami.

    Sos, który Ci.został na blaszce wlewasz do miski ze zmielonym.mięsem.

    Doprawiasz: sól, pieprz i wyrabiasz masę.

    W kreskówki wkladasz, okolo 2 będzie. I pieczesz 50 minut/170 stopni.

    Ostudzisz, kroisz i jesz.
  • Wege pasztety, soczewicowy jest dobry z pieczarkami. Od mankow kiedys zamawialam, sama nie robilam.

    Za to zrobilam jaglano-warzywny.i smak nie powala, średni bardzo.
  • @MonikaN dziekuje
    U Ciebie nie ma tych wszystkich bulek tartych i jajek, to nie przeszkadza?
    Z wątróbka chodzi o toksyny? (to gotowanie)
    Miesi tak luzem do pieczenia?
    Tyle pytań.. ;)
  • Przepis tesciowej, no nie ma.
    Robię raz do roku, albo co 2 lata, jak wyjeżdżamy.

    Na ten rok juz zrobiony, zamrozony od środy czeka na Wielkanoc :).

    Toksyny, niecwiem, tak Tesciowa podala w przepisie, bo ja posluszna synowa jestem i staram się trzymac nakazów tesciowej ;).

    Jeszcze rzucę okiem do kajecika z przepisami, bo wklepalam tu przepis z pamięci, a tej nie ufam juz zbytnio.
  • @malagala, tak mięso luzem, sobie układasz na taką jedną większą blaszkę i pieczesz.

    Jeszcze majerankiem możesz posypać mięso.

    A reszta przepisu się zgadza, pamiętaj o tym tłuszczu, bo inaczej będzie suchy ten pasztet. No i co jeszcze.

    Czas pieczenia: 40 minut, 180 (mojej teściowej)
    Mój czas: 50 minut, 160.

    Tobie dałam 170, 50 minut.

    Ale w sumie nie wiem jaki masz piekarnik, ja mam super szybki, więc tak koło 20 stopni mniej robię zawsze niż moja teściowa. Wolę dłużej piec, a na niższych temperaturach.

    Powodzenia!

    BTW, uwaga na dzieci, wyżerają w trakcie roboty, ale i dużo zabawy z maszynką mają, u mnie 2 latek ładował, a 5 latek popychał mięso. A ja, sobie stałam jako nadzorczyni :).
  • No i zrobię pasztet, teraz nie mam wyjścia ;)
    Dziekuje za wszelkie rady
    Moja Mama zawsze robila taki porosolowy, z tym ze ona gotuje ok. godziny, a nie trzy, i doprawia wegeta. I ten pasztet właśnie taki wygotowany troche wychodzi, no to nie to.
  • edytowano marca 2016
    jaglany i mięsny

    (z tej proporcji wyszły mi 2 keksówki, ale drugiej nie uwieczniłam, na zdjęciu jest dłuższa i niższa, a drugi wyglądał na wysokość tak jak jaglany).

    pasztet
  • edytowano marca 2016
    Nie mogłam.spać... Teraz nie mogę bom głodna. Kiedy taki pasztet najlepiej robić? W zeszłym roku robiłam wcześniej i mrozilam - smak nie powalal już tam jak.przed mrozeniem, pasztet się sypał po odmrozeniu.

    Dodajecie do pieczenia wywaru żeby nie wysechl? I te śliwki to z mięsem /suszone pomidory/pieczarki przez maszynkę czy całe do masy? Próbuje od kilku lat znaleźć dobry patent. Pasztet jest super, tani stosunkowo a dużo go i pyszny :D
  • A ile razy mielicie? Moja sp Mama mielila 3x ,,, raz na grubszym sitku i 2x na cienkim... kupa roboty.
  • @Aneczka08 kupa roboty to jest z jajkami z Twojego przepisu... A moi już jęczą od kilku dni że mam więcej zrobić...
  • @dorotak ja te jajka robię 1x raz doroku z ok 50 sztuk jajek, gotuję dzień wcześniej albo rano, zajmuje mi to ok 2h robota, za to jest och dużo i starcza i dla nas i żeby obdzielic dziadka, teściową, kuzynkę

    Moi już na wigilię chcieli te jajka:-)
  • Jakie jajka? Jestem ciekawska ale fajnie brzmi.
  • Zaczelabym dziś ten pasztet, ale nie mam siły wyjść do mięsnego naprzeciw... A już na pewno nie mam sił wnieść tego na 3 piętro
    .. Hm...
  • @andora, przepis był chyba na wrodzinie.pl - nie umiem z tel zalinkowac jeszcze...
  • @Aneczka08 moje dzieciaki właśnie zaglądają mi przez ramię i pytają, czy już dzisiaj można śniadanie wielkanocne z tymi jajkami zrobić:)
  • moi też czekają cały rok, czasem bez okzaji zdarza mi się zrobić ale z mniejszej ilości i znika to za szybko, na wielkanoc robię z 50 jajek i mam z głowy:-)
  • Ja ostatnio nie gotuję mięsa na pasztet, tylko królika razem z tłustościami świńskimi piekę w brytfannie. Długo. A wątrobę duszę z cebulą, pieczarkami itp. Dodaję chleb namoczony w tym, co się wytopiło z pieczonego mięsa i z wątroby. Mielę raz przez drobne sitko. Wbijam żółtka i dodaję pianę z białek. Przyprawiam, jak lubię (głównie gałką muszkatołową). Jak mam, to wykładam blachy cieniutkimi plasterkami tłustego boczku lub słoninki. Jak nie mam, to nie wykładam. Piekę, aż się upiecze (do suchego patyczka). Po schłodzeniu zawsze dobrze się kroi i nie sypie się.
    Z jednego króla i przyległości wychodzą mi dwie keksówki pasztetu.
  • Uwaga na te jajka! Są niebezpieczne - raz, że pyszne i ciężko oderwać się od jedzenia, a dwa-kiedyś mój gość zjadł takie jajo w całości - razem ze skorupka! Ależ chrzescilo:)
  • Tez mam ochotę je zrobić tylko tak lubię paste jajeczna która trzeba wypełnić te skorupki ze nie wiem czy cos zostanie; )
  • tylko trzeba mieć bardzo dobrze naostrzony nóż przed krojeniem skorupek. Mąz mi zawsze ostrzy tuz przed krojeniem
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.