Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Czy Pan Jezus nosił długie włosy?

«1

Komentarz

  • Nie do końca zrozumiałam, czy kobieta wierząca nie może chodzić do fryzjera płci męskiej, czy też nie może mieć go za męża, bo co to znaczy mieć mężczyznę? To dotyczy fragmentu "Zabrania się, by wierna lub katechumenka miała mężczyzną długowłosego lub fryzjera" .
  • edytowano maja 2016
    Może nie może chodzić do długowłosego fryzjera? B-)
  • Prawdopodobnie chodzi tu o zakaz zawierania związków małżeńskich z takimi osobami.
  • Ale na koncowce wychodzi, ze koncowki mozna. #-o A co z farbowaniem? Mezczyzni to zakladam, ze niemoga, ale kobiety?
  • Wedle nauczania Ojców Kościoła, ani mężczyźni, ani niewiasty nie powinni farbować swych włosów.
  • A co z goleniem?
  • Ojcowie Kościoła nauczali, że mężczyźni powinni mieć brodę na twarzy.
  • edytowano maja 2016
    Dobrze, że tylko na twarzy - uff - taka broda na plecach wyglądałaby okropnie... ;-)
    Znaczy się - wszystko poza twarzą mężczyźni mogą depilować. A co, w kwestii kobiet? Mam nadzieję, że ich ta broda nie obowiązuje i mogą depilować również twarz, w razie potrzeby.
    ;-)
  • A zrób kiedyś kwerendę, co Ojcowie Kościoła i święci mówią o nauczaniu moralności i przepowiadaniu przez świeckich ;) dopuszczali czy potępiali?
  • Jak to, nie farbowac? Czemu sie pytam, i sero. Grzech czy okazja do?
  • św. Tomasz twierdził, że malowanie się i farbowanie włosów (poza wypadkami chęci ukrycia czegoś odrażającego) są formą oszustwa i stąd grzechem. ;)
  • Odrosty SĄ odrazajace!
  • No i kwestia- maz woli ufarbowane. Zdecydowanie. To co?
  • @Anawim - "odrażający" to pojęcie względne, to po raz. A po dwa, dlaczego ukrywanie czegoś odrażającego ma nie być oszustwem, a ukrywanie czegoś nieodrażającego już tak? Nie widzę logiki.
  • Moje siwe są odrażające
    mam niespełna dwumiesięczne dziecko, nie chce wyglądać babciowato
    Poza tym właśnie mąż woli ufarbowane włosy :)
  • Św. Tomasz podaje taki argument na rzecz tego, że kobiece stroje nie są wolne od grzechu ciężkiego:
    Cyprian mówi: „Myślę, że nie tylko” dziewice lub wdowy, lecz także zamężne i wszystkie niewiasty należy pouczać, że nie powinny dzieła rąk Bożych, jakim są, żadnymi sposobami zniekształcać, czy to użyciem żółtego, czarnego czy czerwonego pudru lub malowidła, czy innymi środkami psującymi naturalny wygląd”, A potem dodaje: „Wyciągają rękę na Boga, gdy zamierzają zniekształcić co Bóg ukształtował. Jest to zamach na dzieło Boże, sfałszowanie prawdy. Nie zobaczysz Boga bez oczu, które Bóg zrobił, ale diabeł odrobił; ubrana przez twego wroga, z nim będziesz w ogniu”.

    I zbija ten zarzut w następujący sposób:
    Cyprian mówi tu o malowaniu się kobiet, co jest pewnym fałszerstwem, które nie może być bezgrzeszne. Stąd też Augustyn mówi: „Malowanie się farbkami, by wyglądać bardziej różowo lub biało, jest przeinaczaniem rzeczywistości. Nie wątpię, że sami mężowie nie chcą być tym przeinaczeniem okłamywani przez swe żony; mężowie mogą nie zakazywać żonom upiększania się, ale nie mogą im tego nakazywać”.
    Nie zawsze jednak malowanie się jest grzechem śmiertelnym, lecz tylko wtedy, gdy jest dokonywane dla wzbudzenia żądzy lub zlekceważeniem Boga; do takich wypadków Cyprian odnosi swe słowa. Trzeba też wiedzieć, że czym innym jest malowanie się dla nadania sobie piękności, której brak, a czym innym jest pokrycie oszpecenia pochodzącego z jakiegoś wypadku, np. choroby itp.; to bowiem jest dozwolone, ponieważ, jak mówi Apostoł: „członki ciała, które uważamy za mniej czesne, tym większą otaczamy czcią”
  • Szczęściem się nie maluje. Uff
  • @Katarzyna
    teraz logiczniej? ;)
  • @Anawim - wychodzi na to, że sedno tkwi w motywacji do upiększania. Jak się kto upiększa, by uwodzić, to grzech, a jak się upiększa, bo się czuje odrażający, to nie grzech.
    I tak nie mam przekonania do spójności, w kontekście argumentu o poprawianiu Stwórcy - skoro stworzył coś odrażającego, to widać takie ma być, co?
  • Kocham orga ;;)
  • Nigdy nie lubiłam się malować. Myślałam, że to taki brak talentu albo lenistwo. A to może jednak sensus catholicus :D
  • @katarzynamarta Ty prowokatorze paskudny
    Po co Ci nogi golić, jak są zasłonięte do kostek? :P
  • Pewnie można, byle były zawsze zasłonięte :)
  • Pewnie zależy, czy golisz, żeby uwodzić, czy żeby nie czuć się odrażająca ;-)
  • Nie, ręce minimum zasłonięte do połowy przedramienia, a dekolt najwyżej na dwa palce. Pach nikt nie zobaczy, zapewniam.
  • I słusznie, mam takie sensowne łokcie :-D
    Serio, to szefowa (!) mojego męża powiesila im gołą babe w pracy.to jest problem
  • może mają ją badać?
  • Ta...piosenka pewnego posła mi się przypomina.
  • Łoczywiscie. Właśnie takie fotografują.
  • Też słyszałam, że to sztuka fotografii niby
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.