Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Co robią dzieci z ED po egzaminach?

3,5 miesiąca wakacji to strasznie dużo. Co robić w tym czasie?
«1

Komentarz

  • czytać lektury na zaś
    i przerabiać wyższą matematykę, fizykę

    ;-)
  • My sie uczymy, bardziej na luzie ale działamy
  • wyrywają chwasty i bawią się w ogrodników :)
  • Mają jeszcze więcej uczenia przez działanie niż przed egzaminem.
  • To może byśmy zrobili jakąś wymianę dzieci w czasie wczesnowakacyjnym? U nas by mogły poskakać na trampolinie, a u kogoś innego pouczyć się wyższej matematyki?
    Podziękowali 1Katia
  • Chyba zupełnie z nauki ciezko wyjsć.
    Pewnie to naturalne ze coś tam sie robi. Ale więcej czasu i luzu jest zeby coś zwiedzać, uczyć sie w inny sposób.
  • Skakanie na trampolinie do świetna okazja, aby poznawać, jak energia kinetyczna zamienia się w potencjalną i odwrotnie :)
  • Czyli zaprząc dziecko do pługa?
  • Nam jeszcze trochę nauki zostało - córki mają ostatnie egzaminy w przyszłą sobotę, a chłopcy w jeszcze następną. Na czerwiec tyle zaległych prac czeka, że na pewno nie zdążą się ponudzić. ;)
  • edytowano maja 2016
    Dlatego napisałem o wymianie. Dzieci miejskie pokażą wiejskim, jak wygląda tramwaj. a wiejskie miejskim, jak wygląda krowa.
  • U nas na wsi nie ma krowy, ani w lesie wilka.
  • No to w książce pokażą :)
  • U nas egzaminy do połowy czerwca, więc problemu nie mamy.
  • Muszę z żoną ponegocjować :)
  • My bez zobowiązań i wyznaczonych limitów zaczynamy następną klasę. Mamy co prawda 4 czerwca ostatni egzamin, ale nauki wiele do niego nie będzie. Jeszcze jutro dwa egzaminy i będą już właściwie półwakacje :)
  • @Katarzyna, napisze wprost, jak zdacie to sie wsadzamy :)

    My np dzisiaj jedziemy na 2 tyg wakacje, ale objazdowe, od tyg (czyli odkąd zdali ostatni egzamin) chłopaki sie do nich przygotowują merytorycznie.
    W tak to zwiedzanie, muzea, jakies zajęcia w plenerze, języki.
  • @Anka - cokolwiek masz na myśli pisząc "się wsadzamy", to czuj moją akceptację dla tego pomysłu ;-)
  • My w czerwcu jedziemy na wakacje. Żeby uniknąć letniego tłoku na szlakach :)
  • Podróże po świecie to jest jakiś pomysł. Choć przyznam, że po przerobieniu całego roku w 3 miesiące czujemy się na to chyba zbyt zmęczeni.
  • My chodzimy po wąwozach. Wczoraj wypatrzyliśmy takie cudo - domki na drzewach nad wąwozem w Nałęczowie http://www.wdrzewach.pl/#!/start
    Dziś byliśmy u 90-letniej Cioci - siostry mojej Babci.
    Najstarszy czyta "Krzyżaków", młodszym czyta Ciocia "Cudaczka- Wyśmiewaczka" i "Wróbelka Elemelka". Nie gotuję obiadów. W końcu jest cieplutko.
    Mam plan coś moim zaproponować naukowego, ale na razie -do końca maja wypoczywamy i zwiedzamy.
  • Hurra! moje panny dziś pięknie zdały resztę egzaminów i mają W*A*K*A*C*J*E!
    teraz zatrudnie je do deburdelizacji i odpierdolnikowywania, główki odpoczną a łapki się zmęczą. :D
  • edytowano maja 2016
    A nie chciałyby jeszcze za mojego orła zdać polskiego, matmy i angielskiego? ;-)
  • @AB - u nas wszystkim jeszcze zostało. Tylko Hela ma już wakacje, bo jest i po badaniach w PPP i po badaniu dojrzałości szkolnej w zerówce, więc może już odpoczywać ;-)
  • @Katarzyna, Tosia pewnie by chętnie, akurat z powyższych wszystko celująco, ale matematyka Zosi, to taka ledwo, ledwo...

    Jeszcze za tydzień chłopcy. Z matmą Wojtka męczę się niesłychanie, najchętniej posłałabym z nim Mikołaja na egzamin, raczej nikt by się nie domyślił, że sześciolatek podpowiada czwartoklasiście, Mikołaj tak niepozornie wygląda, a działania pisemne już opanował. ;)
  • @Skatarzyna

    To może byśmy zaplanowali jakieś spotkanie?
  • W normalnych warunkach b. chętnie, ale w ostatnich tygodniach ciąży mi towarzyskość maksymalnie spada, dość marnie się czuję.
  • To trzeba poczekać do rozwiązania :)
  • Z przyczyn wiadomych przyspieszylismy egzamin syna. Skończył już pierwszą klasę SP. Na 4 zajęcia popołudniu uczęszcza nadal, tam rozwija swoje pasje.

    Po egzaminach zainteresował się szydelkowaniem oraz rozpoczął naukę jazdy konno oraz w kuchni się spelnia, a to ciasto zrobi, a to nalesniki, to są Jego pomysły, nic Mu nie narzucamy.
    Jedynie obowiązki domowe dajemy, ale to.max godzina i ma zrobione.

    Ma wakacji w sumie 6 miesięcy.....

    Macie pomysl co z Nim robić?
    Języka obcego, tego który Mu potrzebny trochę się uczymy, na spokojnie.

    Mam wrażenie, że marnuje Jego potencjal.

    Wyznaczyć Mu godzinę dziennie czytania?/pisania?

    Inne aktywności?
  • A dajże dziecku spokój! Tego też potrzebuje.
    Podziękowali 3MAFJa Mle Hope
  • my mamy egzaminy pojutrze. Zwykle udaje się sporo wcześniej rok zaliczyć. Trochę dajemy sobie luzu, ale potem jednak bardziej lub mniej regularnie coś robimy, ja jestem zwolenniczką jednak systematyczności więc nie daję 6 miesięcy li tylko zabawy bo potem pewne rzeczy po prostu nam umkną. Z tym,że ta nauka to już bardziej na spokojnie pod kątem kolejnej klasy.


    Podziękowali 1MonikaN
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.