Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Zamachowiec z Orlando - terrorysta, bicz Boży, a może "Żołnierz Wyklęty"?

2

Komentarz

  • "A to dlatego, że zabijanie za czyny homoseksualne nie jest wewnętrznie i absolutnie złe. Więcej nawet, jeśli jest to czynione na mocy ustanowionego przez władze cywilne prawa i po przeprowadzeniu odpowiedniego procesu sądowego może być nawet to czymś moralnie dobrym."

    No mówiłam, chory fanatyzm. Znowu te ciągotki do islamistów w krajach arabskich którzy takich ludzi wieszają. Zgodnie z prawem :-&
  • Paprotka i katarzynamarta: bardzo mi przykro, ale ja się nie uważam za bardziej świętego, moralnego, sprawiedliwego i miłosiernego od samego Boga. Twierdząc, iż karanie śmiercią czynnego homoseksualizmu jest zawsze złe w istocie nie potępiacie tylko mnie, ale potępiacie samego Boga.
  • @Brawario czy Ty czasem nie zostałeś Świadkiem Jehowy, bo Twoja "logika" mi coraz bardziej pasuje do ich wywodów.
  • Turtutek - nie, nie zostałem. Zresztą świadkowie Jehowy nie popierają karania śmiercią za homoseksualizm, a co więcej uważają, że prawo Starego Testamentu nie obowiązuje w żadnej mierze chrześcijan.

    katarzynamarta - kwestionujesz, iż polecenie karania śmiercią czynów homoseksualnych wydał sam Bóg, a nie "Brawario" czy Mirosław Salwowski?
  • TecumSeh - nie twierdzę, że władza w PRL była na pewno legalna, ale tak czy inaczej jeśli emigracyjny rząd w Londynie był legalną władzą to i tak ów rząd nie dał "Wyklętym" prawa do zabijania kogokolwiek. Tak więc zabójstwa dokonywane przez "Wyklętych" były zwykłymi samosądami, podobnymi do tego, który uczynił Omar Mateen w Orlando.

    A Pan nasz Jezus Chrystus uzdrawiał w szabat, ale też uznawał legalność okupacyjnym władz Imperium Rzymskiego nad swym krajem i narodem.
  • edytowano czerwiec 2016
    Brawario - to prawda że w Biblii jest wiele cytatów które sobie nawzajem przeczą czy nawołują do okrucieństwa, problem w tym że Ty interpretujesz je po swojemu.
    Zmienię zdanie, jak zaprezentujesz dowody na POWSZECHNE nauczanie Kościoła o takiej treści (zabijanie homoseksualistów za to że są homoseksualistami) - mogą być wypowiedzi aktualnego papieza i z 5 losowych księży - takich, którzy takie poglądy oficjalnie głoszą i nie są za to karani.
  • Paprotka - Biblia sobie nie przeczy, jeśli już to są w niej tylko pewne pozorne sprzeczności, które na pierwszy rzut oka naszym ograniczonym rozumom jest trudno pojąć.

    Jeśli chodzi o powszechne nauczanie Kościoła aprobujące karanie śmiercią z wyroku władz cywilnych za CZYNY homoseksualne (a nie za enigmatyczne "bycie homoseksualistą") to jest tak naprawdę nic nie wskazuje na to, iż przez 20 wieków Magisterium Kościoła miało coś przeciwko temu.

    Przeciwnie, np św. Pius V w bulli „Horrendum illud scelus” polecał wydawać czynnych homoseksualistów władzy świeckiej, „by ta wymierzyła (im) karę„ (co oznaczało de facto karę śmierci, gdyż w czasach owego papieża w krajach katolickich powszechnie właśnie w ten sposób karano mężołożnictwo.

    Poniżej zaś podaję kilka cytatów z anglojęzycznej Wikipedii na temat tego, w jaki sposób Magisterium Kościoła wspierało karanie przez władze cywilne czynów homoseksualnych śmiercią:

    The matter was also dealt with at the Council of Paris—in canons 34 and 69 (AD 829),[87] which went beyond Elvira and Ancyra in explicitly endorsing the death penalty for sodomy—claiming that it had led God to destroy Sodom and Gomorrah and send the Great Flood[92] The concern at Paris was that toleration of sodomy might provoke God to give victory to the enemies of Christianity (i.e. Islam). At about the same time, the set of forged capitularies produced by the deacon Benedict Levita implied that Charlemagne had likewise supported the death penalty.

    Pope Nicholas V enabled it to prosecute men who practice sodomy. Handed over to the civil authorities, those condemned were frequently burned in accordance with civil law.


    In 1424, Saint Bernardino of Siena preached for three days in Florence, Italy against homosexuality and other forms of lust, calling for sodomites to be ostracized, and these sermons alongside measures by other clergy of the time strengthened opinion against homosexuals and encouraged the authorities to increase the measures of persecution.

    https://en.wikipedia.org/wiki/Homosexuality_and_Roman_Catholicism
  • Tak myślałam - nic współczesnego ani powszechnie popieranego. Ale można się łudzić, że może kiedyś...skoro tego ci trzeba.
    Wobec twoich wywodów polscy katolicy mogą sobie w buty wsadzić żale jacy są prześladowani i dyskryminowani, skoro katolik, znawca Biblii i moralności, twierdzi że Kościół powinien karać innych ludzi śmiercią i to za co, że się na ulicy pocałują czy będą szli objęci...porażka
  • Paprotka - może nie współczesnego, ale powszechnie niegdyś popieranego to już owszem.

    Poza tym, gdzie ja mówiłem, że Kościół powinien karać innych ludzi śmiercią i to za co, że się na ulicy pocałują czy będą szli objęci...porażka??? Nic takiego nie mówiłem, gdyż:

    1. Kościół nie powinien nikogo karać śmiercią, ale jak już to władze cywilne mają do tego prawo.

    2. Władze cywilne mają prawo - po starannym rozważeniu - karać śmiercią czyny homoseksualne. I tu też nie mówię, że jestem tego gorliwym zwolennikiem, gdyż osobiście preferuję karanie tych zboczonych praktyk łagodniejszymi sankcjami, ale po prostu nie mogę powiedzieć, by kara śmierci za takowe byłą sama w sobie zła.

    3. No i nie mówiłem, że należy kogoś karać śmiercią za to że się na ulicy pocałuje czy kogoś obejmie.
  • Ad. TecumSeh

    To, że Pan Jezus polecił płacić podatki rzymskim władzom przynajmniej pośrednio wskazuje na to, iż uznawał On legalność owych władz. Poza tym mówił do Piłata (namiestnika Rzymu nad Palestyną): "Nie miałbyś nade mną żadnej władzy, gdyby nie została ci ona dana z góry" też to pokazuje.

    Co do władz zaborczych to takowe były uznawane za legalne przez papieży, a także polskich biskupów co wyrażało się choćby w tym, iż do kanonu Mszy i innych tekstów pobożnościowych wpisywano imię panujących zaborców (w sensie modlenia się za nich, by dobrze sprawowali swe władze nad Polakami).

  • Ad 1. - użyłam skrótu myślowego, jeśli to nieczytelne. Uważasz, że Kościół powinien poprzeć takie rozwiązanie, a przynajmniej mógłby.
    Ad 3 - to nie zalicza się w Twoim pojęciu do "czynów homoseksualnych"?
  • Ja popieram karę śmierci
    Dla terrorystów, gwałcicieli, morderców
    Ale autor postuluje karanie śmiercią homoseksualistów, co jeśli nie jest już fanatyzmem religijnym to jest prostą do niego drogą
  • Paprotka - nie postuluję karanie homoseksualistów śmiercią. Wyraźnie zaznaczyłem, że preferuję tu łagodniejsze sankcje karne. Chodzi mi po prostu o to, że nie mogę potępić tych władców, którzy na takie karanie sodomii się zdecydowali. Coś w rodzaju, ja wolę herbatę, a ty kawę, ale nie mogę powiedzieć, że picie kawy jest grzechem i występkiem.
  • Jestem przeciwko karze śmierci a za bezlitosnym karanie zwyrodnialcow i odseparowaniu ich na zawsze od świata. Samo to jest karą, choć trudno to sobie wyobrazić.
    Kąta śmierci to kara dla innych, nie dla samego złoczyńcy. Dla jego bliskich, którzy często nikomu niczego złego nie zrobili
  • To że do Ciebie @Tola argument nie trafia nie znaczy, że jest śmieszny.
    To po pierwsze.
    Po drugie historię Kajetana znam dobrze jak i kilkaset innych bo to leży w moich zainteresowaniach i troszkę w tym "siedzę ".
    O ile dobrze kojarzę to Kajetanowi jeszcze nie udowodniono niczego. Pod względem formalnym i prawnym. Ale to tak na marginesie.
    Odseparowaniu jest wystarczającym sposobem ochrony obywateli.
    wiec jedyne czego bym się czepiła to kwestia ewentualnych zwolnień warunkowych i przywilejów.
    Możesz tego nie ogarnąć ale izolacja to jedna z tortur. Bolesnych
  • edytowano czerwiec 2016
    Czkawka
  • Nic nie sugeruję i nie wnerwiaj mnie już tymi insynuacjami. Oraz emocjonalnym podchodami.
    Wyraźnie napisałam, co o tym sądzę i dlaczego
  • Widać niewiele wiesz o tym, jak wygląda ZK a swoje opinie czerpiesz chyba z faktu albo powszechnych wyobrażeń.
    Skoro tak Cię temat zajmuje proponuje zapoznać się z materiałami NT tego ilu niesłusznie usmiercono pomimo "niezaprzeczalnych" dowodów.
  • I życie ogólnie nie jest sprawiedliwe.
    co poradzisz
  • edytowano czerwiec 2016
    .
  • edytowano czerwiec 2016
    Gdzie uciekam?Oprzytomniej
    Napisałam chyba wystarczająco wyczerpująco czemu jestem przeciw?
    Czego oczekujesz?
    Poza tym rozróżniamy pytania od pytań z tezą oraz pytan sugerujacych odpowiedz. Takich unikam a Ty takie zamieszczasz.
    Trudno się rozmawia z kimś kto rozmówcy zarzuca ucieczkę od tematu podczas gdy sam sobie odpowiada na własne pytania i nie słucha co do niego mówią
  • Gdybyś zadała sobie trochę trudu i chciała zgłębić temat to byś wiedziała, że sama kara nie jest straszakiem bowiem nikt nie zakłada, że go złapią. Lub nikt z tych morderców nie podejrzewa nawet ze się nim stanie.
    Morderstwo w afekcie to kolejny przykład tego właśnie. Afekt to Afekt, działanie nagle. Taki morderca nie myśli o karze bo w ogóle nie myśli, że mógłby dopuścić się takiego czynu.
    Nie wiem czy to było poważne pytanie o tą ochronę ale odpowiem.
    Więzienie jest taką ochroną. Izolacja.
    Ile znasz przypadków ataków na strażnika przez więźnia?
    A ile jest przypadków wypadków w pracy niezwiązanej z wieziennictwem?Ataków szaleńców na przykład? Więc wybacz ale dla mnie ten przykład nie jest argumentem.
    Kajetan P na ktorego sie powołujesz to akurat przykład socjopaty. Na nich nic nie działa na pewno nie myślą o karze.
    Takich socjopatów jest w więzieniach znacznie mniej niż zwykłych bandytów.
    Więzienie nie oznacza aktualnie pełnej izolacji ale wczasów to raczej nie przypomina.
    to że więźniowie nie są wtrąceni do lochów czy w kajdanach nie oznacza, że mają raj.
    Małe ćwiczenie. Wyobraź sobie ze do końca swych dni nie opuścisz celi. Do końca swych dni masz tylko spacerniak ,łaźnie 2 tydzień, widzenia 1 x na miesiąc. Każdy cholerny dzień wygląda tak samo. Ograniczony kontakt z innymi, być może nawet pojedyncza cela. Albo kolesie obok co co noc mogą Cię gwalcic.
    Faktycznie wakacje i kurort
    Tylko pozazdroscic
  • "Tradycyjne nauczanie Kościoła nie wyklucza zastosowania kary śmierci, jeśli jest ona jedynym dostępnym sposobem skutecznej ochrony ludzkiego życia przed niesprawiedliwym napastnikiem.", "biorąc pod uwagę możliwości, jakimi dysponuje państwo, aby skutecznie ukarać zbrodnię i unieszkodliwić tego, kto ją popełnił, nie odbierając mu ostatecznie możliwości skruchy, przypadki absolutnej konieczności usunięcia winowajcy są bardzo rzadkie, a być może już nie zdarzają się wcale." TO jest stanowisko kościoła.
  • Żeś się qrde uparła tego Kajetana. I międzysz temat. Może to jego linia obrony, granie wariata. Bo za niepoczytalność nie idzie się do więzienia tylko na leczenie zamknięte, które może ułatwić ucieczkę psychopacie.
    Psychopatia nie jest okolicznością łagodzącą.
    Psychopatów, socjopatów w więzieniu nie ma tak wielu.
    Pozostali więźniowie nie atakują strażników. Najzwyczajniej w świecie im się nie opłaca.

    Jak państwo chroni i jak państwo chroni...zacięłaś się. A jak państwo chroni obywateli przed błędami lekarskim kończącymi się śmiercią pacjenta? Jak chroni przed mordercami w autach?
  • A bierzesz pod uwagę, że strażnika wcale nie musi zaatakować taki Kajetan tylko a np zwykły złodziej czy handlarz narkotyków?
    To co? Może profilaktycznie-wszystkim mającym konflikt z prawem czapa. Bo mogą nie daj Bóg strażnika zaatakować
  • Już powiedziałam. Izolacja.
    O strażników się nie martw. I o psychologa tez.
    Są naprawdę dobrze przygotowani.i skuteczni. Nie chciałabyś się przekonać, jak bardzo
    Ty w ogóle czytasz i analizujesz co się tu pisze?
    Wyjaśniłam juz motyw tego "ataku"
  • Izolacja od społeczeństwa to jest właśnie więzienie. Więzienie nie izoluje od wszystkich ludzi ale od cywilów juz tak.
    Skoro jesteś zwolennikiem kary śmierci to raczej nie powinnaś mieć trudności w zaakceptowaniu faktu, że w wyniku braku pelnej izolacji od jednostek ludzkich i ataku na innego więźnia taki zbir poniesie albo ciężki uszczerbek na zdrowiu albo śmierć. Prawa pod celą są bardzo jasne i czytelne.
  • Dokładnie.
    Facet nie wyraża skruchy, przypadek nie do resocjalizacji...po co trzymać go przy życiu?
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.