Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

days for girls

2

Komentarz

  • Już kiedyś rozkminialam o kubeczku.. Tylko czy to się opłaca jak w ciągu ostatnich 6lat miałam okres może z 5 razy...hmm...
  • no chyba nie ;) ja mam czesciej ale nawet do tamponow sie nie moge przekonac..a ten kubeczek troche przeraza...z drugiej strony kusi..ale na razie poza tematem jestem ;)
  • Mnie przekonuje to co napisała Taja. Kubeczek ok, tampny jakoś nie bardzo...
    Te kubeczki mają jakoś termin ważności?
  • Niby 5 lat.
  • @jukaa - pamiętam jak w mojej rodzinnej wsi żałowano jednego faceta, co miał żonę i 5 dorastających córek w domu. Ten jak wpadał do apteki i akurat była wata, to brał wszystko, co było.
    ;-)
  • A jak sobie radziły kobiety w dawnych czasach? Tak 100 ale i 1000 lat temu?
    Jak sobie pomyślę że matka Boża w upale w połogu wedrowala przez świat to brrr (no chyba że ona nie miala połogu, skoro urodzila jako dziewica)
    Ale to i tak kobiety jakoś musialy sobie radzić .
  • edytowano czerwiec 2016
    Dlaczego w połogu wędrowała? Podejrzewam, że w dawnych czasach po porodzie kobieta odpoczywała. To nie jak dziś, ze szpitala powrót i do pracy w domu. Ja to w domu 2 razy rodziłam, to od razu szprzątanie, pranie.
  • A nie zwiewala do Egiptu?
  • Jak tylko 5 lat to nie chce kbeczka...
  • edytowano czerwiec 2016
    W nie aż tak dawnych czasach, to wiem od babci, że się szyło podpaski wielokrotnego użycia. Podobno okres był wtedy tematem tabu. Babci mama miała książkę "kobieta lekarką domową" gdy zauważyła, że dzieci przeglądają w ukryciu, spaliła ją w piecu ;))
  • @uJa - ale nie od razu. W końcu musieli poczekać na Mędrców, a Herod nie bez powodu kazał zabić dzieci do 2 lat.
  • to ile oni w tej stajni siedzieli?

    patrz a byłam pewna, poród, pastuszkowie, trzej królowie, sen Józefa i zwiewanie :D

    (raz rodziłam w Boże Narodzenie i jak potem jęczałam że nei dam rady, że ten połóg mnie wykończy to sobie wyobrażałam, połóg w upale na osiołku z wrzeszczącym Jezuskiem bez podpasek i pampersów :P i jakoś mi przeszło ;) )
  • uJa =)) dobre!
  • Medrcy przyszli juz nie do stajni, tylko do domu w Betlejem. Zauwaz tez, ze kiedy Jezus mial 40 dni, poszli jeszcze do Jerozolimy. I wrocili do Betlejem, i dopiero potem uciekali. Przeciez tym medrcom podroz tez troche zajela, a wyruszyli na widok gwiazdy, czyli tuz po narodzeniu Jezusa.
  • A ja jeszcze o kubeczku. Przy tamponach jest ryzyko wstrzasu toksycznego, a jak jest z kubeczkiem?
  • @Dorotak 5 lat to zalecenie producenta... Podejrzewam ze mi posłuży duzo wiecej. Dla mnie nawet gdyby miało służyć tylko 5 lat a potem magicznie zniknąć to bym brała! To mega wygoda! Ja teraz zakładam głownie kubeczek na wyjścia. W domu rzadziej...
  • Ta nazwa przeraza "kubeczek". W kubeczku daje pic dzieciom i obraz, a raczej poczucie wielkosci w glowie siedzi. Ale mam czas na przemyslenie i ewentualny zakup.
    A po porodzie po jakim czasie mozna zaczac stosowac kubeczek?

    @Ojejuju no wlasnie tez mi sie wydawalo, ze przy kubeczku bezpieczniej.
  • Bardzo sobie chwalę kubeczek. Pomyśleć, że kiedyś nie mieściło mi się w głowie stosowanie go.
  • No wlasnie ja mysle poki co :)
  • Kupiłam kilka lat temu i nigdy nie użyłam. Popatrzyłam na niego i odlożylam. Fakt, że w ciągu ostatnich 8 lat to i przydałby się raptem parę razy...
  • @Tola, jeśli dobrze widzę, otworki są przy górnej (w czasie użytkowania) krawędzi.



    ATSD, wydaje mi się, że strasznie to-to wielkie :P
  • Sa rozne rozmiary.
  • Nawet mini S jak na mój gust jest strasznie wielki :O
  • Hihihi. W koncu musi zatkac jak korek ;) zeby mozna bylo salta robic.
  • No tak, ale tam na pewno jest dosyć miejsca? ;))
  • Hmmm, w sumie jak dziecko da rade przejsc, to i miekki kubeczek wejdzie.

    Co mnie przerazilo na stronie lady cup, to ze mozna im zwrocic, jesli rozmiar nie pasuje X_X
    Czyli zamawiajac moge otrzymac egzemplarz juz mierzony? :-SS
  • Hmmmm... No może...
  • Ja prawie zawału dostałam jak wyjęłam go z opakowania ;)
  • Ja użyłam kubeczka 2 razy, więcej nie zdążyłam :D Jest spoko. Trzeba opanować wkładanie, drażni mnie nieco twardość. Nic nie czuję i mam z głowy problem.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.