Zapraszamy w sobotę 5.11 o 17 do domu parafialnego w parafii pw. św. Stanisława Kostki, ul. Rejtana 8.
Będziemy tam nocować z gromadą wilczków w czasie naszej jesiennej wycieczki. Przed Świętem Niepodległości chcielibyśmy się spotkać z poznańskimi forumowiczami i razem pośpiewać. Prosimy o przyniesienie śpiewników, instrumentów muzycznych, a także czegoś na ząb
Komentarz
Ale... co sie odwlecze...
Mam plan,żeby przyjechac do Stolicy na 11 listopada
To jutro. Chętnie bym pospiewal.
Chyba, ze o inną mamę chodzi.
Tudziez o inne córki.
Śpiewanki wyszły całkiem nieźle, warto było namawiać i przekonywać.
Bardzo też dziękuję MamieMice i Bognie za wsparcie organizacyjne i gastronomiczne.
Przemilcze jednak temat jaką pamiątkę z Poznania sobie kupiła.
Moje tez wrócimy cale i zdrowe jedynie jedna panna bez plecaka wrr, bo raczyla byla zostawić go na dworcu.Dobrze ze głowy nie zgubila.
ale zadowolone bardzo )
Julka jest bardzo bezposrednia.
Oczywiscie wróciła z pieczączką na ręce. Opowiesci z podrózy tez słyszałam.
O fajnym panu konduktorze.
O zgubionym plecaku.
O tym, ze prysznic byl zepsuty.
O ziemniakach z gzikiem
I schabowych.
I inne..
Na pamiątkę J.przywiozła mały wisiorek.
-A widział?
-Nie.
I tu zagadka: Co to za tajemniczy wisiorek?
Julka przywiozła tez wczorajsze sniadanie, ktore zapakowalam jej na droge. Nietknięte.
I zapowiedziala mi juz, ze nastepnym razem mam byc taka panią jak ta mama, co z Wami na wycieczke pojechała.
No...
Choc dziecko niewinne.
Ja bym naprała sprzedającego.
No ale to biznes jest...
Kurcze musiałam sie nagimnastykowac tłumacząc
dlaczego nie powinno sie nosic takiego znaczka.