Dostałam sms z prośbą o modlitwę za 22 chrześcijańskich misjonarzy, którzy zostali skazani na śmierć na jutro po południu przez islamistycznych Afgańczyków. Prośba dotyczy również tego by przekazać tę wiadomość jak najszybciej i jak najdalej by jak najwięcej osób sie za nich modliło.
+++
Komentarz
ale otaczam modlitwą wszystkich cierpiących za wiarę
+
Modlitwa zawsze wskazana. Szczególnie za misjonarzy.
Nawet gdyby to był fake albo łańcuszek w niecnym celu, to wartosc modlitwy jest nieporównanie większa od możliwych strat. Tak sobie myślę, modlę się i przekazuje z dodatkiem, że nie wiem czy info potwierdzone.
http://www.snopes.com/inboxer/prayer/missionary.asp
http://www.nairaland.com/2902071/22-missionary-christians
Ja juz bez entuzjazmu podchodzę do takich wiadomości. .. ale śle . .. żeby nie było tak ze przeze mnie ktoś się nie ma szansy pomodlic
Ale mam silne przekoananie że prośba o modlitwę nigdy nie jest stracona, ani poniesione w tej sytuacji koszty związane chociażby z wysłaniem smsa, po to by kilka innych ludzi zmobilizować do modlitwy.
Sama doświadczyłam wieeeelokrtonie takich sytuacji , które sprowokowały do myślenia i dlatego dziś dostając takiego smsa nie mam poczucia że mi sie odechciewa.
Ślę tam gdzie moge i oczywiście o ile mogę.
Natomiast trzeba mieć świadomość, że różne łańcuszki mogą służyć do zbierania danych. Na pewno emaile, nie wiem jak smsy. I to danych ukierunkowanych treścią wiadomości, bo np. prośby o modlitwę nie wysyłamy zwykle do przypadkowych osób, tak samo jak prośby o wsparcie finansowe, określonej wiadomości z zakresu polityki społecznej, międzynarodowej itp. Dlatego rozsyłając emaile warto wysyłać je jako UDW. Na pewno nie jest to wielkie zabezpieczenie, ale przynajmniej nie szastamy kontaktami znajomych na prawo i lewo.
Nie wiem jakie jeszcze cele mogą przyświecać autorom takich wiadomości, pewnie wiele innych. Modlić się zawsze warto a rozsyłać z rozwagą.