Jak jest ktos chetny, to ja bym odstapila na jeden cykl 54 dni moje miejsce w II rozy, II chwalebna. Boje sie, ze jak sie maly urodzi to na poczatku bedzie ciezko, a nie chce zawiezc. Modlitwe obiecuje codzienna.
Ja jestem w trzeciej i podtrzymuję gotowość. Dwóch chłopaków, to dwie nowenny im się należą
edit: A tak swoją drogą, to dziesiątka różańca to 5-10 minut. tak niewiele, a tak wiele może. Kiedyś wydawało mi się to wielkim wyrzeczeniem, teraz z własnego doświadczenia wiem, że trudniej się zebrać, niż odmówić. Myślę sobie, że jak wyjątkowo wiecie, że dziś nie dacie rady, to zawsze się ktoś znajdzie, kto Was zastąpi. Może ktoś z forum, a może z rodziny? Szkoda by było, gdyby nasza modlitwa ustała i to właśnie teraz.
Ja mam obawy, ciezko mi bardziej umyslowo, teraz forum przypomina, ale jak urodze nie bede pewnie tu chwilowo tak aktywna. A jesli sie zapomni, to co wtedy?
Ja raz zasnęłam na swojej nowennie i nie zmówiłam tej. Pomodliłam się rano. Mam nadzieję, że Bóg nam wybacza nasze niedoskonałości i oprócz dzieł, przyjmuje też intencje. @mamuma, dla mnie akurat te godziny karmienia noworodka bardzo dobrze służyły wszelkiej modlitwie. Teraz, jak się uganiam za dwulatkiem, który nie śpi w dzień jest dużo trudniej.
Ja mogę się modlić dalej, ale nie ma nic za darmo! Chcę chociaż foto małej stópki
Żart, mogę jechać dalej, ale wiesz Monia muszę Was sobie wizualuzować jak się za Was modlę:) mogę dalej, ale byłoby strasznie ciepło modlić się chociaż za stópkę (Ciebie wyobrażam sobie jak Monikę z przyjaciół ).
Komentarz
II Róża
Kontynuujemy?
Przyzwyczaiłyśmy się do codziennej modlitwy za chlopcow i ich dzielnych rodziców.
Modlitwe obiecuje codzienna.
Będę pamiętać w codziennej modlitwie.
edit: A tak swoją drogą, to dziesiątka różańca to 5-10 minut. tak niewiele, a tak wiele może. Kiedyś wydawało mi się to wielkim wyrzeczeniem, teraz z własnego doświadczenia wiem, że trudniej się zebrać, niż odmówić. Myślę sobie, że jak wyjątkowo wiecie, że dziś nie dacie rady, to zawsze się ktoś znajdzie, kto Was zastąpi. Może ktoś z forum, a może z rodziny? Szkoda by było, gdyby nasza modlitwa ustała i to właśnie teraz.
@mamuma, dla mnie akurat te godziny karmienia noworodka bardzo dobrze służyły wszelkiej modlitwie. Teraz, jak się uganiam za dwulatkiem, który nie śpi w dzień jest dużo trudniej.
Żart, mogę jechać dalej, ale wiesz Monia muszę Was sobie wizualuzować jak się za Was modlę:) mogę dalej, ale byłoby strasznie ciepło modlić się chociaż za stópkę (Ciebie wyobrażam sobie jak Monikę z przyjaciół ).
Może z 3 róży będzie chociaż jedna kolejna?
Zdjęcia mogę wkleić.
Daj znać na pv, jakby co.