Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Konfitura z róży, gdzie ją kupić?

2»

Komentarz

  • Ja wczoraj zrobiłam te z serkiem homo ale wyszły takie sobie,  calr nasiakniete tłuszczem,  nie wiem co bylo nir tak ale raczej nie powtórzę. 
  •  No własnie.
    Twarde nasiąkniete tłuszczem pączki mnie nie przekonują.
  •  Przepis Cart&Pud

    PĄCZKI PRABABCI

    50 dag mąki
    2 jajka
    10 dag cukru
    10 dag masła (ew. 
    margaryny)
    szklanka mleka
    łyżka spirytusu lub octu
    4 dag 
    drożdży
    płaska łyżeczka soli
    wiśnie z syropu albo dżem różany do 
    nadzienia

    Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem, dodać łyżkę mąki i 
    łyżeczkę cukru- odstawić do wyrośnięcia.
    Do przesianej mąki dodać kogel-mogel 
    z jajek i cukru, sól i rozczyn drożdżowy.
    Zagnieść ciasto, pod koniec dolać 
    ocet i rozpuszczone, ostudzone masło i wyrobić aż się całkiem wchłonie. Ma być 
    dość luźne. Odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę.
    Formować placuszki, 
    nadziewać wiśniami lub dżemem i zlepione układać na posypanej mąką stolnicy 
    (zlepionym na dół) i zostawić w cieple 15 minut do wyrośnięcia.
    Smażyć pod 
    przykryciem na złoty kolor, potem zdjąć przykrywkę i bez przykrycia smażyć z 
    drugiej strony.
    Po ostudzeniu lukrować.

    Lukier: 
    szklanka cukru 
    pudru, kilka kropli cytryny i troszkę wody. Lukier ma być gęsty, żeby za szybko 
    nie spływał z pączków. 
    Lepiej na początek zrobić mniej lukru, żeby dobrze 
    wymierzyć konsystencję, potem ewentualnie dosypywać lub dolewać 
    wodę.

  • Wykopałam przepis, z którego robię, z wątku o pączkach:

    PĄCZKI PRABABCI

    50 dag mąki
    2 jajka
    10 dag cukru
    10 dag masła (ew. margaryny)
    szklanka mleka
    łyżka spirytusu lub octu
    4 dag drożdży
    płaska łyżeczka soli
    wiśnie z syropu albo dżem różany do nadzienia

    Drożdże wymieszać z ciepłym mlekiem, dodać łyżkę mąki i łyżeczkę cukru- odstawić do wyrośnięcia.
    Do przesianej mąki dodać kogel-mogel z jajek i cukru, sól i rozczyn drożdżowy.
    Zagnieść ciasto, pod koniec dolać ocet i rozpuszczone, ostudzone masło i wyrobić aż się całkiem wchłonie. Ma być dość luźne. Odstawić do wyrośnięcia na ok. godzinę.
    Formować placuszki, nadziewać wiśniami lub dżemem i zlepione układać na posypanej mąką stolnicy (zlepionym na dół) i zostawić w cieple 15 minut do wyrośnięcia.
    Smażyć pod przykryciem na złoty kolor, potem zdjąć przykrywkę i bez przykrycia smażyć z drugiej strony.
    Po ostudzeniu lukrować.

    Lukier:
    szklanka cukru pudru, kilka kropli cytryny i troszkę wody. Lukier ma być gęsty, żeby za szybko nie spływał z pączków.
    Lepiej na początek zrobić mniej lukru, żeby dobrze wymierzyć konsystencję, potem ewentualnie dosypywać lub dolewać wodę.

    Jak sprawdzić odpowiednią temp. tłuszczu:

    Rozgrzać smalec w odpowiedniej wielkości rondlu, Włożyć na chwilę trzonek suchej, drewnianej łyżki. Jeśli wokół trzonka pojawią się bąbelki - temperatura jest ok. Jeśli gwałtownie zabulgocze - jest za wysoka i trzeba przykręcić gaz.

    Temperatura tłuszczu nie może być za wysoka, bo pączki się spieką z zewnątrz a w środku będą surowe.


  • ototo.. swieze z piekarni..a ja moze rogaliki upieke zeby ladnie pachnialo.. nie spraedzilam kuchenki w domku gospodarczym.. bo tam bym mogla w sumie jesli podlaczona.. ale to jak troche cieplej
  • edytowano lutego 2017
    Ja jutro idę co cukierni i kupuję ze 20 pączków. Dzieciom dam po jednym bo część na diecie a reszte zjem sama  >:)


    Uwielbiam pączki w tłusty czwartek  <3
    Podziękowali 2madzikg Małgorzata32
  • Zaraz syn wraca z zajęć, to się będziemy brać za pączki. Zobaczymy co w tym roku wyjdzie ;)
  • 60 sztuk usmażone.

    Kolejna porcja rośnie. B)
  • U nas będzie w tym roku symbolicznie, bo nas tylko czworo na te pączki. Reszta wyjechana.
  • Wyszło 22 sztuki. Tymczasem zostały 4. Nie wróżę im długiej przyszłości ;( 
    Takie ładne, jak ze sklepu ;) a pyszne, jak domowe :)
    Podziękowali 2Skatarzyna Małgorzata32
  • @Katarzyna, ale nie liczysz D.? 
  • Nie. Danucha jeszcze pączków nie jada. 
  • @Katarzyna, ja nie chcę wiedziec ile Paczków schodzi jak jest 3 najstarsza i Ede, bo On ma pewnie potencjał :).




  • @MonikaN - Ede spożył 3 i pół i więcej mu nie dałam, bo one wielkie, jak te ze sklepu (w dużym rondlu się po 3 mieściły z ledwością). Szczęściem z najstarszych, to tylko Józef w domu i on pożarł chyba połowę z tych naszych pączków.
    Podziękowali 1MonikaN
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.