Dziękuję. W na razie cały czas leży z nogą w górze. W międzyczasie odbyła się Komunia A, a teraz połowiczny (bo jedno z nas musi zostać z W i 2-latkiem, który rozwalił sobie brodę) Biały Tydzień. W piątek znowu kontrola. Podobno gips ma być na 7-8 tygodni, ale za 2-3 tygodnie go skrócą. Nie wiem też, czy pozwolą mu już chodzić o kulach. W znosi to bardzo dzielnie. Czasem jęczy, że się nudzi, ale nie jest to meczące. Potrafi się czymś zająć.
Akurat trafiło na moje najspokojniejsze dziecko. Z jednej strony zdziwienie, że to on złamał nogę, a nie dużo bardziej ruchliwe rodzeństwo, ale - szczęście w nieszczęściu - on się potrafi czymś zająć na dłużej. Czyta komiksy, rysuje, robi jakieś swoje gry planszowe, bawi się kartami piłkarskimi starszego brata. Jutro kontrola i mam nadzieję, że dostanie zielone światło na kule. Widzę, że już chce być samodzielny. Nuży mu się to leżenie... Dziękuję za modlitwę. To między innymi Wasze wsparcie sprawia, że od dwóch dni W nie bierze środków przeciwbólowych!
Komentarz
W znosi to bardzo dzielnie. Czasem jęczy, że się nudzi, ale nie jest to meczące. Potrafi się czymś zająć.
Dziękuję za modlitwę. To między innymi Wasze wsparcie sprawia, że od dwóch dni W nie bierze środków przeciwbólowych!