Zabierz zwierza ze sobą na wakacje Odcedź go na sitku, wodę wylej. Zalej przegotowanym zimnym mlekiem, następnej doby przełóż na sitko - kefir spłynie do miseczki albo słoika a zwierza opłukaj pod bieżącą wodą i zalej przegotowanym zimnym mlekiem od nowa. Kefir wypij
Też byłam na konwi, zwierz "przespał" w słoiku z wodą 3 dni i nic mu się nie stało. Na takie wyjazdy zalewam go wodą zamiast mlekiem i daje radę Czasem jak nie mam mleka to mu robię taki "post" o wodzie i nic się nie dzieje. Następnego dnia ma po prostu większy apetyt na mleko.
Nie chce siać dywersji ale ja mojego animala kefirowego zalewam zimnym mlekiem prosto z lodówki, odcedzam na metalowym sitku, i jak sobie zapomnę to trzymam nawet dwa tyg w lodowce w kefirze bez zmiany mleka. Mam go juz pół roku, nadal żyje, rozmnaża sie jak szalony. Chyba ze mój jakiś dziwny jest zmutowany. Dostałam od koleżanki z Hiszpanii wiec moze dlatego
Ponoć gotowanie mleka ma na celu szczepienie tylko tych bakterii, które są z grzybka. Bo reszta ginie w czasie gotowania. Czyli ten Twój widać mutant
Metalowego sitka nie sprawdzałam, ale po prostu nie mam, więc nie miałam okazji. One są różne, te grzybki, teraz mam takie drobne farfocle, kiedyś miałam takie duże okrągłe meduzowate, które trzeba było płukać od środka, bo miały jakby kieszonki. Upierdliwe to było, więc poszedł do ludzi. Ciekawe, czy kefir jest ten sam ze wszystkich
O, to dziwne... Mam nadzieję, że dojdzie zanim zwierz zdechnie Awiza nie będzie, bo nie wysyłałam poleconym, tylko zwykłym. Jest szybciej. Albo raczej - zawsze było...
No właśnie. Moje miasto i poczta takie piękne... U nas jak coś nie jest poleconym, a jest grubsze niż koperta, to listonosz nie nosi tylko zostawia awizo. Biedak ma chyba problemy z kręgosłupem;) Zajdę na poczte zapytać popołudniu.
Komentarz
Poczta ulitowała się nad stworzeniem bożym i nie dała mu cierpieć w magazynie do poniedziałku
Odcedź go na sitku, wodę wylej. Zalej przegotowanym zimnym mlekiem, następnej doby przełóż na sitko - kefir spłynie do miseczki albo słoika a zwierza opłukaj pod bieżącą wodą i zalej przegotowanym zimnym mlekiem od nowa.
Kefir wypij
Czasem jak nie mam mleka to mu robię taki "post" o wodzie i nic się nie dzieje. Następnego dnia ma po prostu większy apetyt na mleko.
oddam Anawima....
Także ten @Anawim ..
Chyba ze mój jakiś dziwny jest zmutowany. Dostałam od koleżanki z Hiszpanii wiec moze dlatego
Czyli ten Twój widać mutant
Metalowego sitka nie sprawdzałam, ale po prostu nie mam, więc nie miałam okazji.
One są różne, te grzybki, teraz mam takie drobne farfocle, kiedyś miałam takie duże okrągłe meduzowate, które trzeba było płukać od środka, bo miały jakby kieszonki. Upierdliwe to było, więc poszedł do ludzi. Ciekawe, czy kefir jest ten sam ze wszystkich
Mam nadzieję, że dojdzie zanim zwierz zdechnie
Awiza nie będzie, bo nie wysyłałam poleconym, tylko zwykłym. Jest szybciej.
Albo raczej - zawsze było...
Zajdę na poczte zapytać popołudniu.
Mi mysza taka wredna ukradła i zjadła pazerota jedna