Jestem zaskoczona! Nie słodzeniem rzecz jasna ale frekwencją! ilością tego co na stole! tymi co się jednak odważyli ( ufff...mam nadzieję, że teraz będą wiedziały, że nie gryzę!)
Było tak sympatycznie i swojsko. Myślę, że nie tylko dlatego, że część z nas jakoś tam już się znała bardziej czy mniej. Takie babskie nasiadówki mają energię!!! Potem nawet zrobiło się koedukacyjnie jak dotarł mąż @aghi i mój się wynurzył ( tak,prędzej prosiłam rodzinę, by nie wdzierała się zbyt nachalnie!) - to miał być nasz czas! I zakończyliśmy ok północy z coniektórymi!!!!
Kiedyś to powtórzymy. Jakby doszło kilka osób ( tym razem nieobecnych) to moja kuchnia jeszcze dałaby radę ) Ale pomyślcie o takim plenerowym spotkaniu z dziećmi, czy całymi rodzinami
czy nie myślicie, że to był rekordowo duży "mini zlot"???? 11 bab + 11 dzieci + dzieć w brzuszku !!!!!!! jednej maleńkiej nawet chciało się u nas nocować
tak energetycznie, że gdyby nie narzucony porządek obrad - to żadna by niczego nie usłyszała o innej...bo byłby nieustanny gwar...a tymczasem udało się nam troszkę zdyscyplinować
Fajnie bylo na pewno, ale osobiscie bralem udzial w spotkaniu na 14 forumowych glow w jednym miejscu, a zon/mezow i dzieci nie do policzenia, tylko ze bez ogrodu nie ma na to szans. Wiec do rekordu troche zabraklo.
@jan_u, ale było napisane, że na babski regionalny MINI zlot to liczba pokaźna. I rzeczywiście. Pamiętam na przykład ogólnoforumowy zlot jakieś 9 lat temu, na który w końcu dotarło państwo adminostwo i my. Więc tu osiąg wydaje mi się imponujący.
Edit: Poza tym, że oczywiście nadal uważam wydarzenie za niebyłe.
Komentarz
Nie słodzeniem rzecz jasna
ale
frekwencją!
ilością tego co na stole!
tymi co się jednak odważyli ( ufff...mam nadzieję, że teraz będą wiedziały, że nie gryzę!)
Było tak sympatycznie i swojsko. Myślę, że nie tylko dlatego, że część z nas jakoś tam już się znała bardziej czy mniej.
Takie babskie nasiadówki mają energię!!!
Potem nawet zrobiło się koedukacyjnie jak dotarł mąż @aghi i mój się wynurzył ( tak,prędzej prosiłam rodzinę, by nie wdzierała się zbyt nachalnie!) - to miał być nasz czas!
I zakończyliśmy ok północy z coniektórymi!!!!
Kiedyś to powtórzymy. Jakby doszło kilka osób ( tym razem nieobecnych) to moja kuchnia jeszcze dałaby radę )
Ale pomyślcie o takim plenerowym spotkaniu z dziećmi, czy całymi rodzinami
11 bab + 11 dzieci + dzieć w brzuszku !!!!!!!
jednej maleńkiej nawet chciało się u nas nocować
Tak bardzo mi żal (
dla nas to serce domu
no szkoda @kociara, że Ciebie nie było
bardzo też brakło mi @ola_g ...
... i kilku tych co byłaby okazja wreszcie poznać, a z różnych wzg nie mogły przybyć
wierzę, że będzie okazja
moglibyśmy założyć spółkę zoo
czy @aghi sporządziła protokół ???
Sterylność jest mi raczej obca.
@jan_u, ale było napisane, że na babski regionalny MINI zlot to liczba pokaźna. I rzeczywiście. Pamiętam na przykład ogólnoforumowy zlot jakieś 9 lat temu, na który w końcu dotarło państwo adminostwo i my. Więc tu osiąg wydaje mi się imponujący.
Edit: Poza tym, że oczywiście nadal uważam wydarzenie za niebyłe.
na mnie podobnie działały forumowe mikołajki....nagle ktoś obcy dotąd stawał się bliższy
a jak taki bliższy kontakt i pojawia się twarz w realu i głos...to już w ogóle....
a oto tadam
https://drive.google.com/drive/folders/0BxGSuVP33qW7eENudW96SVRiSFE?usp=sharing
Ej @Sylwia1974, pomyliłaś zdjęcia. Tam nie ma ŻADNEJ czarownicy...
...ani nawet miotły.