Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Mole

24

Komentarz

  • mamuma powiedział(a):
    A u mnie cos jak mole, tylko takie jasne w lazience sie zaleglo. Tzn czy zaleglo to nie wiem, ale tam urzeduje. Wyglada jak mole, ale co by tam zarly?
    Pewnie gady jedne wcinają Persil i im skrzydla wybielilo.
    Podziękowali 4Elżunia mamuma Agmar Katia
  • W lazience nie mam chemii  :D
    One rude sa, rude to wredne, to ciezko bedzie zwalczyc  ;)
  • Rude? Hmm, farbują się albo pudrują...przesiadują tyle czasu w łazience, ze muszą cos robic dla zabicia nudy.
    Podziękowali 1madzikg
  • Oooo, to juz wiem gdzie mi podklad znika  :D zra cholery i rude udaja!
    Podziękowali 1Rejczel
  • aaaaa, wlasnie spalilam dwa wielkie gniazda moli. Jedno wazylo kilka kg i sie ruszalo. W orzechach wloskich sie zalegly cholery. Mam tylko nadzieje ze nie przeniosly sie gdzie indziej. Orzechy mialam na polce z sloikami. Reszta jedzenia w innej szafce.
    Podziękowali 1MAFJa
  • Moli brak :) 
  • Zrobilam steryliade lacznie z wieczkami od sloikow, uszczelkami pod nimiraczkami od malksera, wywaleniem wszystkiego  odsunieciem szafki, wyczyszczeniem dziurek na polki. zdjeciem obrazow ze scian itd. A te pzkudztwa dalej skads wychodza. Juz nie mam sily na nie.
  • Ja to nawet lubię moje mole.... 
  • edytowano sierpień 2018
    ;) Ja ksiazkowe, to nawet bardzo
  • Tak Was czytam i myślę, że chyba polubię moje chmary owocówek... ;)
  • owocowki sa fajne. Pulapka, odkurzacz, szmata i finito.
    Podziękowali 1kiwi
  • Odkurzacz! Ze tez na to wczesniej nie wpadlam! B) Wciągnę do worka cale to towarzystwo.
  • Moglabym tez slimaki wciagnac odkurzaczem.....? Hmmm B)
  • Owocowki wygrywają. Natomiast z molami cicho czwarty dzień choć ja wywalalam tylko to co było podejrzane nawet otwartych mak itp nie.  Rzadnych parownic nawet podłogi nie jestem w stanie umyć niestety. Krzyż. A przydałoby się 
  • Mąż walczy odkurzaczem. Ja ręcznie i pułapkami - ale szybciej się rozmnażają niż dam rade wyłapać. Taka cena za rosnący chleb na zakwasie, kiszonki czy przetwory owocowe. Wkurzać wkurzają ale jak pomyślę o molach to mogę czule przemawiać do owocóweczek niczym sam San Francesco ;)

  • Mam dosc. Codziennie od tygodnia zabijam ze dwiescie moli. Kuchnia wyglada jak pobojowisko. Weszły mi pod podloge i wylatuja. Gniazdo tam sobie uwily. Co ja mam robic? Zdzierac panele ???
  • O matko współczuje. Ja co drugi dzień jeden
  • My tak dużo nie mielismy, ale pierwsze to wywalić produkty maczne, cukier, płatki owsiane, herbaty owocowe.
    Czytałam, że nawet w foliowe opakowania potrafią wejść, to niestety prawda, makaron, ryż, u nas tam były. 
    Trudno strata pieniędzy. 
    Kolejno, umylam wszystko dokładnie octem. I szafki były otwarte, w szafkach żadnej żywnosci. Chleb, herbata kawa, wszystko schowalam w lodówce, orzeszki, czekolady, ciastka, zero pozywki dla moli. Szafki były puste. 
    Kolejno kupiłam słoje w Ikei, plus miałam kilka małych słoików, wszystko umylam wodą z octem plus przetarlam jeszcze dodatkowo te słoiki z wierzchu. 
    Każdy nowy produkt jeśli nie użyłam od razu, to trafiał na minimum dobę do zamrażarki. 
    Potem dopiero prsesypywalam do słoików. Przyprawy po przeglądzie przemrozilam i trzymałam w lodówce, gdy nabyłam sloiczkow, to przesypywalam. Chleb trzymam w lodówce ciągle. Jak nie używam mąki, makaronu od razu zamykam. Co jakiś czas sloj z mąką przecieram wodą. 

    Przemrazanie produktów już mi weszło w nawyk. 

    Na koniec na wyprzedaży w Leroy kupiłam lawende i stoi sobie na parapecie. 

    Akcja pozbycia się moli trwala dwa dni, plus wybijalismy jeszcze ze 2 tygodnie pojedyncze sztuki. Ale już od dłuższego czasu nie widziałam ani jednego mola. 
    Podziękowali 1AgaMaria
  • @Dorota a jakies środki na mole nie są skuteczniejsze niż własnoręczne tłuczenie przy takim zagęszczeniu? Nigdy tylu nie miałam, ale pamiętam że kiedyś jak się pojawiły w ilości kilku dziennie to w szafach mieliśmy takie plastikowe krążki na mole poprzyklejane i się skończyły mole. W Anglii pani u której mieszkałam miała powykładane jakies takie kulki też ponoć skuteczne, ale śmierdziało toto nieziemsko więc nie polecam.
  • Ale to mole ubraniowe były. Spożywczych chyba nigdy nie miałam na szczęście.
  • Tylko ja wiem skad one wylatuja. Spod podlogi. Mam takie pulapki feromonowe. Reszta kuchni wyczyszczona baaaaardzo dokladnie. 
  • Sciagaja. Ale mialam nadzieje ze sciagna niedobitki po czyszczeniu. 
  • Omijałam wątek szerokim łukiem no i niestety musiałam zajrzeć. 
    Tylko ja nie widzę nigdzie w kuchni. Pojedyncze zaczęliśmy zauważać w garderobie i w szafie z butami pod schodami. Czy powinnam wymieść tą szafę czy wystarczy jakieś zioło porozkładac??
  • W szafie to chyba ubraniowe, a nie spozywcze.
    To chyba też cos z lawenda się rozklada. Z ubraniowymi nie mialam nigdy stycznosci.
  • Czyli one do kuchni nie pojda? Nie wiem na ile zagrażają butom..
  • Nie wiem @annabe, chyba nie.  
    Poczytaj w sieci, ja dopiero tutaj te mole spożywcze mialam i rozne robaki bllleee. Ale tu jest gorąco. W poprzednim mieszkaniu nie było nic. 
  • @annabe ewentualnym butom zimowym z naturalną wełnianą ociepliną się przyjrzyj. U nas kiedyś w takich siedziały. Innymi raczej się nie interesowały. No chyba, że miały coś wspólnego z rozpadającymi się podeszwami butów (w tym podeszwy treków vibram!), ale tu raczej podejrzewałabym środek przeciwko molom o przyspieszenie rozkładu gumy.
  • Pptraktowalam mocnym srodkiem owadobójczym z taka cienka rurka. Oderwalam listwe i pod ta podloge psiknelam tak na bogato. Oprocz tego niestety cala kuchnie. Koszmsr jakis jak powylazily. Mialam wrazenie ze co dzien ich przybywa w postepie geometycznym.
    Podziękowali 1MAFJa
  • Na mole ubrAniowe lawenda albo bagno majowe, spozywczych brak - parownica zdala egzamin
  • Ja to mam wrazenie, ze te mole to sa w kazdym sklepowym produkcie spozywczym. Tzn. jak sie kupi - cokolwiek - i nie wykorzysta od razu, to po jakims czasie w zamkniętym opakowaniu sie pojawią. Nie raz tak mialam.
    Nawet jak sie opakowanie maki swiezo ze sklepu otwiera, to czesto widzialam kokony z larwami w tych zaglebieniach opakowania. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.