Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dokowicz - kontrowersje

13»

Komentarz

  • kasha powiedział(a)
    Z takim Pasterzem wilki mi nie straszne.

    Tobie....
  • Co do świadectwa.  Czasem słucham M.  Vorrisa i on zawsze powtarzał,  że przed nawroceniem żył w grzechu śmiertelnym,  że swobodne życie prowadził.  Nie mówił o detalach.  Dopóki niektórzy nie wyciągnęli szczegółów,  wtedy potwierdził.  Ale nie czuł potrzeby opowiadać takich detali.  A że stał się osoba publiczna niejako to chcieli mieć na niego coś.  
    Podziękowali 1Katia
  • @In Spe każdy z nas ma wolny wybór.
    Ja wybrałam takiego z którym czuję się bezpiecznie.
    Jeśli ktoś woli innego,
    a mój Pasterz jego wolę szanuje,tym bardziej ja muszę tę wolę uszanować.
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    Pan Bóg zatroszczy się o swoje dzieła a nie o te, które pozornie wyglądają na Jego. Nie wszystko złoto co się świeci. Nie każdy, kto mówi „Panie, Panie.” wejdzie do królestwa Bożego. 

    T
    A jaki z tego wniosek?
    Skoro Pan Bóg pozwala ludziom na wybór,kim ja jestem,żeby ten wybór ograniczać albo w niego ingerować?
  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
    A Pan Bóg pozwala ludziom popełniać zbrodnie? Jeśli tak, to kim jestem, aby to oceniać? Wszystko to wszak „wola Boża”. Podobnie rozumują salafici. 

    T
    A zbrodni popełniać nie pozwala.
    Dał przykazania.
    Jest wśród nich "nie zabijaj" i  "nie kradnij" i "nie będziesz pożądał żony bliźniego swego,ani żadnej rzeczy która jego jest".

    Dawno temu myślałam tak jak ty i In Spe,że trzeba nawracać choćby siłą.
    Teraz już wiem,że jak ktoś chce znaleźć Boga,
    to Go znajdzie bez ludzkiej pomocy.
    A jeśli nie chce,to choćby mu Pana Boga przed  nosem postawić ,
    to i tak powie, że to nie On i pójdzie szukać sensacji.
    Tacy jesteśmy-mamy wolną wolę.
  • @kasha ;

    pacz, a myślałam, że to Pasterz nas wybiera 
  • @In Spe On nas wybrał raz na zawsze.
    Wszystkich bez wyjątku.
    Ale pozwolił nam na nasze : tak,ja też Cię wybieram.
    Albo : nie,nie chcę Cię wybrać.
  • no, ale wróćmy do meritum
    jeśli masz pewność, ze ktoś jest zwodzicielem i działa na szkodę innych 
    to zostawiasz sprawę samej sobie?

    (pytam tak teoretycznie, nie mając nikogo konkretnego na myśli)
  • @In Spe jeszcze nie byłam w takiej sytuacji,
    że miałam pewność.
    Jak będę, to się pomodlę, i wiem że dostanę podpowiedź co robić.
  • edytowano października 2018
    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    @kasha ;

    Ja chcę nawracać siłą? Halo? To tacy jak LD mają „misję”. Ja ośmielam się nie dowierzać temu posłannictwu. Św. Jan od Krzyża radził, że lepiej (bezpieczniej) odrzucić poruszenie duszy przez Boga (niczym nie grozi) niż dać się zwieść złemu. 

    T
    :smiley:
    No widzisz,już wcześniej pisałam,czasem ty chcesz wyrazić coś innego,
    a ktoś-w tym wypadku ja-odbiera to inaczej niż byś chciał.
    Mam nadzieję,że Cię nie urażę,
    ale Twoje wpisy odbieram jako dość wojownicze.

    Z Janem od Krzyża się jak najbardziej zgadzam- bardzo to słusznie.
    Ale też szukasz,sprawdzasz,wciąż do przodu.
    Tylko czasem przy jakimś temacie (nie osobie, a temacie) warto się zatrzymać na dłużej,
    a czasem jest to tracenie czasu.
    Dla mnie akurat interesowanie się tym tematem to była strata,błędna ścieżka.

    Tomasz i Ewa powiedział(a):
    @kasha ;
    Sorry. Ze sposobu, w jaki piszesz, wziąłem cię za kobietę...

    T :)
    Ależ jestem kobietą!
    Czy coś jest nie tak?

  • @kasha- chyba więcej manipulacji jest w Twoim określeniu, że nawracam na siłę niż faktycznej przemocy w moich słowach...


    a postawę T kojarzę z uczynkami miłosierdzia co do duszy
    "nieumiejętnych pouczać" znaczy obnażać pokłady zła i grzechu 
    oraz otwierać ludzi na miłość i miłosierdzie Boga (ks.Waldemar Chrostowski)

  • edytowano października 2018
    J2017 powiedział(a):
    In Spe powiedział(a):
    no, ale wróćmy do meritum
    jeśli masz pewność, ze ktoś jest zwodzicielem i działa na szkodę innych 
    to zostawiasz sprawę samej sobie?

    (pytam tak teoretycznie, nie mając nikogo konkretnego na myśli)
    A co można w tej sytuacji zrobić? 
  • myślę, że trzeba zacząć od wewnętrznej niezgody na ten stan, a potem już zależnie od sytuacji
    Podziękowali 1Bambidu
  • edytowano października 2018
    przy okazji takie COŚ znalazłam :)

  • Tomasz i Ewa powiedział(a):
     szczegułów. 
    szczegółów
  • czy aby nie nazbyt dosłownie wziąłeś słowa o napominaniu bliźniego :D
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.