Niemożebnie mi głupio, że zakładam wątek z takim tytułem i od razu przepraszam wszystkich, którzy ucierpieli osobiście, czy też rodzinnie w wyniku rządów tego strasznego zbrodniarza. Tak, wiem, czytam oczywiście Sołżenicyna, więc jestem z jego potwornościami na bieżąco.
Tym niemniej nie daje mi spokoju, że z perspektywy historycznej i strategicznej w wyniku decyzji Stalina mamy rozwiązane wszystkie problemy z sąsiadami - i dodany jeden nowy, ale o tem potem.
Stalin cofnął cały "Drang nach Osten", osiemset lat ekspansji niemieckiej na ziemie polskie. Wrocław jest polski. Poznań jest polski. Katowice są polskie. Gdańsk jest polski. Nawet Zielona Góra, Szczecin, Kołobrzeg i Kotlina Kłodzka są polskie. Jedyne co straciliśmy na Zachodzie - to Zaolzie. I poza paroma wariatami-hitlerowcami nikt tego na poważnie nie kwestionuje. Co więcej, cała ludność Śląska i Pomorza jest polska. To ważne.
Oprócz tego Stalin - z Aliantami rzecz jasna - w 1947 ostatecznie zlikwidował Prusy. Najgroźniejsze, najagresywniejsze i najbardziej ekspansywne z państw niemieckich, Brandenburgia-Prusy - nie istnieje. Został po nim enerdowski duch i zjednoczone Niemcy, OK, to problem, ale mniejszy niż niemiecka okupacja Poznania czy Warszawy.
Niestety, Stalin nie oddał nam jednak całych Prus Wschodnich, zrobił tam sobie bazę wojskową, która do dziś jest naszym głównym problemem strategicznym i nie widać rozwiązania, zgoda.
Stalin odebrał nam Kresy. Wilno i Lwów i wszystkie wsie i miasteczka po drodze, całe ziemie - Ruś Czerwoną, Czarną i Białą, Wołyń, Wileńszczyznę. Niedobrze. A może jednak dobrze? To nigdy nie był rdzeń Polski. To były zawsze ziemie okupowane, zabrane Litwinom i Rusinom. O ile przed rozbiorami było to jakoś sensownie zorganizowane, o tyle jednak po XIX w., po wielkich ruchach narodowych - zwłaszcza litewskim i oboma ukraińskimi (w sensie: austriackim i rosyjskim) mieliśmy do czynienia z młodymi i aktywnymi nacjonalizmami, z którymi Sanacja nie umiała się dogadać. Efekt był taki, że siedzieliśmy w historycznej stolicy Litwy, a republika musiała zadowalać się Kaunasem. Drugi efekt był taki, że z Sowdepią byliśmy wspólnikami w bezbożnym rozbiorze Białorusi i Ukrainy, a był to rozbiór niemal tak bezbożny jak rozbiór Rzeczypospolitej.
Paradoksalnie, dzięki powstaniu Białoruskiej i Ukraińskiej SSR - Rosja cofnęła się w swojej ekspansji na zachód do poziomu z jakiegoś XV czy XVI w. i ostatnie ważne miasto, jakie trzymają to Smoleńsk, nad czym bolał już Stańczyk na obrazie Matejki.
Ale to tylko strona geograficzna, łatwa do wymyślenia przez licealistę.
Otóż dany pan psoferor mówi wprost, że przedwojenna Polska to był jeden wielki układ, że taysze z elit społecznych w zasadzie pozamykali drogi awansu społecznego i rozwoju gospodarczego i że należy się wręcz cieszyć, że doszło do obezhołowienia i wywłaszczenia, bo dzięki temu powstała próżnia, w której zaczął się rozwój - nie za komuny, ale właśnie teraz. Naród utracił swoje elity, zostały nam one jedynie jako mit i to mit piękny, porywający. W wyniku tego powstała Polska ludowa, pod przewodnictwem prymasa Wyszyńskiego i siostry Faustyny, która dała nam Papieża, a w konsekwencji - wolność, demokrację i rozwój.
Powiada pan profesor, że bardzo mało jest na świecie narodów, które są w stanie ze starymi, zasiedziałymi elitami zrobić coś nowego i zadziwić świat. Polska jest na tym tle wyjątkiem.
Tak więc, tego. No aż mi głupio za ten tytuł, ale tak wyszło :-/
Dodam, że gdyby Stalin nie był kompletnym wariatem, nie zlikwidował rosyjskiej gospodarki i nie wymordował iluś milionów ludzi, to mogłoby być z nami krucho. Podobnie z Hitlerem, który gdyby działał racjonalnie, to mógłby tę wojnę w końcu wygrać.
@Pioszo54 , to co autor przedstawia tu jako objawienie, większość nauczycieli historii na poziomie liceum mówi... Dla mnie to jest tak oczywiste, ze nawet komentować szkoda. No może o tych elitach powinnam poresearchować...
no objawieniem jest np. w świetle antyrosyjskiej propagandy, szczególnie dotyczącej XX wieku; odkłamanie propagandy anty Prl-owskiej też powinno zyskać na takich konstatacjach - te dzisiejsze elity mają jednak korzenie w PRL-u i jego rozwiązaniach.
Na marginesie, czy ktoś kiedyś widział jakies papiery na gospodarcze wykorzystywanie Polski przez ZSRR?
dzięki, świetna rzecz, jednak nijak się ma do tezy o wykorzystywaniu Polski przez ZSSR - streścić można tak: "bywało różnie, zależnie od etapu, jak to w handlu z hegemonem, jednak bez sytuacji ekstremalnych".
jak to w handlu z hegemonem - np. teraz Trump chce uwalić Nord Stream 2 i wepchnąć Europie swój droższy skroplony gaz
To, że Polska wyszła w miarę obronną ręką ze straszliwych okupacji niemieckiej i radzieckiej nie znaczy, że to, co dobre, mamy zawdzięczać Hitlerowi czy Stalinowi. Łatwiej wyliczyć, co złego nam uczynili, a dobro, o którym piszesz, to raczej korzystny zbieg okoliczności czy też łaska Boża, bo rzeczywiście cudem jest, że Polska przetrwała zawieruchę wojenną i jest jak jest. Choć oczywiście mogłoby być lepiej, ale to zawsze można powiedzieć.
A co do elit, to wybacz, ale to byli ludzie, ludzie, którzy zginęli, więc deliberowanie o tym, jak to dobrze nam zrobiło, że się przewietrzył stary układ jest niesmaczne.
A co do elit, to wybacz, ale to byli ludzie, ludzie, którzy zginęli, więc deliberowanie o tym, jak to dobrze nam zrobiło, że się przewietrzył stary układ jest niesmaczne. ------------------------- jak zrozumiałem, teza jest trochę inna - II RP blokowała dostęp do elit a PRL, z przymusu ale i z ideologii, go otworzył, i teraz z tego korzystamy
a dobro, o którym piszesz, to raczej korzystny zbieg okoliczności ---------------------------------------
trudno (i niemądrze) doszukiwać się dobra w stosunkach międzynarodowych, raczej są to solidnie skalkulowane interesy, a jeżeli z tych rosyjskich interesów wynika dla nas dobro, to jest to niezwykle silny argument za sojuszem z Rosją
@Pioszo54 , dobra w temacie elit to nie ma najmniejszego sensu. Że niby co, po wojnie by ciągle blokowały dostęp? Tak w opozycji do całej Europy? Znasz pojęcie kapitał ludzki? Hahaha Hmm, idąc tym rozumowaniem, to kiedy nadejdzie czas żeby obecne elity no... wystrzelać, wytruć... żeby nowym nie blokowały? Takei prewencyjne przewietrzenie...
Tu gdzie mieszkam robi się w rezerwatach przyrody "preventive fires", co jest 100% analogią do Twojej tezy.
Tak jak pisałam, pierwsza część wywodu jest do bólu oczywista, druga do bólu bezsensowna.
jednak zawsze jest problem z elitami, gdy zamykają dostęp do stanowisk, uznania, pieniędzy wszystkim spoza, walka z nimi to nie jest ciu, ciu, to idzie na ostro, na naszych oczach rozgrywa się teraz w USA i Europie zachodniej., używane są agencje państwa (FBI, CIA, DOJ)
Że niby co, po wojnie by ciągle blokowały dostęp? Tak w opozycji do całej Europy? --------------------------------------- dlaczego nie i dlaczego w opozycji ? a w XX-leciu blokowanie dostępu nie było przeciw Europie ?
Trąci niezłym marksizmem. Jakbym nie pamiętał PRLu, to może i bym mu uwierzył Do tego cały wywód oparty na założeniach które są zbyt dużymi uproszczeniami. Nic dziwnego że i wnioski wychodzą oryginalne.
Pominąwszy fakt szczęśliwego dzieciństwa to PRL był gówniany.
T
zależy jaka miarę przyłożyć, jeśli półek sklepowych, to był słaby - totalny socjalizm kiepsko sobie radził z podażą i jakością, co mocno przekładało się na jakość życia, szczególnie przy skonfrontowaniu z "pewexowskim rajem" (z tem, że, w obszarze jakości, dzisiejszy kapitalizm często nadrabia reklamą i opakowaniem - jeśli weżmiesz kredyt, możesz cieczyć się nową plazmą a i szynki po 20 zeta jest w bród);
ale nie samym chlebem, więc we wszystkich innych miarach, o ile mamy odwagę je przyłożyć, PRL wygrywa.
Bardzo podobny obraz PRL mam w pamięci. Notoryczny brak papieru toaletowego i sznurka do snopowiązałek Równi w swoim niedostatku byli tylko szarzy obywatele. Wierchuszka miała się całkiem dobrze. Cieszyła się licznymi przywilejami. Tak było w moim mieście. Może gdzie indziej było el dorado?
i Ty w to wierzysz, czy tylko tak, dlja poddierżki razgawora ?
Przyrost naturalny nie był zasługą komunistów jeno agrarnej struktury społeczeństwa. ----------------- prawda, ale bez znaczenia, liczy sie efekt, na dodatek do rodziny nikt się nie wpieprzał a pedalstwo goniono;
Kultura wcale tak nie kwitła tylko służyła propagandzie. ----------------------------------- prawda, ze słuzyła, ale kwitła a na ten przykład Białoszewski czy Górecki nijak propagandzie nie służyli
Wiara była ucieczką od szarzyzny i niosła nadzieję na lepsze jutro. --------------------------------------------- ???
itd. itp. przebijasz najlepsze kawałki z Trybuny Ludu
I popatrz tylko. Zmarnowałem talent. Mogłem zostać lepszym propagandystą od Lisa i Olejnik, tylko miałem pecha urodzić się nie w tej rodzinie, co potrzeba.
T
na dzisiejsze czasy prawdziwiej byłoby napisać, że w ogóle miałeś pecha sie urodzić... taka drobna róznica
ale dlaczego to do mnie ? ja akurat miałem średnie
i proszę mi nie wtykać sentymentów, wszystko, o czym piszę, można przełożyć na liczby, najprościej dzietność, ale i edukację, i kulturę (najlepsze zarobki w reklamie)
Komentarz
odkłamanie propagandy anty Prl-owskiej też powinno zyskać na takich konstatacjach - te dzisiejsze elity mają jednak korzenie w PRL-u i jego rozwiązaniach.
Na marginesie, czy ktoś kiedyś widział jakies papiery na gospodarcze wykorzystywanie Polski przez ZSRR?
to,że Polscy Patrioci nie potrafili udokumentować, przez 30 lat, tak przecież prostej sprawy, o czym może świadczyć ?
jak to w handlu z hegemonem - np. teraz Trump chce uwalić Nord Stream 2 i wepchnąć Europie swój droższy skroplony gaz
-------------------------
jak zrozumiałem, teza jest trochę inna - II RP blokowała dostęp do elit a PRL, z przymusu ale i z ideologii, go otworzył, i teraz z tego korzystamy
---------------------------------------
trudno (i niemądrze) doszukiwać się dobra w stosunkach międzynarodowych, raczej są to solidnie skalkulowane interesy,
a jeżeli z tych rosyjskich interesów wynika dla nas dobro, to jest to niezwykle silny argument za sojuszem z Rosją
Hmm, idąc tym rozumowaniem, to kiedy nadejdzie czas żeby obecne elity no... wystrzelać, wytruć... żeby nowym nie blokowały? Takei prewencyjne przewietrzenie...
Tu gdzie mieszkam robi się w rezerwatach przyrody "preventive fires", co jest 100% analogią do Twojej tezy.
Tak jak pisałam, pierwsza część wywodu jest do bólu oczywista, druga do bólu bezsensowna.
walka z nimi to nie jest ciu, ciu, to idzie na ostro, na naszych oczach rozgrywa się teraz w USA i Europie zachodniej., używane są agencje państwa (FBI, CIA, DOJ)
Że niby co, po wojnie by ciągle blokowały dostęp? Tak w opozycji do całej Europy?
---------------------------------------
dlaczego nie i dlaczego w opozycji ?
a w XX-leciu blokowanie dostępu nie było przeciw Europie ?
Co zawdzięczamy PRL?
(z tem, że, w obszarze jakości, dzisiejszy kapitalizm często nadrabia reklamą i opakowaniem - jeśli weżmiesz kredyt, możesz cieczyć się nową plazmą
a i szynki po 20 zeta jest w bród);
ale nie samym chlebem, więc we wszystkich innych miarach, o ile mamy odwagę je przyłożyć, PRL wygrywa.
Równi w swoim niedostatku byli tylko szarzy obywatele. Wierchuszka miała się całkiem dobrze. Cieszyła się licznymi przywilejami.
Tak było w moim mieście. Może gdzie indziej było el dorado?
-------------------------
już chyba ustaliliśmy, że tu sie zgadzamy
Coś Ci nie w smak odnieść się do reszty - uczepiłeś się tego banana i nie chcesz go puścić.
Czemu?
Przyrost naturalny nie był zasługą komunistów jeno agrarnej struktury społeczeństwa.
-----------------
prawda, ale bez znaczenia, liczy sie efekt, na dodatek do rodziny nikt się nie wpieprzał a pedalstwo goniono;
Kultura wcale tak nie kwitła tylko służyła propagandzie.
-----------------------------------
prawda, ze słuzyła, ale kwitła a na ten przykład Białoszewski czy Górecki nijak propagandzie nie służyli
Wiara była ucieczką od szarzyzny i niosła nadzieję na lepsze jutro.
---------------------------------------------
???
itd. itp.
przebijasz najlepsze kawałki z Trybuny Ludu
żal.prl
Tylko to w niczym nie zmienia faktu, że obecne łatwe życie?
przynosi złe owoce.
taka drobna róznica
myślę, że nie
dawno temu nawet napisałem króciutką pochwałę ubóstwa
bo oczywiście czecia erpe przyniosła od groma innych
ja akurat miałem średnie
i proszę mi nie wtykać sentymentów, wszystko, o czym piszę, można przełożyć na liczby,
najprościej dzietność, ale i edukację, i kulturę (najlepsze zarobki w reklamie)
--------------------------
jakiś cytacik ?
oczywizda, nie na poziomie szwańcarskim
ale było, dla wszystkich
http://www.mysl-polska.pl/1850
Chętnie w wolnej chwili pokomentuję
Książkę Piątkowskiego też chętnie bym kupiła gdyby nei cena $90 :0