A nie chcesz iść do osteopaty? My znamy jednego całkiem spoko, wielodzietny, nie-szaman, typ naukowca bardziej. Jedne narządy wpływają na drugie, mąż miał bóle w łydce a to żyła przy wątrobie była uciśnięta, rok nie mogli pomóc ortopedzi, ten od razu pomógł. On nie daje żadnych ziół itp. tylko robi masaż i zaleca konkretne ćwiczenia i dietę odpowiednią.
Komentarz