Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Ryba na obiad

anaana
edytowano stycznia 2009 w Kuchnia
Nie znam żadnych przepisów na ryby poza smażoną i po grecku może wpisaliybyście swoje przepisy. Takie dietetyczne też
«1

Komentarz

  • (Post napisałam w wątku"dania postne", ale mogę i tu skopiować :wink:)

    No to Wam podam dwa przepisy mojej teściowej. Dzięki niej pokochałam ryby:bigsmile:

    Pierwszy to "pescado al pimiento"
    zieloną paprykę i dużą cebulę poszatkować, posolić lub posypać vegetą i dusić na oliwie z oliwek. Gdy cebula się zeszkli, dodać filety (rozmrożone) z ryby, jaką aktualnie macie.
    Dusić jeszcze chwilę tak, żeby ryba nie była surowa.
    I gotowe. A smak tego dania po prostu uwielbiam!

    I drugi przepis to "pescado en salsa verde"
    Potrzebne będą:
    ziemniaki 1 kg
    3 ząbki czosnku
    groszek z puszki
    panga
    oliwa z oliwek
    natka pietruszki

    W głębokiej patelni albo w rondlu lekko przesmażamy na oliwie ziemniaki krojone w grube plastry i plasterki czosnku. Podlewamy wodą i dusimy chwilę. Dodajemy vegetę i układamy filety.
    Nie musi to być panga, ale ryba nie może się rozgotować. Próbowałam z dorszem i wyszła....zupa :wink:
    Jak ryba jest już dobra posypujemy zielonym groszkiem i delikatnie mieszamy całość. Na koniec dodajemy siekaną natkę.
    Je się to z chlebem.
  • Dzięki w piątek wyprubuję tę duszoną wersję, jak jescze coś macie to napiszcie.

    Utka dip koperkowy= serek homogenizowany + koper czy jogurt naturalny +,

    A jak można upiec w tzw. rękawie do pieczenia?
  • I jeszcze jedno jak poznać, że ryba jest świeża
  • Nie śmierdzi :cool:
  • to wiem a jeszcze
  • [cite] ana:[/cite]I jeszcze jedno jak poznać, że ryba jest świeża
    Ja poznaję po tym, że pływa o własnych siłach.
  • [cite] mona:[/cite]
    [cite] ana:[/cite]I jeszcze jedno jak poznać, że ryba jest świeża
    Ja poznaję po tym, że pływa o własnych siłach.

    No i nie śmierdzi oczywiście. Bo jeśli pływa i śmierdzi to może być co innego.
  • Już przy czytaniu o tych przysmakach robi się głodno. Smakowitości.

    No i mam nadzieję kupić coś świeżego, z tym zapachem to jest chyba różnie. No skoro w "hiper-super" czyści się podobno kurczaki ace czy innymi detergentami i sprzedaje na promocji to nie wiadomo co robią z rybami.
  • A czy można gotowac na parze bez jakichs specjalnych dodatków na zwykłej kuchence.
    A jakie przyprawy i warzywa dajesz
  • [cite] ana:[/cite]A czy można gotowac na parze bez jakichs specjalnych dodatków na zwykłej kuchence.
    A jakie przyprawy i warzywa dajesz

    Ja kiedys gotowalem na parze właśnie w ten sposób - nad garnkiem z woda sitko perlonowe (odpowiedniej wielkosci (-; ) - podobnie jak przygotowuje sie pyzy na parze. Przyznaję, że było to w czasach studenckich, kiedy to polubiłem improwizację w kuchni (-:. W ten sposób raczej przygotowałabyś rybę w kawałkach z warzywami, a niekoniecznie całe filety (ja gotowałem same warzywa).
  • chyba spróbuję bo parowaru nie mam
  • Ostatnio widzialem w ofercie chyba Lidla i w Selgrosie - rzedu 30-50 zł.
  • A wiecie co należy zrobić z rybą złowioną w Odrze?

    Trzy dni moczyć w mleku, a następnie...






























    wyrzucić.

    ;)
  • Łukasz, to takie homeopatyczne leczenie Odry, żeby się wyczyściła. Przed wyrzuceniem rybę należy jeszcze dobrze wytrząść, żeby ją "spotencjalizować".
  • [cite] Werka:[/cite]Jak dietetycznie, to polecam halibuta z warzywami, gotowanego na parze.
    Biedne marchewki...
  • No dobra a gdzie przepisy
    o homeopatii to bylo na innym wątku
  • Nie wyszedł?
  • JAKIE ryby jecie?
  • Uwielbiam śledzie w każdej postaci :bigsmile: A teraz ostatnie tygodnie to już nie mogę bez kwaśnych i octowych żyć :bigsmile:
  • He, no to wpadłam :bigsmile:
    Nie wiedziałam że jest taki wątek a ryby to mój kulinarny konik.
    Jestem wegetarianką + ryby.

    No to na początek dla baaardzo oszczędzających: zupa rybna.
    W każdym rybnym sklepie, nawet na stoisku rybnym w hipermarkecie mają materiał na zupę rybną (czasami trza spytać), czyli to co zostaje z filetowania: głowy, kręgosłupy, brzuszki, skóry.
    U mnie w Auchanie to było za 1,50 zł za kg, ale jak napędziłam popyt, to to podnieśli cenę. A w osiedlowym rybnym to nawet mi za darmo dawali, jak kupiłam coś innego.

    No i w zasadzie na takim materiale można już swoją rybną tworzyć wedle uznania. Podobne jak te na mięsie.
    Ja np lubię taką z ziemniaczkami, marchewką, trochę zielonej soczewicy (niedużo), trochę podsmażonej szalotki. daję trochę kurkumy dla koloru, a przed podaniem zaprawiam taką pastą: sól, bazylia, czosnek. No i zakwaszam cytryną. To też przed podaniem.

    Można też bardziej w stylu kaszubskim, ze śmietaną i warzywami.

    Aha, te szczątki na których się gotuje zupę, potem się obiera i wrzuca z powrotem do zupy.
  • Dorada w białym winie z rozmarynem i krążkami ziemniaczanymi.

    Pokroić ziemniaki na krążki jakieś 3 mm grubości.
    Wymieszać je z rozmarynem (najlepiej świeżym, ale suszony też jest ok), rozgniecionym czosnkiem, szczyptą soli.

    Włożyć to do do dorady, pod doradę, na doradę i polać białym winem. Zapiekać.
  • Co do pytania jakie ryby jem, to ostatnio staram się bardziej te słodkowodne, bo tyle się mówi o tej rtęci.

    A to mój ranking słodkowodnych:
    lin
    sandacz
    węgorz
    okoń
    szczupak
    miętus
    karp
    pstrąg (taki mały, porcjowy)

    Leszcze, płotki, karasie szkoda sobie nimi głowę zawracać, chyba że na polewkę kaszubską

    morskie:
    dorada
    miecznik
    okoń morski
    tuńczyk
    halibut
    łosoś
    dorsz
    śledź
  • Danie główne z halibutem w roli głównej

    ugotować grubą kaszą jęczmienną tak jak kto lubi
    liściasty szpinak przesmażyć (tylko tyle żeby oklapł) z posiekanymi orzechami włoskimi i rozgniecionym czosnkiem
    Halibuta upiec (trochę oprószyć solą i białym pieprzem)

    Podawać razem na talerzu

    To jeden z moich ulubionych obiadów :tongue:
  • Sos z łososia do tagliatelle

    W wersji oszczędnej szczątki z łososia wg opisu z zupy rybnej z postu #36
    Dla tych przy kasie po prostu z fileta z łososia.

    Na szerokiej patelni łączymy składniki: śmietana, łosoś, tymianek (najlepiej świeży), rozgnieciony czosnek, odsączony z zalewy zielony pieprz, sól. Zielony pieprz można przed dodaniem rozgnieść jak czosnek. Wizualnie będzie gorzej, ale bardziej jednolity smak wyjdzie. No i jak biesiadnicy wrażliwi na ostre, to lepiej rozgnieść, bo taki jak rozgryzie, to będzie płakał :cry:

    Jeżeli wersja oszczędna, to pod koniec gotowania (smażenia?) wyjmujemy wszystkie gnaty ze szczątków łososia (kręgosłupy, nasady płetw itp). Ten sos dobrze wychodzi z brzuszków bo są tłuste, tylko trza je jednak oskrobać najpierw bo łuski słabo smakują...

    Ugotować tagliatele i polać je sosem!
  • No i dołączam się do wcześniejszej rekomendacji w tym wątku, że rybki doskonale wychodzą na parze. Jeżeli np macie takie urządzenie do gotowania ryżu z pięterkiem do gotowania na parze, to w 15 minut zdrowy obiad dla całej rodziny.

    Na dolne pięterko ryż, na górne ryba + warzywa (np marchewka, brokuły). Trochę posypać solą czy pieprzem. Włączyć i jak się rice cooker wyłączy to obiadek gotowy!

    Nie trza się martwić, że np dana ryba się rozlatuje w gotowaniu. Na parze wychodzi wszystko!
  • Ja nie jestem dobrą kucharką, ale jak nie zdążę z obiadem lub wpadną niezapowiedziani goście, to zazwyczaj częstuje ich potrawką z ryby z warzywami i ryżem. Jeżeli mam to dwa filety nierozmrożone (z braku czasu) duszę na maśle, kroje w kostkę, dodaje paczkę mrożonek (warzywa na patelnie z przyprawą włoską lub jakiś bukiet warzyw) posypuje ziołami z mrożonki, a jak ich tam nie ma to posypuje wszystkim co mam: solą, pieprzem, majerankiem, bazylią, czosnkiem, zalewam wodą pół na pół ze śmietana zbajtaną z łyżką mąki. Podaje z ryżem zalanym powyższym i posypuje tartym żółtym serem.
    Jak nie mam mrożonki to dodaje tartą marchewkę z pietruszka i selerem i też nam smakuje.
    Jest podzielne bardzo.
  • A teraz.... jak pysznie usmażyć łososia?
    Mam płat ze skórą.
  • Od kiedy przypadkiem weszłam w posiadanie grilla elektrycznego, juz ryb nie smażę, tylko tym opiekam. Piekarnik tez dobra opcja, choć pierwsza lepsza.
  • Dziewczyny, pytam o smażenie.
    Pierwszy raz będzie u nas Tata na Wigilii, dotychczas spędzał święta z +Mamą...
    On nie lubi ryb z piekarnika... Mogę mu przyjemność zrobić chociaż w tym.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.