Poddaje się, mam ochotę wyć i walić głową w ścianę. Zosia ma anginę, prześwitu w gardle już nie widać, od poniedziałku na antybiotyku, wyłazi biała maź z tych migdałków, poprawy nie widzę, gorączki nie miała, jeść w ogóle NIC , a pije bardzo mało, może ok 250 ml soku malinowego w dzień wypije a może nawet tyle nie. Zosia ma wybiórczość pokarmowa, ogólnie mało co je a papek w ogóle nie ruszy, staje na głowie a ona nic, patrzy na jedzenie i mowi ze niedobrze jej, w efekcie ma problem ustać na nogach, do łazienki trzeba ją prowadzić, widać że schudła, blada jak ściana

Nie mam pomysłu co dalej z tym zrobić
Komentarz
Trzymało 5 dni.
I nawet 5dnia było źle.
Biedulka.
Do tego czasu juz by wymaz byl gotowy.
Taki kubek słoik z kolorową nakrętką i rurką, częściowo zachęcił by do picia.
Jakieś koktajle owocowe wtedy może dałoby radę???
Na leczeniu nie pomogę, małe doświadczenie mam z chorobami dzieci.
Wnuczek kiedyś miał wymioty po nim.
I picie dobrze, żeby było letnie, wody bym też nie piła w Jej stanie, bardziej jakiś sok rozrobiony z wodą.
Lapiesz w dwa, trzy palce palce skórę na ramieniu, udzie, brzuchu.
Niekoniecznie sam zapach acetonu z ust.
Skóra ma być sprężysta, ( gdy jest prawidłowa)
Przepraszam, nie umiem wytłumaczyć na piśmie jak ma wyglądać dobrze nawodniona a odwodniona .
Nie wiem jak to wytłumaczyć pisemnie , coś jak byś chciała uszczypnąć ( ten chwyt )
Tylko ciut inaczej skórę chwytasz ( nie typowe cienkie uszczypniecie) i puszczasz obserwując jak się zachowuje.
Ale zmartwiłam się, że za mało pije.