Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Okiem grafika

24567

Komentarz

  • Nie rozumiem trwania we wspólnocie, której się nienawidzi. Kościół jest wspólnotą słabych grzeszników. Jednak nienawidząc grzech trzeba kochać ludzi, którzy są grzeszni. Bardzo trudne. Trzeba kochać Kościół jednocześnie nienawidząc grzechów popełnianych przez ludzi Kościoła. Streszczenie tego do "nienawidzę takiego Kościoła" jakoś mi nie pasuje. Wprowadza w błąd lub świadczy o tym, że wypowiadający te słowa bardzo pobłądził.
    Może to kwestia zaburzeń ze spektrum autyzmu, że niektórzy ludzie rozumieją dosłownie? Ja tam bym się nie ośmieliła postawić tezy, że rozumiem czyjeś intencje. Nawet, jeśli wyraża się precyzyjnie. A co dopiero, gdy nadmiernie upraszcza.
  • Tym bardziej,  że słuchając Szustaka słychać tylko nienawidzę Kościoła,  a zero wyjaśnienia dlaczego właściwie. Nie wiem z tego co miwi, czego nienawidzi, to co Ida piszesz, to Twoje domysły,  gdzie on wymienia,  że mu o to chodziło ?
  • Jak się go słucha regularnie, to wiadomo, o co mu chodziło.
    Że to niefrasobliwe mówić takie zdania w czasach, gdzie wszystko mozna wyrwać z kontekstu, to inna rzecz
    Podziękowali 3Ida Rejczel Aga85
  • Ja to wszystko rozumiem tak: człowieka od Boga (i tym samym od Kościoła) oddala grzech. 

    Często jest to grzech nieczystości, wielu ma tu skłonność, wszyscy są słabi.

    Często jest to grzech pychy. 

    Widzę/ czuję związek nieczystości z pychą, którego nie umiem nazwać. 

    Nikt nie lubi przyznawać się do nieczystości, bo to pospolite, a tak chcielibyśmy być wyjątkowi!
    Mało kto umie przyznać się do pychy, bo do tego trzeba przebłysku pokory.

    Stąd różne teorie dorabiane do upadku.




  • Katarzyna powiedział(a):

    Może to kwestia zaburzeń ze spektrum autyzmu, że niektórzy ludzie rozumieją dosłownie? Ja tam bym się nie ośmieliła postawić tezy, że rozumiem czyjeś intencje. Nawet, jeśli wyraża się precyzyjnie. A co dopiero, gdy nadmiernie upraszcza.

    No widzisz, a ja tak.
    Na ogół (nie mówię, że zawsze) rozumiem/odczytuję/czuję czyjeś intencje, a już zwłaszcza jeżeli daną osobę dobrze znam (np. Szustaka słucham od wielu lat, regularnie, więc wiem czego można się po nim spodziewać i uważam, że jest bardzo spójny w tym co mówi, już teraz mnie raczej nie zaskakuje).

    Może mam intuicję, może jestem osobą wyskoko wrażliwą, może mam zdolności językowe - nie wiem.
    Na ogół rozumiem po prostu kontekst i czyjeś intencje i zawsze zaskakiwało mnie u innych ludzi opaczne rozumienie czyichś słów, jak również błedne odczytywanie wypowiedzi na forach.

  • @Ida - może warto przyjąć, że nie każdy jest tak obdarowany, jak Ty i przestać się dawać zaskakiwać? Ludzie różni są. Niektórzy czytają między wierszami, a inni odbierają literalnie. Czy jedni są do drugich lepsi albo gorsi?
    Jeśli mówiąc: "Nienawidzę Kościoła" o. Szustak nie ma na myśli, że nienawidzi Kościoła, tyko coś innego, to dobrze by było, żeby jednak miał świadomość, że ktoś może jego wypowiedź odebrać literalnie. I czuć się tym skonfundowany.
    Podziękowali 3Wela Katia Barbasia
  • Berenika powiedział(a):
    (...)
    Widzę/ czuję związek nieczystości z pychą, którego nie umiem nazwać. 
    (...)
    Był u nas  ksiądz po kolędzie w zeszłym tygodniu. Moi duzi synowie wdali się z nim w dysputy teologiczno-filozoficzne. Jedną z głównych konkluzji było, że pycha leży u podstaw wszelkich innych grzechów. Może to ten związek?
  • @Katarzyna , znów interpretujesz po swojemu.
    Nie "lepsi albo gorsi", tylko RÓŻNI.
    Różne dary Pan Bóg u ludzi rozlokował wg własnego uznania.

    A to, że mnie dziwi, że niektórzy ludzie mają trudności ze zrozumieniem intencji czy symboliki - no cóż, to nic złego.
    Do końca życia czegoś się dowiadujemy. Dawniej myślałam, że to jest zła wola , złośliwość czy coś w tym rodzaju, niedawno zrozumiałam, że są ludzie, którzy po prostu nie rozumieją niektórych przekazów (za to mają wiele innych talentów, prawda?).

  • Berenika powiedział(a):
    Ja to wszystko rozumiem tak: człowieka od Boga (i tym samym od Kościoła) oddala grzech. 

    Często jest to grzech nieczystości, wielu ma tu skłonność, wszyscy są słabi.

    Często jest to grzech pychy. 

    Widzę/ czuję związek nieczystości z pychą, którego nie umiem nazwać. 

    Nikt nie lubi przyznawać się do nieczystości, bo to pospolite, a tak chcielibyśmy być wyjątkowi!
    Mało kto umie przyznać się do pychy, bo do tego trzeba przebłysku pokory.

    Stąd różne teorie dorabiane do upadku.





    Znów pojadę Szustakiem: on mówił kiedyś, że nieczystość to brak miłości.
    Jest nagranie na ten temat i  wydaje mi się, że jest bardzo sensowna ta wypowiedź Szustaka.


  • Dokładnie powiedział tak:

    Ja też nienawidzę TEGO Kościoła.
    W sensie "TEGO"!
    Nie "Kościoła w ogóle"
    Tylko TEGO Kościoła.




    Ogólnie polecam posłuchać od minuty 9.20.
    Nie jest dobrze interpretować czyjeś wypowiedzi okradzione z całego kontekstu. 
    To nieuczciwe po prostu.

    Podziękowali 1Biznes Info
  • Czyli on tak jak te panie z błyskawicami nienawidzi Kościoła i się z nimi identyfikuje?
  • Nie  ma tego i innego.
    Jest jeden święty, powszechny i apostolski. 
    Amen.

  • Te słowa o Kościele szczególnie bolały po tych atakach na kościoły,  można się z wieloma rzeczami nie zgadzać, ale podpinac się pod ruch , który nienawidzi Kościoła i zgłaszać się,  że ja tez nienawidzę,  to już dla mnie było gorszące. 
    Podziękowali 1Katia
  • Katarzyna powiedział(a):
    Berenika powiedział(a):
    (...)
    Widzę/ czuję związek nieczystości z pychą, którego nie umiem nazwać. 
    (...)
    Był u nas  ksiądz po kolędzie w zeszłym tygodniu. Moi duzi synowie wdali się z nim w dysputy teologiczno-filozoficzne. Jedną z głównych konkluzji było, że pycha leży u podstaw wszelkich innych grzechów. Może to ten związek?
    Ten związek też istnieje z pewnością, nie przypadkiem pycha jest pierwsza spośród grzechów głównych, ale chodziło mi o coś bardziej precyzyjnego. Np. dopuszczam się nieczystości, ale nie umiem się do tego przyznać nawet przed sobą, a tym bardziej przed spowiednikiem, bo mnie to upokarza, jako że generalnie dobrze myślę o sobie. Nieumiejętność przyznania się do jest początkiem kapitulacji przed złą skłonnością.


    Uczono mnie też zawsze, że lenistwo jest ojcem 77 szatanów.
    Podziękowali 1Katarzyna
  • @Ida - tak się składa, że znam całe zalinkowane przez Ciebie nagranie. Nie tylko od minuty 9.20. Nie zmienia to mojego braku zrozumienia dla stwierdzenia: "Nienawidzę tego Kościoła." Bo Kościół jest "jeden, święty, powszechny i apostolski" A nie ten i tamten, czy taki i inny.
  • @Kajla - może o. Szustak czuje, że mówi do tych, którzy czytają między wierszami i znają jego intencje? Warto jednak, żeby wziął pod uwagę, że są też ludzie, którzy między wierszami nie czytają i nie muszą się domyślać intencji. Dla takich ta wypowiedź jest bardzo trudna do przyjęcia.
    Podziękowali 2Skatarzyna Katia
  • Katarzyna powiedział(a):
    @Ida - tak się składa, że znam całe zalinkowane przez Ciebie nagranie. Nie tylko od minuty 9.20. Nie zmienia to mojego braku zrozumienia dla stwierdzenia: "Nienawidzę tego Kościoła." Bo Kościół jest "jeden, święty, powszechny i apostolski" A nie ten i tamten, czy taki i inny.


    No to nie wiem co powiedzieć. Nie umiem pomóc.
    Ja rozumiem intencję ojca.
    Ba! Zgadzam się z tą wypowiedzią i z tym tokiem rozumowania.
    Mało tego. Rozumiem również, że ojciec wiele razy mówił "kocham Kościół" i że nadal go kocha. Rozumiem jego sposób mówienia.

    Rozumiem, że nienawidzi bagna, które w Kościele jest i nienawidzi udawania, że tego bagna nie ma.
    Też tak mam.
  • A dla mnie ktoś, kto raz mówi "Kocham Kościół", a drugi raz: "Nienawidzę tego Kościoła" robi wrażenie osoby cokolwiek niepoczytalnej. I trudno mi się dziwić komukolwiek, kto po takich wypowiedziach ma wątpliwości, co do nauczania o. Szustaka.
    Nic samemu Szustakowi nie ujmując. Chcę wierzyć w jego szczere intencje i serdecznie mu  życzę świętości. Nie wątpię, że lepszy z niego człowiek ode mnie.
  • @Katarzyna , to jeszcze raz:

    Dokładnie powiedział tak:

    Ja też nienawidzę TEGO Kościoła.
    W sensie "TEGO"!
    Nie "Kościoła w ogóle"
    Tylko TEGO Kościoła.

    @Katarzyna: Nie "Kościoła w ogóle". Nie "Kościoła w ogóle".

    Nie wiem czego tu nie rozumiesz.
  • @Ida - To ja też jeszcze raz: jest jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
    Nie wiem, czego tu nie rozumiesz.
    Podziękowali 3Katia Barbasia maliwiju
  • Kajla powiedział(a):
    Ida ale trzeba przyznać że wyraził się dość kontrowersyjnie, mógł sprecyzować np. Nienawidzę tego że w Kościele występuje to i to.


    Dla mnie nie. Ponieważ zaraz potem rozwinął swoją wypowiedź i sprecyzował. Trzeba słuchać kontekstu, całości, nie czepiać się słówek.

  • Katarzyna powiedział(a):
    @Ida - To ja też jeszcze raz: jest jeden, święty, powszechny i apostolski Kościół.
    Nie wiem, czego tu nie rozumiesz.


    Jedno nie przeczy drugiemu.

    Trzeba rozumieć kontekst, całą wypowiedź, nie tylko jej wycinek.

  • A jeśli ja nie rozumiem, to powinnam czuć się gorsza od Ciebie?
  • Tego, czyli jakiego, jak dla mnie nie sprecyzował,  tlumaczy, ze ludzie mają dość Kościoła, akurat ci ludzie co atakują,  walczą o aborcję i maja dość czego innego, a nie złych rzeczy w Kościele,  wręcz ich cieszy, kiedy nowa afera się ujawni.
    Podziękowali 1Berenika
  • Ciekawe, czy gdyby Szustak powiedział, że nienawidzi "tego człowieka", też by taki broniony był. Otóż czym innym jest niezgoda na zachowanie, a czym innym nienawiść. @Ida ; mówisz do dzieci "nie lubię tego zachowania" czy "nienawidzę tego syna"?

    Szustak to celebryta, żyje słowem, więc niech nad nim panuje a nie dziwi się, że ludzie słuchają. Użył bardzo mocnego słowa, w bardzo kontrowersyjnej formie. 
  • Katarzyna powiedział(a):
    A jeśli ja nie rozumiem, to powinnam czuć się gorsza od Ciebie?


    @Katarzyna, nie wiem co powinnaś.
    Tym bardziej co powinnaś czuć.
    Nie odpowiadam za czyjeś uczucia.

  • Dudus powiedział(a):
    Ciekawe, czy gdyby Szustak powiedział, że nienawidzi "tego człowieka", też by taki broniony był. Otóż czym innym jest niezgoda na zachowanie, a czym innym nienawiść. @Ida ; mówisz do dzieci "nie lubię tego zachowania" czy "nienawidzę tego syna"?

    Szustak to celebryta, żyje słowem, więc niech nad nim panuje a nie dziwi się, że ludzie słuchają. Użył bardzo mocnego słowa, w bardzo kontrowersyjnej formie. 


    Doprecyzował: "Nie chodzi mi o cały Kościół Katolicki, tylko o tą wersję Kościoła, która przestała być być ewangeliczna ".
    Dla mnie wszystko jasne. Aż za dość.

  • I jeszcze jedno @Dudus.
    Szustak to NIE celebryta.
    Szustak to ksiądz, ewangelizator, kaznodzieja.
    Posługujący się YouTubem w celach ewangelizacji.
    Nie wkładajmy do jednego worka Natalii Siwiec i Szustaka, bo to zupełnie inna kategoria.

  • Otóż ja nie mam wątpliwości, że Szustak powiedział dokładnie to, co chciał i jak chciał. Prawdopodobnie i ferment był pożądany, miał przynieść mu jeszcze większy rozgłos, i tak zawsze bronią go rzesze. A jeszcze ci "niepraktykujący katolicy" poczują się zrozumieni i usprawiedliwieni.

    Skoro to taki ewangeliczny sposób zastosuję go na dzieciach.
    Jak teraz J. coś narozrabia, powiem:
    - Nienawidzę tego syna, nienawidzę tej wersji rodziny, która rozrzuciła grę. 
    Myślę, że dla J.tez wszystko będzie jasne. Aż za dość.
     
  • Otóż to. 
    Miałam stryja bandytę i ojca łajdaka.
    Czy mogę twierdzić, że nienawidzę tej rodziny?  :#
    Podziękowali 2Aneczka08 Berenika
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.