Polecam ciekawą książkę (chociaż pewnie znacie:-))
"Joanna. Kobieta mężna"
Przypadkowo wpadła mi w ręce i właśnie czytam
http://mtrojnar.rzeszow.opoka.org.pl/gianna_molla/joanna.htm
Św. Joanna może być dla Was wzorem żony i matki.
Pytanie do Was, Mamy: czy się na kimś wzorujecie w tym powołaniu - może na postaciach świętych, może na kobietach znanych Wam osobiście?
Komentarz
Bliska memu sercu jest też mama św. Tereski od Dzieciątka Jezus- Zelia
Tu są jej listy:
http://gloria24.pl/ksiazki.php?akcja=opis&iKatId=1015&iProdId=84664783
A Panowie-Tatowie:smile: co mają na temat do powiedzenia na temat ideału, do którego dążą?:wink:
Kobiecość Matki Bożej jest mi szczególnie bliska. W niej szukam podpowiedzi i wzoru. I przeważnie znajduję.
A męża wymodliłam przez wstawiennictwo św. Józefa. I trafił mi się taki, który w świętym cieśli upatruje wzoru dla siebie! Jako żona muszę przyznać, że ze zdumiewającymi efektami... To mnie uczy pokory.
A Ojciec Pio "przyniósł" mi mojego męża :bigsmile: W sumie z brody podobny
:rolling:
Jeszcze sobie przypomniałam, że o dobrego męża prosiłam też Matkę Bożą w Torreciudad i dosłownie 2 dni po przyjeździe do Polski go poznałam :dinner:
Panny powinny zwiedzać świat
Ja do św. Mikołaja modliłam się w Wilnie przed jego ikoną, bo tam dowiedziałam się, że to patron od znalezienia dobrego męża. A męża poznałam tuż po przyjeździe.
Hmmm.... Może jednak św. Mikołaj działał razem ze św. Ojcem Pio...
A ha. Mój mąz brody nie ma
Kiedyś stałam przed sklepem z brylantami i patrzyłam jak sroka w kość :shamed:
I nawet nie to, że chciałam mieć, tylko dla samej przyjemności patrzenia :bigsmile:
Za mało zębów.:tooth:
Widac bic się dobrze umie...
z drugiej strony św. Joanna Molla była bardzo modną i nowoczesną kobietą i się malowała.
Pier Giorgio Frassatti palił fajki....