> Moi rodzice mają mnie, nikogo więcej, pójdą do piekła?
Tutaj by wypadało zaapelować o czytanie ze zrozumieniem. Nie pisałem niczego o liczbie dzieci. Pisałem o tym, jak małżeństwo odnosi się do swojej płodności.
@Maciek_bs Ok, faktycznie trochę nie doczytałam. Jednak ja też pisałam że właśnie to czy chce się mieć dziecko lub nie w jakimś momencie że to kwestia wyboru.
Selekcja naturalna jest bezduszna. Lepiej żeby dzieci poczelo sie mniej, niz slabsze umieraly z powodu braku dostępu do medycyny.
Monia, zrozum. Tam nie będzie jeszcze długo normalnych warunków, w tym dostępu do opieki lekarskiej, choćby takiej, jak w Polsce. Jeżeli będzie się rodziło mniej dzieci, nadal będą umierały. Gdy nie będzie ich nadmiaru, to populacja wyginie.
@Klarcia Tam właśnie to jest problemem że decydują się na tyle dzieci (to nie jest złe), ale nie zapewniając im niczego co tutaj jest standardem... Tylko jak mają zapewnić jak tam nie ma nawet normalnej szkoły czy lekarzy.
@Klarcia Afryka to w ogóle temat rzeka. Nie wyobrażam sobie życia w takich warunkach, bez normalnego dostępu do lekarza, edukacji, jak w 19 wieku.
No widzisz, a ludzie jednak tam żyją i demografia ma się lepiej niż w Europie. Myślę, że są środowiska "białych", które by chciały tę demografię drastycznie zmniejszyć. Nie było by uchodźców; bez trudu można by było dobrać się do bogactw naturalnych.
@Klarcia Tam właśnie to jest problemem że decydują się na tyle dzieci (to nie jest złe), ale nie zapewniając im niczego co tutaj jest standardem... Tylko jak mają zapewnić jak tam nie ma nawet normalnej szkoły czy lekarzy.
Tam praktycznie nie ma żadnych standardów, w naszym rozumieniu. Jest głód, wojny i tylko garstka ludzi bogatych ma się dobrze, a rządzący to już mają full wypas. Jednak jest tam taka mentalność, iż nawet rodzinom zasobnym chce się mieć dzieci. W tych akurat rodzinach praktycznie wszystkie dzieciaki przeżywają. Inaczej jest w Europie, gdzie bogaci poprzestają na 1/2 dziecek, a na Zachodzie mają pieska zamiast.
@Klarcia Jak ja bym miała żyć w takich warunkach, to chyba bym nie chciała.
To nie jest złe, że ludzi jest więcej ale decydując się na nie trzeba zapewnić im godne warunki.
Demografia w Europie jest problemem, ale tutaj też ludzie mają inne problemy.
To, że dzisiaj żyjemy we względnym dostatku, wcale nie znaczy, że tak będzie zawsze. Pewnego dnia może wszystko pierdyknąć. Myślisz, że Europejczycy przestaną się rozmnażać?
Komentarz
Tutaj by wypadało zaapelować o czytanie ze zrozumieniem. Nie pisałem niczego o liczbie dzieci. Pisałem o tym, jak małżeństwo odnosi się do swojej płodności.
Proponuję to przeczytać.
Monia, zrozum. Tam nie będzie jeszcze długo normalnych warunków, w tym dostępu do opieki lekarskiej, choćby takiej, jak w Polsce.
Jeżeli będzie się rodziło mniej dzieci, nadal będą umierały. Gdy nie będzie ich nadmiaru, to populacja wyginie.
No widzisz, a ludzie jednak tam żyją i demografia ma się lepiej niż w Europie.
Myślę, że są środowiska "białych", które by chciały tę demografię drastycznie zmniejszyć.
Nie było by uchodźców; bez trudu można by było dobrać się do bogactw naturalnych.
Bingo
To nie jest złe, że ludzi jest więcej ale decydując się na nie trzeba zapewnić im godne warunki.
Demografia w Europie jest problemem, ale tutaj też ludzie mają inne problemy.
Tam praktycznie nie ma żadnych standardów, w naszym rozumieniu.
Jest głód, wojny i tylko garstka ludzi bogatych ma się dobrze, a rządzący to już mają full wypas. Jednak jest tam taka mentalność, iż nawet rodzinom zasobnym chce się mieć dzieci. W tych akurat rodzinach praktycznie wszystkie dzieciaki przeżywają. Inaczej jest w Europie, gdzie bogaci poprzestają na 1/2 dziecek, a na Zachodzie mają pieska zamiast.
To, że dzisiaj żyjemy we względnym dostatku, wcale nie znaczy, że tak będzie zawsze. Pewnego dnia może wszystko pierdyknąć. Myślisz, że Europejczycy przestaną się rozmnażać?