Może przeżyjecie jeszcze jeden wątek z serii gdzie jechać na wakacje. Wybieram się z mamą i trzema dziewczynami w wieku od 10 do 12 lat. Najchętniej gdzieś nad wodę, najważniejsze żeby były warunki dla osoby niepełnosprawnej, a przynajmniej wszystkie atrakcje na miejscu, żeby nie trzeba było dużo chodzić, bo mama ma problemy z chodzeniem. Możecie coś podpowiedzieć?
Komentarz
ale wyżalę się, że wybierałam się do @mamasara na wakacje, do jej gospodarstwa z kurami i kozami w okolicach Głuchołazów
a tu nagle dziwna alergia u dzieciaka i obawiam się z domu ruszyć ( póki co jeździmy po lekarzach)
Ale u nas spadła jak grom z jasnego nieba, katar, kaszel, pokrzywka. W sumie... niby covid też tak może wyglądać u dzieci.
Zrobiłam komplet badań zleconych przez alergologa ( alergeny, CRP, morfologia, krztusiec, mykoplazma). Nic nie wyszło.
Rozmyślam, żeby wybrać się do dr Ozimka.
Dr Ozimek ?
Przez pierwsze 2 tyg. domniemanej alergii byliśmy 6 razy osłuchiwani, w trzecim tygodniu dostaliśmy od alergologa Sumamed. Troszę poprawy było, ale znów nocny kaszel. No i posłuchałam mojej mamy, że jednak Klacid. Ona jest z tego pokolenia pediatrów, którzy walili antybiotyki, gdzie popadnie, ale wygląda, że w naszym konkretnym przypadku ma rację.
Dr Ozimek .... ojej, długo by pisać. To taki lekarz od pasożytów całe rodziny forumowe leczył.
A temat alergii, takiej z prawdziwego zdarzenia przerabiam pierwszy raz, zdezorientowana jestem.
zdominowałam Twój wątek
wybaczysz?
https://noclegibezbarier.pl/
Szukamy spokojnego miejsca nad morzem, w górach w którym będziemy mogli zrealizować bony. Pierwszy tydzień sierpnia. Znacie jakąs fajną miejscówkę - nie za miliony. Gdy wstukuję 10 osób ceny szybują w kosmos.
500 zł na dziecko.
http://www.slonecznakraina.com/domek-bieszczady-wynajem/
SYPIALNIA
W standardzie jest 6 miejsc noclegowych, z możliwością zwiększenia ich do 10 miejsc
Monira, obok tego domu z linka jest duży dom. Najwyższe piętro to 3 pokoje/9 łóżek i 2 łazienki, poniżej jeszcze 1 pokój. Na 1 piętrze sympatyczna właścicielka. Na dole duża jadalnia i kuchnia. Cudów nie ma, ale mu odpoczęliśmy bardzo.
(niestety są w pokojach telewizory, ale na Podhalu tak mają...)
Opis okolicy - w linku. Nad Siwą wodę z 15 min na butach, pomoczyć się można. Na piechotę też do Chochołowskiej. Z dala od głównej drogi, z widokiem na Czerwone Wierchy i Giewont.
Byliśmy rok temu, "na bon" właśnie.
k.
A tu - wspaniała córka naszej gaździny, do której lata jako dzieci jeździliśmy.
Ja jak zwykle zapraszam do naszego gospodarstwa agroturystycznego TRUSKAWKOWO