Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Religia w szkole średniej

2»

Komentarz

  • Każdy ma szansę wychowywać swoje dzieci jak uważa i będzie spijał efekty swojego myślenia i działania. Wasze zdanie przekonuje mnie, że warto robić swoje. Widzicie różnicę w omawianiu tematu w rodzinie, a publicznie wśród kolegów, koleżanek i katechety? Czy wsjo rawno. 

    Kiedyś Odrobinka wklejała tekst o profilaktyce. Profilaktyka (wszystko jedno czego, narkomanii, papierosów, pornografii), która wrzuca razem osoby w nałogu i które się nie zetknęły z tematem jest demoralizacją tych drugich. 


    Podziękowali 1Bonafides
  • Moze moja wypowiedz nie  była najszczęśliwiej umiejscowiona w toku dyskusji. To raczej wilny wniosek.
    Ja sie absolutnie z Toba Eleonora zgadzam. 
    Wychowanie, rozmowy, szczere poruszanie w rodzinie roznych kwestii jak najbardziej. Popieram calym sercem. 
    Problem w tym, ze na tzw edukację seksualna można porównać do religi w szkole. 
    Jedni jej chcą inni nie. I religi i i edukacji seksualnej. 
    Każdy patrzy ze swej pozycji. 
    Wiec moze sprawiedliwie byłoby oba obszary wyprowadzic całkiem ze szkoły 
    Bo nie da się spełnić oczekiwań i postulatów wszystkich 
  • Edukacji seksualnej w szkole nie ma, tylko wychowanie do życia w rodzinie - to jednak coś innego.

    I religia, i wdżr dowolne - w czym problem?
  • KLUB FILARY ZAPRASZA MAMY

    Serdecznie zapraszamy wszystkie Mamy na kolejne z cyklu Spotkań dla Mam w Klubie Filary:

    "Mamo dlaczego...mam poczekać?".

    Czyli jak rozmawiać z córką? 
    Wydarzenie odbędzie się stacjonarnie, w auli Klubu Filary (ul. Gościniec 12, Warszawa-Siekierki), w piątek 24 września 2021, o godz. 20:00.

    Spróbujemy sobie odpowiedzieć na pytanie „Dlaczego powinnam poczekać?”. Zastanowimy się nad tym wspólnie z Anną Srebro – mediatorem Polskiego Centrum Mediacji. Anna Srebro specjalizuje się w mediacjach rodzinnych, cywilnych, gospodarczych i karnych. Od wielu lat zajmuje się przygotowaniem narzeczonych do ślubu i pracą w poradni rodzinnej. Prywatnie jest mamą 4 synów. 
    Będziemy wdzięczne wsparciem nas cegiełką w wysokości 20 zł za udział w spotkaniu.
    Podziękowali 1DaddyPig
  • Zainteresowanie seksem i pewne napięcie pojawiają się wraz z dojrzewaniem fizycznym. Natura nie włącza układu rozrodczego na darmo, bo to by było marnotrawstwo. Osiadły tryb życia i sposób funkcjonowania społeczeństwa, kultura, religia nie są w stanie temu przeciwdziałać, bo jie mają wpływu na układ hormonalny i rozwój organizmu (w tym mózgu). 

    To jednak zazwyczaj nie ma nic wspólnego podejmowaniem kroków w stronę kontaktów seksualnych. I tak powinno być. 
  • Po prostu w edukacji domowej młodzież jest dłużej "dziecięca", nie przyspieszamy tak jak szkoła rozwoju, dzieci dłużej się bawią i są w pewnym stopniu wyizolowane od kultury masowej.

    Ten temat porusza w badaniach i  Magdalena Giercarz-Borkowska "Edukacja domowa jako alternatywa edukacyjna dla dzieci zdolnych" i Gordon Neufeld, Gabor Mate w "Więzi. Dlaczego rodzice powinni być ważniejsi od kolegów".

    Moje 14-latki w 1 LO nie są gotowe na takie tematy. Widzę też, że ubierają się inaczej niż koleżanki, koledzy (mniej obcisłe rzeczy, bardziej dziecięce). Interesują się raczej nauką i sztuką, co przygasza zainteresowanie prędkim "zamążpójściem" i seksem. 

    Nie pasują do programu szkolnej religii. 
  • @Kajla ; Piszesz, że inicjacja następuje w wieku 17-18 lat, to nie nasza bajka. U nas w rodzinie 10 lat później albo jeszcze później, i po ślubie. Nie znamy nikogo z bliskiej rodziny, kto mieszka razem bez ślubu. Może rzeczywiście jakimiś dinozaurami jesteśmy, dojrzewamy też później;) 
  • @Eleonora W mojej rodzinie część osób mieszkała razem bez ślubu, seks przed ślubem to też nie temat tabu, wśród znajomych itd. Osobiście mam wrażenie, że chrześcijanie faktycznie żyjący po katolicku to garstka ludzi
  • @Eleonora Skromnie ubierające się dziewczyny czy chłopaki to nie rzadkość, ale moda jest jaka jest. Dzisiejsze 14tki łatwo pomylić z pełnoletnią kobietą. Dobrze może, że twoje córki idą taką drogą, bo to nie zawsze się udaje. Dobrych owoców tylko można życzyć.
  • Moją wzięto ostatnio parę razy za chłopaka i się trochę obraziła ;)
    Starszy to syn, nie córka. Mam wrażenie, że trochę dorośli nakręcają to zainteresowanie seksem, którego by nie było. Jak syn poszedł do LO publicznego, to już na pierwszej wywiadówce były uwagi do rodziców, żeby przypilnowali młodzież w tej sferze. On się źle czuł w takiej atmosferze i jest dalej na ED. 
    A może to kultura masowa - muzyka, internet? 
  • kultura masowa jest przesycona seksualizacją
    znalezienie czegoś na poziomie - bez scen, bez aluzji - to nie lada sztuka
  • Też program 3 GIM został przeniesiony na 1 LO, z klasy która była ze sobą 2 lata, do klasy, która się nie zna. Posłano do LO uczniów rok wcześniej, np. mój syn był przed okresem dojrzewania (14 lat, był jednym z trzech najniższych w klasie, w 2 LO zaczął rosnąć). 
    Poza tym mam wątpliwości, po ostatnich karach Watykanu za lekki stosunek do seksualności, kto u nas w postępowej diecezji zatwierdzał program nauczania religii. 

    Tych materiałów o profilaktyce nie znajdę, czytałam na bieżąco, bez zapisywania linków. Ale wyobraźmy sobie pogadankę o narkotykach, w których razem z młodzieżą licealną biorą udział młodzi narkomani, którzy już są w nałogu i jest ich większość. Zamiast profilaktyki robi się instruktaż. 

    Co do pogadanek w szkole, to na jego ukochanej fizyce zrobiono pogadankę o wszach. Kompletne lekceważenie młodzieży. Kolonia karna o atmosferze wielkomiejskiej dyskoteki. Może to taki wentyl bezpieczeństwa. Z jednej strony zabranianie nawet wyjścia na skwerek na przerwie, a z drugiej epatowanie seksualnością. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.