Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Jeżycjada

2»

Komentarz

  • edytowano wrzesień 2021
    To książka dla dzieci i dla młodszych nastolatków (7-13 lat), dlatego erotyzm oczywiście nie może być zbyt uwypuklony. Przy czym - zwykle przy pozycjach dla tej grupy wiekowej nie jest. W Harrym Potterze też tego nie ma ;)  Ta straszna "seksualizacja" to raczej w typowych młodzieżówkach i young adults.
    Inna sprawa, że podejscie do seksu Borejkow wydaje mi się pod pewnymi względami problematyczne.
  • Coralgol powiedział(a):
    To książka dla dzieci i dla młodszych nastolatków (7-13 lat), dlatego erotyzm oczywiście nie może być zbyt uwypuklony. Przy czym - zwykle przy pozycjach dla tej grupy wiekowej nie jest. W Harrym Potterze też tego nie ma ;)
    Inna sprawa, że podejscie do seksu Borejkow wydaje mi się pod pewnymi względami problematyczne.
    nie nie

    tzn. jest dla młodzieży, ale to chyba nic nie zmienia

    wg mnie nie da się napisać spójnej opowieści, która jest jednocześnie apoteozą rodziny
    i w sposób realny przedstawia erotyzm;

    to dwa oddzielne światy
  • O ile nie wyobrażam sobie literatury dziecięcej pełnej obrazowych opisów, to też nie uważam, by w książkach dla starszych odbiorców erotyzm musiał być całkowicie eliminowany. Seks to coś pięknego, więź która spaja kochające się osoby - i można w ten sposób to przedstawia. Relacje intymne są też częścią rodziny. Sęk tylko w tym jak o nich mówić mądrze
    Podziękowali 1paulaarose
  • Coralgol powiedział(a):
    O ile nie wyobrażam sobie literatury dziecięcej pełnej obrazowych opisów, to też nie uważam, by w książkach dla starszych odbiorców erotyzm musiał być całkowicie eliminowany. Seks to coś pięknego, więź która spaja kochające się osoby - i można w ten sposób to przedstawia. Relacje intymne są też częścią rodziny. Sęk tylko w tym jak o nich mówić mądrze
    wg mnie nie są i nie mogą być,
    chyba że to rodzina 2-osobowa
  • edytowano wrzesień 2021
    A w rodzinach wielodzietnych rodzice nie uprawiają seksu? ;)
  • i co z tego?
  • Ano to, że jest to istotna część życia i warto szukać sposobów na to, by poruszać te tematy, oczywiście w sposób mądry i wyważony. Bo inaczej mamy albo wyparcie, albo zepchnięcie do strefy zakazanej, pornografii itp.
  • edytowano wrzesień 2021
    no tłumaczyłem, jak komu dobremu, że nasz wstyd i oddzielanie strefy erotycznej od rodzinnej, to wynik doświadczeń wielu, wielu pokoleń
    a ci, którzy tego nie stosowali, wymarli.
    Po cóż się w tym grzebać od nowa?
    chyba na własną zgubę.
    :
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.