Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Rosół wg Anki Grzybowskiej

«1

Komentarz

  • Nie daje ziela bo z czasem czarnieje i daje smak gorzki. 
  • W Niemczech szpik wołowy jest straszliwie drogi. Droższy, aniżeli cielęcina.
    Zrobię z mielonego, w rosyjskim sklepie mają bardzo tłuste.
  • Skarmelizowany cukier do rosołu? Co za herezje. To Anka Grzybowska nie słyszała o opalaniu cebuli? Następna herezja - podsmażanie na oleju warzyw i mięsa do rosołu. Ludzie kochane, kto tak robi ?:o
  • @Rejczel ; :D prawda  :D czyż byśmy  musiały w tym temacie trochę oświecenia zaprowadzić ? ;)

    Jedyne wytłumaczenie dla tego " rosołu" to fakt , że gotowany pod pielmienie więc trochę inny przepis.
    Podziękowali 2Rejczel babka4
  • Wszystko jedno pod co, to już nie rosół. 
  • Nie, 
    Ja jem tylko "czysty" bez  dodatków, reszta tradycyjnie z makaronem
  • Ale teraz tam myślę, że sposób na zagęszczanie kaszą manną miała moja teściowa
    Z tym, że ona bodajże tak robiła ogórkową
  • Atlantyk powiedział(a):
    Najgorsza zupa z przedszkola to rosół z kaszą manną. Czasami to coś nazywane jest zupą wiosenną. Najdziwniejsze jest to, że ten rosół z kaszą manną musiałam jeść kiedy byłam przedszkolakiem i teraz nadal podają go w przedszkolach. Brrrr.
    Znacie ten rosół z kaszą manną???
    Na szkolnej stołówce nosił wdzięczną nazwę "znowu zlewki".
    Podziękowali 1Pioszo54
  • edytowano listopad 2021
    @Atlantyk ;
    z ziemniakami i kaszą manną B) 
    ale to dobre było
  • Mój dziadek,  jako jedyny w rodzinie jadł rosół z ziemniakami, ale nie gotowały się razem z rosołem, tylko ugotowane zalewał. 
    Podziękowali 1Rejczel
  • edytowano listopad 2021
    Mój ojciec też jadł rosół z ziemniakami, też mi się czasem zdarzyło.
    A mama gotowała mannę na gęsto. Wylewala na  tacę, tak na grubość centymetr-półtora. Po wystygnięciu kroiła w kostkę i tę podawała jak kluski w zupach  
    Podziękowali 1Klarcia
  • U mojej babci też jadło się rosół z ziemniakami, zalewało się ziemniaki ugotowane na sypko rosołem. Wspomnienia dzieciństwa.
  • Mój dziadziu też jadł rosół z ziemniakami, bardzo dobre to było, też tak jadlam :) I rosół z kaszą manną - babcia na to mówiła: grysik na rosole - też pychota. I grysik taki w kostkach pokrojonych jak u Skatarzyny też jadłam - mniam mniam. Ale ja lubię wszystkie zupy, jestem zupiarz niepoprawny :p
    Podziękowali 1Klarcia
  • Ja także z ziemniakami jadałem rewelacja
    Podziękowali 1babka4
  • A czemu nie, ziemniak pasuje do rosołu.
  • jak makaron do ogórkowej albo zalewajki :)
  • A, zalewajka - wg jakiego przepisu ? Z ciekawości pytam :)
    Podziękowali 1Karolinka
  • a nie wiem, bo to żona gotuje :)
    z ziemniakami
    :)
  • edytowano listopad 2021
    Atlantyk powiedział(a):
    Najgorsza zupa z przedszkola to rosół z kaszą manną. Czasami to coś nazywane jest zupą wiosenną. Najdziwniejsze jest to, że ten rosół z kaszą manną musiałam jeść kiedy byłam przedszkolakiem i teraz nadal podają go w przedszkolach. Brrrr.
    Znacie ten rosół z kaszą manną???

    Nie wiem czy ten, ale ja uwielbiam rosół z kaszą manną krojoną w kostkę. Gotuje się ją na bardzo gęsto z dodatkiem soli i wylewa na talerze warstwę grubości 1-1,5 cm. Po wystygnięciu kroi w kostkę i wrzuca do rosołu. Pycha :)

    Ale najczęściej z kupnym makaronem jem, bo leniwy jestem.


    Edit:

    A, i przypomniał mi się jeszcze bulion zasypywany kaszą manną i z dodatkiem ziemniaków. Mama coś takiego robiła jako zupę awaryjną. Dało się zjeść.
  • @Atlantyk, a chleb posmarowany grubo kwaśną śmietaną i posypany cukrem znasz?
    Jak jesz kanapkę z zieloną sałatą albo ogórkiem, pomidorem, rzodkiewką, to co dziwnego w kiszonej kapuście ?
    Podziękowali 1Pioszo54
  • Ja sobie sama to wymyśliłam,  na chleb z szynką,  kapusta kiszona grubo, pyszne.
    Podziękowali 2Pioszo54 gahana
  • Moja ciocia tak je - na kromkę szynka a na to kapusta kiszona. Oprócz tego, że smaczne to na pewno jest to zdrowe ale jeszcze do tego połączenia nie dojrzalam ;) Lubię natomiast posmarować po wierzchu kanapkę chrzanem tartym Polonaise. Mój mąż dziwi się, jak ja to mogę jeść....? A to przecież dobre. 
    Z takich dziwactw to lubię też placki ziemniaczane z cukrem - nauczył mnie mój dziadzio, ten od ziemniaków z rosołem:)
  • gahana powiedział(a):
    @Atlantyk, a chleb posmarowany grubo kwaśną śmietaną i posypany cukrem znasz?
    Jak jesz kanapkę z zieloną sałatą albo ogórkiem, pomidorem, rzodkiewką, to co dziwnego w kiszonej kapuście ?
    Ja lubię chleb posmarowany grubo śmietaną, ale nie na słodko - najpierw drobno posiekany czosnek, a na to śmietana.

    Kiszoną kapustą na chlebie jadam, ale zasmażaną, nie na surowo.
  • placki ziemniaczane też były z cukrem, teraz jedzą ze śmietaną i żurawiną.
  • Placki ziemniaczane jem ze śmietaną, najchętniej z czosnkiem, albo z gulaszem.
    Myszaty lubił z cukrem.
  • Karolinka powiedział(a):
    placki ziemniaczane też były z cukrem, teraz jedzą ze śmietaną i żurawiną.
    poleca się dżem z czarnej porzeczki
    Podziękowali 1formatka
  • Mój zestaw to kanapka z kiszoną kapustą, pokrojoną na mniejsze kawałki, i z majonezem. Pycha. Albo z własnej roboty sosem czosnkowo-majonezowym.
    Podziękowali 2gahana Klarcia
  • Oczywiście, teraz raczej nie jadam chleba ze śmietaną i cukrem , ale za dziecka to był rarytas  :) nawet sam chleb lekko posmarowany masłem i obsypany cukrem był pyszny  :)
    Jako dzieci mieliśmy wielką fantazję w czarowaniu czegoś z niczego. I tylko zasób lodówki nas w tej fantazji ograniczał.  :)

  • Atlantyk powiedział(a):
    Najgorsza zupa z przedszkola to rosół z kaszą manną. Czasami to coś nazywane jest zupą wiosenną. Najdziwniejsze jest to, że ten rosół z kaszą manną musiałam jeść kiedy byłam przedszkolakiem i teraz nadal podają go w przedszkolach. Brrrr.
    Znacie ten rosół z kaszą manną???
    To zupa grysikowa. 
    Czasem się robi jak wyczerpią się pomysły. 
    Zamiast krupniku tylko kaszę zastępuje kasza manna. 
  • gahana powiedział(a):
    Oczywiście, teraz raczej nie jadam chleba ze śmietaną i cukrem , ale za dziecka to był rarytas  :) nawet sam chleb lekko posmarowany masłem i obsypany cukrem był pyszny  :)
    Jako dzieci mieliśmy wielką fantazję w czarowaniu czegoś z niczego. I tylko zasób lodówki nas w tej fantazji ograniczał.  :)

    jak nie było masła czy śmietany, to maczało się w wiadrze z wodą i posypywało cukrem
    pychota
    :)
    Podziękowali 2gahana Klarcia
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.