Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Hot dogi z Orlenu

2

Komentarz

  • Pioszo54 powiedział(a):

    Winnicki o deklaracji Dudy w Kijowie: Odrzucamy "utopijny" projekt federacji polsko-ukraińskiej


    Pose Konfederacji Robert Winnicki na Kongresie Ruchu Narodowego
    Poseł Konfederacji Robert Winnicki na Kongresie Ruchu Narodowego / PAP / Albert Zawada
    Wchodzimy w kolejny maraton wyborczy, nie zapominamy o Wołyniu, odrzucamy "utopijny" projekt federacji polsko-ukraińskiej - mówił poseł Konfederacji Robert Winnicki podczas Kongresu Ruchu Narodowego w Warszawie, którego delegaci ponownie wybrali go na czteroletnią kadencję prezesa partii.

    https://wiadomosci.dziennik.pl/polityka/artykuly/8452469,winnicki-kijow-andrzej-duda-ruch-narodowy.html
    Facet pierdzieli, jak potłuczony. Ruska onuca, zasmarkany narodowiec.
    Nikt nie planuje tworzenia federacji Polski z Ukrainą, a jedynie nawiązanie silnego sojuszu.

    O Wołyniu nie zapomnimy - po wojnie zostanie to dogłębnie opracowane. Nie tylko chodzi o dokonaną zbrodnię, bo była wojna i ofiary były po obu stronach. Chodzi raczej o rodzaj/sposób dokonywania tych mordów. Takiej skali barbarzyństwa świat nie widział od wieków.

    Ja jednak bym chciała, żeby Polska w końcu rozliczyła się ze zbrodni, jakiej znaczny procent Polaków/katolików dopuścił się na żydowskiej nacji. Ofiar było dziesiątki tysięcy, a dotąd nie ujawniono zbrodniarzy.

    Tak, jak Polacy bronią się przed prawdą, że w swoim narodzie mieli kanalie, tak też robią Ukraińcy.
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    > jedyną sytuacją w której zachowujemy niepodległość, granice i możliwość życia wg wartości konserwatywnych, jest sojusz z Rosją.<

    Gdy czytam tego rodzaju twierdzenia, to krew mnie zalewa.
    Nie znajduję innego określenia, jak idiota do potęgi n lub ruski agent.
    Kuźwa - sojusz z Rosją. Przerabialiśmy to przez kilka wieków.
    Spierdzielaj facet za Don, tam jest Twoje miejsce, mentalny kacapie.
    niestety, sojuszu nigdy nie przerabialiśmy,
    mamy natomiast, jako Polacy
    jeden z najlepszych okresów w naszej historii, pod panowaniem rosyjskim, w XIX wieku
     - okres wyjątkowy pod względem przyrostu ilości Polaków, rozwoju gospodarczego i kulturalnego,
    zamiany włościan z "tutejszych" na Polaków
    oraz ekspansji polskości na wschodzie



    Jeszcze raz powtórzę - jesteś wyjątkowym idiotą, albo ruskim agentem.
    Zabór rosyjski był najbardziej obrzydliwy.

    Rzeź Pragi.

    O piątej rano było jeszcze całkiem ciemno – jak to w listopadzie. Wtem horyzont na wschód od Warszawy rozświetliła raca. Obrońcy wiedzieli: zaraz zacznie się sądny dzień.

    O wpół do szóstej w niebo wzbiły się kolejne dwie race znak dla moskiewskich wojsk. Pierwsze regimenty pod osłoną ciemności zaczęły zbliżać się ku szańcom Pragi. „O godzinie samej szóstej puszczono rakiet dwanaście razem, to się znaczyło, że na rozpoczęcie wystrzałów razem ze wszystkich armat i ręcznej broni” wspominał tamten dzień pułkownik Jan Kiliński. W jednej chwili wzdłuż ciemnego horyzontu przeleciał błysk z kilkuset luf armatnich, zaraz potem rozległ się ogłuszający huk detonacji, po czym do szturmu ruszyły z wrzaskiem tysiące sylwetek w wysokich czapach. Na przedzie, osłaniani celnym ogniem muszkietów, biegli saperzy. Sprawnie zlikwidowali zasieki i w odpowiednich miejscach zasypali rowy. Utorowanymi przejściami wlały się długie jęzory piechoty. „Nasi się niezmiernie bronili, ale Moskale wyszli od tego miejsca, gdzie ich się z tej strony najmniej spodziewano” pisał Kiliński.

    Pijani i rozwścieczeni oporem żołnierze rosyjscy zaczęli mordować ludność Pragi. Nie darowali nikomu. Wstrząśnięty angielski dyplomata Gardiner donosił w liście do brytyjskiego sekretarza stanu: „Z najwyższym żalem informuję Waszą Lordowską Mość, że atakowi na linie obrony Pragi towarzyszyło najstraszliwsze i zupełnie niepotrzebne barbarzyństwo spalone domy, zmasakrowane kobiety, dzieci przy piersi przebijane pikami kozaków, powszechna grabież”. Widok musiał być potworny, bo sam rosyjski dowódca Aleksander Suworow zapisał: „Straszny był przelew krwi; na każdym kroku ulice były okryte trupami, wszystkie place były zasłane zwłokami; ostateczne i najstraszniejsze wytępienie odbyło się nad brzegiem Wisły na oczach ludu warszawskiego. Krew płynęła strumieniami. Wisła zaczerwieniona unosiła prądem swym ciała tych, którzy tonęli szukając w niej ratunku”. Również nie wszystkim Rosjanom się to podobało. „Piętrzyły się stosy ciał żołnierzy, cywilnych, Żydów, księży, zakonników, kobiet i dzieci. Na widok tego wszystkiego serce zamierało w człowieku, a obmierzłość obrazu duszę jego oburzała. W czasie bitwy człowiek nie tylko nie czuje żadnej litości, lecz morderstwa po bitwie, to hańba” oburzał się ofi cer Lew Engelhardt. Ale niewiele to dało. Żołdactwo szalało jak wściekłe psy spuszczone z łańcucha. Dzień 4 listopada 1794 roku przeszedł do historii jako rzeź Pragi. Na placach, w zaułkach i po domach zamordowano wtedy 20 tysięcy bezbronnych Polaków.

    https://www.malygosc.pl/doc/957122.Rzez-Pragi

    Tej zbrodni i następnych, nigdy nie zapomnimy ruskim barbarzyńcom.
    Z rąk kacapskich oprawców zginęło znacznie więcej Polaków, aniżeli zamordowali Ukraińcy.

    Obecnie Putin i jego banda wcale nie ukrywają, że po pokonaniu Ukrainy, następną do denazyfikacji będzie Polska.
    Jest to widoczne na portalu, który tak często nam przywołujesz i w mediach rosyjskich.
  • Pioszo54 powiedział(a):
    znowu ruskie onuce
    (znaczy stronka, która upublicznia, jaka przyszłość nas czeka)

    Najbogatsi mogą spać spokojnie. Im silników spalinowych Unia nie zabierze

    WIADOMOŚCI 11.06.2022 
     


    Mam nadzieję, że do tego czasu nie będzie nas już w unijnych strukturach.
    Bruksela już od kilku lat szykuje pogrom, jaki dotknie szaraczków i luksusy, w których będzie się pławiła nowa "arystokracja".
    Na 95% obstawiam, że władze Ukrainy nie wprowadzą swojego kraju w unijne struktury, bo dobrze już wiedzą, czym to pachnie.
    Obecne zabieganie o kandydaturę do UE, jest jedynie taktycznym zagraniem.
  • Klarcia powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    > jedyną sytuacją w której zachowujemy niepodległość, granice i możliwość życia wg wartości konserwatywnych, jest sojusz z Rosją.<

    Gdy czytam tego rodzaju twierdzenia, to krew mnie zalewa.
    Nie znajduję innego określenia, jak idiota do potęgi n lub ruski agent.
    Kuźwa - sojusz z Rosją. Przerabialiśmy to przez kilka wieków.
    Spierdzielaj facet za Don, tam jest Twoje miejsce, mentalny kacapie.
    niestety, sojuszu nigdy nie przerabialiśmy,
    mamy natomiast, jako Polacy
    jeden z najlepszych okresów w naszej historii, pod panowaniem rosyjskim, w XIX wieku
     - okres wyjątkowy pod względem przyrostu ilości Polaków, rozwoju gospodarczego i kulturalnego,
    zamiany włościan z "tutejszych" na Polaków
    oraz ekspansji polskości na wschodzie



    Jeszcze raz powtórzę - jesteś wyjątkowym idiotą, albo ruskim agentem.
    Zabór rosyjski był najbardziej obrzydliwy.

    Rzeź Pragi.

    O piątej rano było jeszcze całkiem ciemno – jak to w listopadzie. Wtem horyzont na wschód od Warszawy rozświetliła raca. Obrońcy wiedzieli: zaraz zacznie się sądny dzień.

    O wpół do szóstej w niebo wzbiły się kolejne dwie race znak dla moskiewskich wojsk. Pierwsze regimenty pod osłoną ciemności zaczęły zbliżać się ku szańcom Pragi. „O godzinie samej szóstej puszczono rakiet dwanaście razem, to się znaczyło, że na rozpoczęcie wystrzałów razem ze wszystkich armat i ręcznej broni” wspominał tamten dzień pułkownik Jan Kiliński. W jednej chwili wzdłuż ciemnego horyzontu przeleciał błysk z kilkuset luf armatnich, zaraz potem rozległ się ogłuszający huk detonacji, po czym do szturmu ruszyły z wrzaskiem tysiące sylwetek w wysokich czapach. Na przedzie, osłaniani celnym ogniem muszkietów, biegli saperzy. Sprawnie zlikwidowali zasieki i w odpowiednich miejscach zasypali rowy. Utorowanymi przejściami wlały się długie jęzory piechoty. „Nasi się niezmiernie bronili, ale Moskale wyszli od tego miejsca, gdzie ich się z tej strony najmniej spodziewano” pisał Kiliński.

    Pijani i rozwścieczeni oporem żołnierze rosyjscy zaczęli mordować ludność Pragi. Nie darowali nikomu. Wstrząśnięty angielski dyplomata Gardiner donosił w liście do brytyjskiego sekretarza stanu: „Z najwyższym żalem informuję Waszą Lordowską Mość, że atakowi na linie obrony Pragi towarzyszyło najstraszliwsze i zupełnie niepotrzebne barbarzyństwo spalone domy, zmasakrowane kobiety, dzieci przy piersi przebijane pikami kozaków, powszechna grabież”. Widok musiał być potworny, bo sam rosyjski dowódca Aleksander Suworow zapisał: „Straszny był przelew krwi; na każdym kroku ulice były okryte trupami, wszystkie place były zasłane zwłokami; ostateczne i najstraszniejsze wytępienie odbyło się nad brzegiem Wisły na oczach ludu warszawskiego. Krew płynęła strumieniami. Wisła zaczerwieniona unosiła prądem swym ciała tych, którzy tonęli szukając w niej ratunku”. Również nie wszystkim Rosjanom się to podobało. „Piętrzyły się stosy ciał żołnierzy, cywilnych, Żydów, księży, zakonników, kobiet i dzieci. Na widok tego wszystkiego serce zamierało w człowieku, a obmierzłość obrazu duszę jego oburzała. W czasie bitwy człowiek nie tylko nie czuje żadnej litości, lecz morderstwa po bitwie, to hańba” oburzał się ofi cer Lew Engelhardt. Ale niewiele to dało. Żołdactwo szalało jak wściekłe psy spuszczone z łańcucha. Dzień 4 listopada 1794 roku przeszedł do historii jako rzeź Pragi. Na placach, w zaułkach i po domach zamordowano wtedy 20 tysięcy bezbronnych Polaków.

    https://www.malygosc.pl/doc/957122.Rzez-Pragi

    Tej zbrodni i następnych, nigdy nie zapomnimy ruskim barbarzyńcom.
    Z rąk kacapskich oprawców zginęło znacznie więcej Polaków, aniżeli zamordowali Ukraińcy.

    Obecnie Putin i jego banda wcale nie ukrywają, że po pokonaniu Ukrainy, następną do denazyfikacji będzie Polska.
    Jest to widoczne na portalu, który tak często nam przywołujesz i w mediach rosyjskich.
    Po przełamaniu oporu obrońców Rosjanie dokonali masakry ludności cywilnej. W wyniku kilkugodzinnej fali mordów życie straciło według szacunków od 5-6 do nawet 20 tysięcy ludzi.
    https://pl.wikipedia.org/wiki/Obrona_Pragi

    nie pierwszy i nie ostatni raz rozwścieczeni żołnierze dokonują mordów,
    Ciekawe, jak się to ma ilościowo do wyczynów Lisowczyków, dokonywanych w czasie Dymitriad, z zimną krwią.

    Ale to stara historia z powstania Kościuszkowskiego,
    i ma się nijak do rozwoju ziem polskich w XIX wieku.

    Zaś następne zbrodnie, dokonywane na Polakach w Rosji, idą już na karb rewolucji, czyli żydokomuny.


































  • Nie ma żydokomuny - to byli ruscy barbarzyńcy i pod tym względem wcale się nie zmienili. Obecnie są ikoną niemieckich hitlerowców.
    Będę się upierała, że Rosję należy pognębić bardziej niż III Rzeszę.
  • Sytuacja Polaków w zaborze rosyjskim. Polacy wobec rusyfikacji.


    Momentem przełomowym w sytuacji społeczeństwa polskiego, zaboru rosyjskiego w XIX wieku, jest upadek powstania styczniowego. Wówczas to władze carskie uznały za niemożliwy powrót do rządzenia krajem za pośrednictwem miejscowych urzędników. Dotychczasową, przeważnie polska biurokracje miała zastąpić rosyjska. Wiązała się z tym likwidacja odrębności administracyjnej Królestwa Polskiego.

    Po śmierci Berga w 1874 r., jego następcy nie nosili tytułów namiestników, tylko generał – gubernatorów. Mieli oni dowództwo warszawskiego okręgu wojskowego, skupiali też w swym ręku władzę administracyjną, wojskową, i policyjną w całym kraju. W szczególności przysługiwało im prawo wydawania doraźnych zarządzeń w zakresie bezpieczeństwa publicznego, oddawania przestępców politycznych pod sąd wojskowy i zsyłania ludzi bez wyroku. Nazwa Królestwo Polskie została urzędowo zniesiona, a na jej miejsce wprowadzono nową: Kraj Przywiślański. Zlikwidowano też odrębny herb Królestwa Polskiego. Na koniec w 1885 roku zlikwidowano Bank Polski, przekształcając go na warszawski kantor Banku Państwa. W kraju obowiązywał stan wojenny niemal bez przerwy do I wojny światowej. Prasie nie wolno było przedstawiać problemów politycznych, a w praktyce obowiązywała cenzura prewencyjna.

    Połowicznie liberalne reformy Aleksandra II, a wiec sądy przysięgłych, samorząd miejski, powiatowy i gubernialny, nie zostały wprowadzone na ziemiach polskich. Nowy aparat urzędniczy obsadzili prawie wyłącznie przysłani z cesarstwa Rosjanie. 

    Szczególnie wyraźne represje władze carskie skierowały przeciwko Kościołowi. Powodem było zaangażowanie się przedstawicieli polskiego duchowieństwa a w walkę o polskość. Zlikwidowano diecezję podlaską, którą włączono do lubelskiej. Skonfiskowano dobra kościelne, pozostawiając tylko po kilka morgów gruntu poszczególnym proboszczom wiejskim. Zlikwidowano większość klasztorów, zamknięto nowicjaty zakonne. Wyjątek uczyniono jedynie dla szarytek pracujących w szpitalach. Wreszcie ukazem z 1867 roku całą hierarchię kościelną poddano zwierzchnictwu mianowanego przez cara Kolegium Rzymskokatolickiego w Petersburgu. 

     Wywieziono w głąb Rosji nawet tak lojalnych wobec caratu biskupów jak Popiela i Łubieńskiego. Postanowiono także o likwidacji kościoła Unickiego. W 1874 roku zaczął się nacisk administracyjny na parafie, aby te same żądały przejścia na prawosławie. 

     W owych czasach karano polską młodzież za rozmowy w języku polskim w murach szkoły i z zaciekłością tropiono wszelkie próby nielegalnej nauki w języku ojczystym.

    https://www.na6.pl/historia/sytuacja_polakow_w_zaborze_rosyjskim_polacy_wobec_rusyfikacji
  • edytowano czerwiec 2022
    Klarcia powiedział(a):
    Nie ma żydokomuny - to byli ruscy barbarzyńcy i pod tym względem wcale się nie zmienili. Obecnie są ikoną niemieckich hitlerowców.
    Będę się upierała, że Rosję należy pognębić bardziej niż III Rzeszę.
    a kogo obciążamy za zbrodnie stalinowskie w Polsce - Polaków?
    Podziękowali 1Elf77
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Nie ma żydokomuny - to byli ruscy barbarzyńcy i pod tym względem wcale się nie zmienili. Obecnie są ikoną niemieckich hitlerowców.
    Będę się upierała, że Rosję należy pognębić bardziej niż III Rzeszę.
    a kogo obciążamy za zbrodnie stalinowskie w Polsce - Polaków?

    Zbrodnie stalinowskie popełnili ludzie mający polskie obywatelstwo. Owszem był wśród nich pewien procent osób żydowskiego pochodzenia, ale większość deklarowała się ateistami lub nawet katolikami. Jedno jest niewątpliwe - to byli Polacy.

    W polskim społeczeństwie zauważyłam pewną prawidłowość. Polacy, to ludzie szlachetni, wzór katolicyzmu, a wszelkie szuje, to niewątpliwie "folksdojcze i Żydzi"
  • Klarcia powiedział(a):
     Jedno jest niewątpliwe - to byli Polacy.

    Serio?

    Takich życiorysów było na pęczki. Ale matołki powtarzają jak mantrę komunistyczną śpiewkę, że Polacy sami siebie mordowali.

    Podziękowali 2Elf77 Pioszo54
  • Coś mi wygląda na to, że ten życiorys jest równie prawdziwy, jak rewelacja, iż Andrzej Duda w rzeczywistości nazywa się Aaron Feigenbaum i jest prezydentem z „barwami ukraińskimi”, o czym miałoby świadczyć jego rzekomo ukraińskie pochodzenie.

    https://www.facebook.com/permalink.php?story_fbid=pfbid02Hz9PmWWZoBSjAB7BEpS2rZLyK5gLHZBHup4AMELFdh4VxPo9HDNLshY5RT39yE3nl&id=100079712504941

    https://prnt.sc/uVI_upSb_UCC

    Rzekomy dziadek PAD:
    https://prnt.sc/7tz4Q14-YQDg

    https://prnt.sc/tpiYl7SevwLW

    Jeszcze jeden z zamieszczonych tam komentarzy:

    https://prnt.sc/lBx_rrYLchhB

    To samo środowisko twierdzi, że ponad 90% polskiego Episkopatu ma żydowskie korzenie.



  • O szkołę Petainów


    W Polsce brakuje szkoły Petainów. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś akademie wojskowe, kształcące młodzież wedle aktualnej doktryny wojskowej. Jeszcze za czasów PRL to Moskwa ,,programowała” nam kadrę oficerską w duchu internacjonalizmu i przyjaźni polsko-radzieckiej. Obecnie cel kształcenia jest inny, ,,patriotyczny”, nawiązujący z pozoru do najlepszych tradycji wojskowych naszej historii. Z pozoru, bo przefiltrowano nasze dzieje i jakoś dziwnie się składa, że patriotyzm to antyrosyjskość, powstania, idea jagiellońska i… Piłsudski. Faktycznie jest to jednak realizacja amerykańskiej  czy, jak kto woli, globalistycznej doktryny zarządzania narodami. Działanie całkowicie bezalternatywne ale zgodne z obcym interesem.
    ----
    Postać Petaina niewątpliwie powinna być dla nas symbolem realizmu politycznego i dbałości o interes narodowy. Za naszą granicą jest wojna i chyba teraz, jak nigdy zresztą, ujawniły się wady polskiej państwowości, zwanej III RP. Opcja euroatlantycka jest tak silna medialnie, dobrze zaopatrzona finansowo, że ta jej dominacja uniemożliwia zmiany, nawet w chwili śmiertelnego zagrożenia naszego kraju. Widać to w przypadku obecnej wojny. U władzy jest PIS, w opozycji PO, Lewica, itd. Wszystko to są jednak siły albo antyrosyjskie i proamerykańskie, globalistyczne albo proniemieckie (prounijne). Cały obóz pookrągłostołowy został wprzęgnięty w obronę interesu, który umownie możemy nazwać amerykańskim. Polacy są sparaliżowani propagandą na skalę niespotykaną wcześniej.

    całość
    https://konserwatyzm.pl/luma-szkola-petainow/
  • Klarcia powiedział(a):
    Coś mi wygląda na to, że ten życiorys jest równie prawdziwy, jak rewelacja, iż Andrzej Duda w rzeczywistości nazywa się Aaron Feigenbaum i jest prezydentem z „barwami ukraińskimi”, o czym miałoby świadczyć jego rzekomo ukraińskie pochodzenie.
    To masz bardziej uznane:


    Mało? Bo można jeszcze długo wklejać.







    Podziękowali 2Pioszo54 Elf77
  • Turturek powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    Coś mi wygląda na to, że ten życiorys jest równie prawdziwy, jak rewelacja, iż Andrzej Duda w rzeczywistości nazywa się Aaron Feigenbaum i jest prezydentem z „barwami ukraińskimi”, o czym miałoby świadczyć jego rzekomo ukraińskie pochodzenie.
    To masz bardziej uznane:


    Mało? Bo można jeszcze długo wklejać.
    Jednak oni stanowili mniejszość. Oprawcami w UB byli w większości Polacy.
    Zresztą, nawet przez Ciebie wymienieni legitymowali się polskim obywatelstwem.
  • Pioszo54 powiedział(a):

    O szkołę Petainów


    W Polsce brakuje szkoły Petainów. Oczywiście nie chodzi mi o jakieś akademie wojskowe, kształcące młodzież wedle aktualnej doktryny wojskowej. Jeszcze za czasów PRL to Moskwa ,,programowała” nam kadrę oficerską w duchu internacjonalizmu i przyjaźni polsko-radzieckiej. Obecnie cel kształcenia jest inny, ,,patriotyczny”, nawiązujący z pozoru do najlepszych tradycji wojskowych naszej historii. Z pozoru, bo przefiltrowano nasze dzieje i jakoś dziwnie się składa, że patriotyzm to antyrosyjskość, powstania, idea jagiellońska i… Piłsudski. Faktycznie jest to jednak realizacja amerykańskiej  czy, jak kto woli, globalistycznej doktryny zarządzania narodami. Działanie całkowicie bezalternatywne ale zgodne z obcym interesem.
    ----
    Postać Petaina niewątpliwie powinna być dla nas symbolem realizmu politycznego i dbałości o interes narodowy. Za naszą granicą jest wojna i chyba teraz, jak nigdy zresztą, ujawniły się wady polskiej państwowości, zwanej III RP. Opcja euroatlantycka jest tak silna medialnie, dobrze zaopatrzona finansowo, że ta jej dominacja uniemożliwia zmiany, nawet w chwili śmiertelnego zagrożenia naszego kraju. Widać to w przypadku obecnej wojny. U władzy jest PIS, w opozycji PO, Lewica, itd. Wszystko to są jednak siły albo antyrosyjskie i proamerykańskie, globalistyczne albo proniemieckie (prounijne). Cały obóz pookrągłostołowy został wprzęgnięty w obronę interesu, który umownie możemy nazwać amerykańskim. Polacy są sparaliżowani propagandą na skalę niespotykaną wcześniej.

    całość
    https://konserwatyzm.pl/luma-szkola-petainow/

    Przypominam, że polska opozycja od dekad walczyła o wyzwolenie Polski spod moskiewskich wpływów. Jest naturalne, że byliśmy skłonni do polegania na Amerykanach; zresztą to z ich strony Solidarność uzyskała najwięcej wsparcia.
    To USA wspierało dolarami polską opozycję - nota bene sporo tej pomocy szło via Watykan.
    Tak - polski patriotyzm, to: Piłsudski, antyrosyjskość i idea jagielońska. To były ideały bliskie także Karolowi Wojtyle, następnie papieżowi Janowi Pawłowi II; to on nas wspierał w dążeniu ku niepodległości.

    Zdecydowana większość Polaków ma w genach wpisaną niechęć do Rosji, Sowietów i znowu Rosji. Zbrodnie jakich dopuścili się kacapy względem Polaków, znacznie przewyższają niemieckie. Należy mieć na uwadze, że Niemcy dręczyli i mordowali nas przez zaledwie 6 lat, a sowieci przez lat 50. Tego tałatajstwa z trudem się z Polski pozbyliśmy.
  • Klarcia powiedział(a):
    Zresztą, nawet przez Ciebie wymienieni legitymowali się polskim obywatelstwem.

    Bo przyjechali na ruskich czołgach i zostali wszczepieni w polskie społeczeństwo. Kilkadziesiąt tysięcy komunistów najczęściej żydowskiego pochodzenia, to aż nadto aby zarządzać Polakami którzy chętnie kolaborowali z sowietami. Tą grupę właśnie nazywa się w skrócie żydokomuną, bo narobiła straszliwego spustoszenia w naszym narodzie. Oczywiście byli też komuniści polskiego pochodzenia. Jednak tylko dlatego, że byli, nie można negować istnienia żydokomuny. Bez względu czy liczyła 1000 czy 10000 czy więcej osób.
  • Klarcia powiedział(a):

    Tak - polski patriotyzm, to: Piłsudski, antyrosyjskość i idea jagielońska.
    A gdzie Dmowski, Paderewski, Rozwadowski? Piłsudski jak każdy socjalista zawłaszczył cały splendor dla siebie, chociaż Wielu pracowało dużo więcej na naszą niepodległość.
    Podziękowali 1Pioszo54
  • Turturek powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):

    Tak - polski patriotyzm, to: Piłsudski, antyrosyjskość i idea jagielońska.
    A gdzie Dmowski, Paderewski, Rozwadowski? Piłsudski jak każdy socjalista zawłaszczył cały splendor dla siebie, chociaż Wielu pracowało dużo więcej na naszą niepodległość.

    W mojej rodzinie ceniło się Paderewskiego, ale my byliśmy i jesteśmy wielbicielami Marszałka. Piłsudski niczego nie zawłaszczał, on faktycznie Polskę ocalił. Przed Zamachem Majowym w Sejmie mieliśmy identyczną rozpierduchę, jak w latach 2000- polityczne klimaty były takie same, jak obecnie. Ale sytuacja geopolityczna Polski była znacznie trudniejsza, bo dopiero wybijaliśmy się na niepodległość.
    Piłsudski i sformowany przez niego rząd, to byli tacy sami "socjaliści", jak obecnie PiS.
    Gdyby nie Piłsudski, nie było by Polski, a co najwyżej coś na kształt Księstwa Warszawskiego.
  • Klarcia powiedział(a):

    Piłsudski i sformowany przez niego rząd, to byli tacy sami "socjaliści", jak obecnie PiS.
    Dokładnie :) dlatego ich nie lubię. Coś oparte na kłamstwie nigdy nie stworzy nic dobrego.

    Przypomnę że to to Piłsudski stworzył pierwszy w Polsce obóz koncentracyjny gdzie zsyłał swoich przeciwników.
    Przypomnę też, że jego początki były takie same jak komunistów czyli akcje terrorystyczne.
    Pomijam fakt, że tytuł marszałka przyjął bezprawnie.
    Podziękowali 2Pioszo54 agnieszkamama
  • A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    Podziękowali 1beatak
  • Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    Rzadko się zgadzamy, ale tu pełne wsparcie.
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano czerwiec 2022
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
  • Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
    Póki żył, to tak.
  • beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
    Póki żył, to tak.
    a potem, toż to tylko 4 lata do 1939,
    Polska się wtedy jakoś rozsypała?
  • Pioszo54 powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
    Póki żył, to tak.
    a potem, toż to tylko 4 lata do 1939,
    Polska się wtedy jakoś rozsypała?
    No, łatwo nie było, ona dobrze nie zdążyła się wzmocnić po latach niewoli. Marszałek bardzo dużo zrobił, by było tego wzmocnienia i zjednoczenia dokonać i jego śmierć w tamtym trudnym momencie, gdy hitler zaczynał pokazywać co potrafi, była prawdziwie tragedią. 
    Podziękowali 2Elf77 Klarcia
  • beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
    Póki żył, to tak.
    a potem, toż to tylko 4 lata do 1939,
    Polska się wtedy jakoś rozsypała?
    No, łatwo nie było, ona dobrze nie zdążyła się wzmocnić po latach niewoli. Marszałek bardzo dużo zrobił, by było tego wzmocnienia i zjednoczenia dokonać i jego śmierć w tamtym trudnym momencie, gdy hitler zaczynał pokazywać co potrafi, była prawdziwie tragedią. 


    całe jego rządy, to tragedia,
    np. nie przygotował armii,

    chociaż, wydaje się, szykował się do sojuszu z Hitlerem
  • Pioszo54 powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    Klarcia powiedział(a):
    A ja pozostanę przy swoim przekonaniu - gdyby nie Piłsudski, nie było by wolnej Polski.
    Dodam, że jedynym sposobem ocalenia kraju, było wzięcie warchołów krótko.
    i ocalił?
    Póki żył, to tak.
    a potem, toż to tylko 4 lata do 1939,
    Polska się wtedy jakoś rozsypała?
    No, łatwo nie było, ona dobrze nie zdążyła się wzmocnić po latach niewoli. Marszałek bardzo dużo zrobił, by było tego wzmocnienia i zjednoczenia dokonać i jego śmierć w tamtym trudnym momencie, gdy hitler zaczynał pokazywać co potrafi, była prawdziwie tragedią. 


    całe jego rządy, to tragedia,
    np. nie przygotował armii,

    chociaż, wydaje się, szykował się do sojuszu z Hitlerem
    Ty jesteś historykiem z wykształcenia? 
  • nie,
    ale wpadła mi w ręce książka wspomnieniowa ambasadora Polski w Niemczech 1933-34, a potem we Włoszech, Alfreda Wysockiego "Tajemnice dyplomatycznego sejfu", 
    i z opisu wyłania się obraz dobrych stosunków z Niemcami i Hitlerem. Zdaje się, że w ogólnej opinii uchodziliśmy za (przyszłego) sojusznika Hitlera.
  • edytowano czerwiec 2022
    na moje oko, to sytuacja w 1939, była bardzo podobna do obecnej,

    z jednej strony globaliści, czyli Żydzi, mający pod kontrolą Europę Zachodnią i Rosją, a z drugiej Hitler,
    z tym, że nie było Chin, Indii, Iranu, Brazylii itd.

    a obecnie globaliści, kontra reszta świata. więc trochę inny układ sił, do tego broń jądrowa, ale i Internet, satelity
  • Pioszo54 powiedział(a):
    nie,
    ale wpadła mi w ręce książka wspomnieniowa ambasadora Polski w Niemczech 1933-34, a potem we Włoszech, Alfreda Wysockiego "Tajemnice dyplomatycznego sejfu", 
    i z opisu wyłania się obraz dobrych stosunków z Niemcami i Hitlerem. Zdaje się, że w ogólnej opinii uchodziliśmy za (przyszłego) sojusznika Hitlera.
    No i co z tego, że Tobie się coś zdaje na podstawie jednej książki? Liczą się fakty, a te są takie, że sojusznikiem Niemców nie byliśmy na pewno, zostaliśmy przez nich bezpardonowo zaatakowani, a potem wiele lat oupowani i męczeni. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • edytowano czerwiec 2022
    beatak powiedział(a):
    Pioszo54 powiedział(a):
    nie,
    ale wpadła mi w ręce książka wspomnieniowa ambasadora Polski w Niemczech 1933-34, a potem we Włoszech, Alfreda Wysockiego "Tajemnice dyplomatycznego sejfu", 
    i z opisu wyłania się obraz dobrych stosunków z Niemcami i Hitlerem. Zdaje się, że w ogólnej opinii uchodziliśmy za (przyszłego) sojusznika Hitlera.
    No i co z tego, że Tobie się coś zdaje na podstawie jednej książki? Liczą się fakty, a te są takie, że sojusznikiem Niemców nie byliśmy na pewno, zostaliśmy przez nich bezpardonowo zaatakowani, a potem wiele lat oupowani i męczeni. 
    no to jest uproszczenie, ta książka wpisuje się po prostu w mój obraz świata, który z kolei ukształtował się głównie przez wiele lektur oraz rozwiązywanie dysonansów poznawczych, dotyczących działania świata, polityki...

    a ta książka jest bardzo szczegółowa, pisana prawdopodobnie na podstawie pamiętnika,
    jest raczej opisem wydarzeń, niż tezy
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.