Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Dorosłe dzieci wychowywane przez homoseksualnych rodziców

edytowano lipca 2022 w Czytelnia
Latem 2012 roku w 41 numerze prestiżowego czasopisma socjologicznego Social Science Research ukazał się raport Marka Regnerusa (2012a) zatytułowany How different are the adult children of parents who have same–sex relationships?
Findings from the New Family Structures Study. Artykuł wywołał lawinę komentarzy, jest najczęściej pobieranym tekstem z dziedziny nauk społecznych na platformie ScienceDirect. Badania przeprowadzone przez Regnerusa, socjologa,
profesora Uniwersytetu w Austin, choć były skoncentrowane tylko na charakterystyce dorosłych dzieci wychowywanych przez pary homoseksualne, automatycznie dotykały „gorącego” społecznie tematu, jakim jest kwestia homoseksualizmu i statusu homoseksualistów we współczesnym świecie.
Co spowodowało tak wielkie kontrowersje w związku z publikacją Regnerusa?
Otóż, uzyskane przez amerykańskiego autora wyniki okazały się sprzeczne z dotychczasowymi ustaleniami dotyczącym homoseksualnego rodzicielstwa, wyrażanymi przez Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne. Niejednokrotnie otrzymywano sprzeczne wyniki w danej dziedzinie albo nie powiodła się falsyfikacja pierwszych doniesień. Niemniej, zanegowanie stanowiska dokonanego przez zawodową korporację amerykańskich psychologów musiało odbić się szerokich echem, tym bardziej, że w tym samym numerze Social Science Research ukazało się także opracowanie Lorena Marksa (2012), w którym autor poddał dogłębnej krytyce wspomniany raport APA w kontekście metodologii przywoływanych tam prac badawczych. Wystąpienia Regnerusa i Marksa zakwestionowały dotychczasowy porządek sprowadzający się do twierdzenia jakoby pomiędzy dziećmi wzrastającymi w normalnych nienaruszonych biologicznie rodzinach a dziećmi wychowywanymi przez pary homoseksualne „nie było różnic”. W tym tekście zostaną naświetlone okoliczności powstania raportu, szczególnie na tle wcześniejszych publikacji obejmujących tę dziedzinę, konsekwencje jego opublikowania i kulisy licznych działań i dyskusji, które powstały po jego ukazaniu się. Historia raportu i kontrowersje powstałe wokół jego recepcji nasuwają pytania o swobodę badań naukowych i zagrożenia w tym obszarze.

Więcej w PDF
Podziękowali 1Pioszo54
«1

Komentarz

  • Aż trzy wątki na ten temat :o 
    jak dla mnie sprawa jest jasna. Lepiej wychowywać się z matką i ojcem niż dwoma ojcami ale są sytuacje, gdzie być może nie wpłynie to aż tak złe na człowieka. Być może są ludzie którzy wyrastali w takim środowisku i są szczesliwi, kto wie.
  • Czyli wchodzisz w wątek, który Cię nie interesuje i masz pretensje, że ktoś go dodał? Mam dobrą radę: załóż wątek, który Cię interesuje.
    Podziękowali 2Cart Klarcia
  • > rodzicielstwa nieheteronormatywnego

    Swoją drogą ciekawe, że posługujesz się językiem aktywistów LGBT.
    Podziękowali 1paulaarose
  • Ludzie homoseksualni żyją z zaburzeniem i powinni sobie pomóc a nie adoptować dziecko
    Może lepiej wziąć zwierzaka bo one mają działanie terapeutyczne ..dzieci nie 
    Podziękowali 2Klarcia Leli
  • ominika powiedział(a):
    Nie rozumiem, dlaczego tu, na forum takim a nie innym wciąż mielony jest temat związków, rodzin, rodzicielstwa nieheteronormatywnego. Czy wielodzietni naprawdę potrzebują takiej krucjaty? Przekonywanie przekonanych to bez sensu.  Zaczyna to być męczące i zniechęcające.
    Ja na przykład mam dzieci, które  prowadzą  krucjatę przeciwko mnie i próbują mnie przekonać, że, jak twierdziło dotychczas Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne, lepiej, żeby dziecko wychowywało dwóch tatusiów niż żeby miało wychowywać się w rodzinie patologicznej. 

    Dla mnie takie badania są ważne i ich publikacja ma ogromną wartość. 
    Jeśli dla Ciebie nie mają żadnej wartości, to dalej oglądaj kotki na tiktoku.
  • Polubiłam przez przypadek. Nie uważam ze lgbt to jakaś jedna wielka społeczna grupa przeciw całemu społeczeństwu, raczej pogubieni ludzie. Dopóki mi nie szkodzą, niech sobie żyją. Może szkoda trochę tych dzieci, ale tak naprawdę nie wiadomo czy wyrosną na smutnych ludzi czy szczęśliwych.
  • > Taaaaak.... I to Ty ostatnio pisałeś o gaslightingu.

    Zamiast próbować odwrócić uwagę, mogłabyś napisać, skąd u Ciebie takie słownictwo. Byłaś na jakimś szkoleniu? Masz w swoim otoczeniu osoby z organizacji LGBT? Bo to dość frapujące, że ktoś tak szczątkowo udzielający się na forum nagle reaguje oburzeniem na artykuł dodany do Czytelni.
  • > Nie uważam ze lgbt to jakaś jedna wielka społeczna grupa przeciw całemu społeczeństwu, raczej pogubieni ludzie.

    Za taki wpis byś w Niemczech miała proces sądowy, jak ks. Oko. Bo ci "pogubieni ludzie" niestrudzenie dążą do wzięcia takich jak Ty i ja pod obcas i zmuszenia nas policyjną pałką do akceptacji.
    Podziękowali 1Klarcia
  • @DaddyPig Ja do lgbt ogolnie nic nie mam. Sami normalni homoseksualiści którzy nie obrażają innych, są według mnie ok. Niech sobie żyją jak chcą. Gorzej jest z tymi, którzy się publicznie obnażają na marszach, głoszą poparcie do aborcji etc. Ale poki nie wchodzą mi w droge, to nie chce się narażać. 
  • Ogolnie według mnie to trochę pogubieni ludzie gdzie cześć to raczej zwyczajne osoby a częśc tacy którzy maja tendencje do tego aby np obrażać katolików, Boga itd
  • Obawiam się, że Twoje oczekiwania nie są realistyczne. Minął już czas dyskretnego homoseksualizmu w typie Jerzego Waldorffa, który nie potrzebował ani adopcji, ani homomałżeństwa, aby przeżyć życie ze swoim partnerem i zostać z nim pochowany w jednym grobie. Teraz mamy erę ludzi ogarniętych obsesją seksu, którzy chcą nam wcisnąć swoje skłonności siłą do gardła. A przy tym pozbawionych jakiejkolwiek moralności, posługujących się na co dzień kłamstwem, obmową i przemocą.
    Podziękowali 2Pioszo54 Klarcia
  • Ja staram się ogolnie być człowiekiem tolerancyjnym, chociaż trochę mi ich szkoda, ale też staram się ich trochę zrozumieć. Oni będąc w swojej sytuacji, tez by chcieli być traktowani tak jak reszta społeczeństwa. Ja sama chociaż nie wiem czy wsparłabym to aby mogli brać śluby etc ale to jednak byłabym przynajmniej za ochrona prawna dla nich, traktowanie jak partnerów. A co do tego co się dzieje na marszach, to uważam ze gdyby były prowadzone w sposób lagodny, bez negatywnych odniesień to katolicyzmu, tęczowych Matek Boskich, obraźliwych plakatów to nie miałabym nic przeciwko, bo jednak żyjemy w różnorodnym społeczeństwie.
  • Generalnie mam może szczęście bo bezpośrednio problem mnie nie dotyczy, staram się aż tak nie angażować w takie sprawy, poki problem mnie bezpośrednio nie dotyczy, dla mnie to mimo wszystko taki temat zastępczy trochę. 
  • ominika powiedział(a):
    Nie rozumiem, dlaczego tu, na forum takim a nie innym wciąż mielony jest temat związków, rodzin, rodzicielstwa nieheteronormatywnego. Czy wielodzietni naprawdę potrzebują takiej krucjaty? Przekonywanie przekonanych to bez sensu.  Zaczyna to być męczące i zniechęcające.
    Ja też nie rozumiem, chyba admin wrzuca, żeby zwiększyć klikalność. A tak właściwie to wielodzietni statystycznie powinni mieć najwięcej dzieci lgbt i najwięcej z nimi doświadczeń, więc może temat nie jest zupełnie od czapy?
  • ominika powiedział(a):
    Nie rozumiem, dlaczego tu, na forum takim a nie innym wciąż mielony jest temat związków, rodzin, rodzicielstwa nieheteronormatywnego. Czy wielodzietni naprawdę potrzebują takiej krucjaty? Przekonywanie przekonanych to bez sensu.  Zaczyna to być męczące i zniechęcające.
    No to jest akurat proste do wyjaśnienia. Klikalność.
  • Pewnie, że klikalność. BiznesInfo zapłaci mi za reklamę róży różańcowej milion złotych monet.
    Podziękowali 2Klarcia Biznes Info
  • @paulaarose - jak się wychowuje dzieci w Warszawie to jest to duży problem. Teraz wybieramy szkołę dla mojej 8-klasistki. Lubi sztukę, więc rozważamy LO z profilem plastycznym i takie kwiatki mamy, jak LO Sobieskiego, które jako pierwsze udostępnia toaletę dla osób, które nie identyfikują się z żadną konkretną płcią. 
    Ruch LGBT jest bezwzględny, wie, że dorosłych nie przekona, więc sięga po młodzież i coraz młodsze dzieci. 
  • Polecam ranging szkół przyjaznych LGBT przygotowany przez Kampanię Przeciw Homofobii. Bardzo dobre źródło wiedzy o tym, czego lepiej unikać.
    Podziękowali 3Leli Joannna Klarcia
  • @Eleonora, a czy możesz napisać coś więcej? Czy któryś plastyk Wam podszedł? 
    Czeka nas taki wybór za jakiś czas.
  • Będzie trochę długo, bo warto spojrzeć na ten temat z szerszej perspektywy. Grupa czytelnia nie jest udostępniona dla każdego w internecie, dlatego pozwolę sobie opisać jak wygląda walka z tendencjami samobójczymi o mojej córki. Jak się ostatnio okazało, ta szatańska pułapka, jaką jest ten cały szum lgbt, jest również składową naszej trudnej sytuacji.

    Oczywiście staramy się jej się pomóc: chodzimy do różnych psychologów, jest pod opieką chyba najlepszych psychiatrów. Z tym że te leki które bierze, powodują kłopoty ze zdrowiem, a psychiatrzy nie są pewni do końca jaka jest przyczyna. Kontakt z psychologami skończył się ostatnio poważną kłótnią. Większość tak naprawdę nie ma pojęcia jak pomóc i chlubny wyjątek jest wtedy gdy Psycholog, w prawdzie, o tym powie. 

    Dlatego postanowiłem odświeżyć stare znajomości z Ewą Bukowską spod Lublina. Osoba głęboko wierząca. Znam ją od dziecka, uważam że ma dobre rozeznanie w sprawach duchowych. Pomodliła się nad córką i stwierdziła że zaszkodził jej Harry Potter (córka tej książki nawet nie czytała, jednak w szczegóły rozmów by nie odbiegać od tematu, nie będę wchodził) Wiele osób odczuło osobiście że ta książka jest szatańską pułapką jakich wiele. Jak np kiedyś dla mnie okazała się joga. Córka nie jest oczywiście opętana, ale zaleciła aby pomodlił się nad nią egzorcysta. No powiem szok, nie tego się spodziewałem. Ale uznaliśmy z córką, że czemu nie spróbować.

    Okazało się że egzorcystę mam pod bokiem i zechciał on nas przyjąć. Rozeznanie trochę trwało, tych pytań było dość dużo. Pominę poboczne wątki bo tych rad dostaliśmy naprawdę dużo i wiele było dla mnie zaskoczeniem. Jednak ważną sprawą okazała się przyjaźń córki z dziewczyną, która z czasem zaczęła się identyfikować jako chłopiec. Córka bardzo sobie ceni tą przyjaźń. Jak większość dziewczyn nie obserwuje u siebie fizycznego popędu zarówno do chłopaków, czy (tym bardziej) do dziewczyn. Lgbt jest szatańską pułapką wymierzoną w młodzież, podobnie jak porno było pułapką zastawioną na nasze pokolenie. I wiele osób piszących np tu http://www.seksoholizm.com.pl opisuje że nabrało skłonności homoseksualnych pod wpływem porno. Ci mają silny popęd.

    Trzeba sobie to uświadomić, że Szatan jest stworzeniem bardzo inteligentnym, żyjącym prawdopodobnie wiele milionów lat. On tworzy swe pułapki bardzo zmyślnie. Odrazu warto założyć swoją bezradność wobec jego działalności. Sam egzorcysta ma kamery w kościele, bo np opętana osoba potrafi rozerwać swoje ubranie, wybiec z krzykiem z Kościoła i oskarżyć kapłana o molestowanie. Lgbt jest pułapką. Nie dokońca zdajemy sobie sprawę jakie owoce przyniesie. Starsza pułapka, jaką jest porno z internetu szerokopasmowego, wydała już swoje owoce o których można poczytać w linku zapodanym powyżej.

    Polecam taką wizytę u egzorcysty, w przypadku takich psycho/fizycznych kłopotów. Czas pokaże jakie ta wizyta przyniesie owoce. Po modlitwach, ja osobiście czuję się zdrowszy. Szkoda że siły nie czuję więcej, ale Wola Boża jest priorytetem. W każdym razie pojawiło się jakieś światełko nadziei w tej trudnej sytuacji.
  • Trudno coś doradzać. Mogę zapewnić o modlitwie.
  • edytowano lipca 2022
    @Eleonora, Sobieskiego sobie darujcie lepiej. Jestem absolwentką i tak od strony plastycznej, wydaje mi się, że to nie był jakiś szał... tak średnio raczej. W ogóle ze wszystkiego średnio. W prawdzie to było ~25 lat temu... ale kilka moich nauczycielek nadal tam uczy i myślę, że w sumie niewiele się zmieniło, tyle że doszło LGBT, które kiedyś nie istniało.

    Może lepiej wybrać jakieś zwykłe LO, a plastykę rozwijać dodatkowo?

    PS. Rysunku przed studiami uczyłam się w szkole Labirynt - nie mówię, że jest krystaliczny światopoglądowo, ale i tak bardzo polecam. Teraz jest tam nie tylko rysunek architektoniczny, ale też inne i też dla młodszych, uczą bardzo dobrze.
    Podziękowali 3Tusia asiao Eleonora
  • "LO Sobieskiego, które jako pierwsze udostępnia toaletę dla osób, które nie identyfikują się z żadną konkretną płcią."

    Klarcia od dawna powtarza, że toalety powinny być koedukacyjne. Nie ma sensu budować ich dla odmiennych płci. w Niemczech tak jest, w wielu Praxis lekarskich, gabinetach terapeutycznych i szpitalach. Tak jest zresztą w większości domów prywatnych, w tym również w Polsce.
  • @Tusia a, dużo opcji rozważamy,  do LO Sobieskiego córka nie ma szans, bo nie ma oceny z plastyki po ED. Na Smoczą się nie dostała, ale b. kształcący był egzamin wstępny- warto sobie uświadomić, z czego trzeba się przygotować (np. nie malować samych portretów, tylko martwe natury też, albo głównie).
    Te klimaty kształcenia plastycznego w ogóle są zrażające - ja pamiętam ze swoich czasów tylko panoszący się alkoholizm i narkomanię. Córka uczy się rysunku od 4 lat, ale nie wiem, czy ostatecznie nie porzuci tego kierunku. Na razie wybiera zerówkę językową i później zobaczymy, co dalej.
    Na zajęcia chodzi do Pałacu Młodzieży do pana, który jest w porządku pod względem światopoglądowym, ale niestety nie wszędzie tak jest. 
    Podziękowali 1Tusia
  • Eleonora powiedział(a):
    @Tusia a, dużo opcji rozważamy,  do LO Sobieskiego córka nie ma szans, bo nie ma oceny z plastyki po ED. Na Smoczą się nie dostała, ale b. kształcący był egzamin wstępny- warto sobie uświadomić, z czego trzeba się przygotować (np. nie malować samych portretów, tylko martwe natury też, albo głównie).
    Te klimaty kształcenia plastycznego w ogóle są zrażające - ja pamiętam ze swoich czasów tylko panoszący się alkoholizm i narkomanię. Córka uczy się rysunku od 4 lat, ale nie wiem, czy ostatecznie nie porzuci tego kierunku. Na razie wybiera zerówkę językową i później zobaczymy, co dalej.
    Na zajęcia chodzi do Pałacu Młodzieży do pana, który jest w porządku pod względem światopoglądowym, ale niestety nie wszędzie tak jest. 
    po dwójce po ASP, mogę powiedzieć, że to ciężki kawałek chleba :(
  • > toalety powinny być koedukacyjne

    Cóż, ja bym nie chciał, aby moja córka oglądała panów, którzy stojąc przed pisuarami wyciągają ze spodni siusiaki.
    Podziękowali 2In Spe Turturek
  • Jakie mianowicie? Przecież ta pani jest zawodową działaczką partyjną i tyle w życiu normalnie przepracowała, co jako studentka w piekarni.

    Facetom się podoba, bo ma ładną buzię, lewicy, bo wychowały ją dwie kobiety, kiedy jej matka porzuciła ojca (cóż, lesbijka z odzysku). Widać w Finlandii to wystarczające kwalifikacje na premiera.
    Podziękowali 1Pioszo54
  • > za zostaniem najmłodszą premier na świecie stoją przecież inne sukcesy

    Podaj nam zatem inne sukcesy tej pani.
  • Czyli nie ma innych sukcesów. O to właśnie chodzi.
    Podziękowali 1Pioszo54
  • @DaddyPig Ale najwyraźniej tez chowanie się w rodzinie jednopłciowej jej aż tak nie zaszkodziło. Ja sama się nieraz zastanawiam na ile takie chowanie się szkodzi na ile nie i nie chce tego zasadniczo oceniać, bo jakby nie patrzeć są różni ludzie i roznie z tego wychodzą. 
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.