U mnie w rodzzinie dzieciaki obchodzą halloween, ale już np dzieciaki znajomej poszły kiedyś na bal świętych. Ja sama uważam, ze nie jest to coś szczególnie złego, poki ogranicza się do robienia dyni, makijażu, spokojnej zabawy. Jeśli np idzie za tym robienie psikusów, to dobre już nie jest. Kiedyś trafiłam na wypowiedz katolickiej teolozki, ze jej dziecko obchodzi halloween. Dla mnie, osobiście, jak pisałam poki to tylko zabawa to niech się bawią. Aby nie robiły tym nikomu krzywdy.
Ja też czytałam tę wypowiedź i bardzo mnie ona zasmuciła. Pani teolog pokazywała tam jak się pięknie bawiła i integrowała z sąsiadami. Nie uważam, że jeśli to tylko zabawa to niech się bawią. Dla dzieci zabawa to nauka życia, dzieci nie bawią się ot tak sobie. Dlatego tłumacze moim dzieciom co tak naprawdę ma symbolizować uśmiechnięta lalka zombiee i jakie jest znaczenie święta Halloween. I mówię - my jesteśmy katolikami i nie bawimy się w śmierć, my chcemy żyć wiecznie z Bogiem. Bóg pokonał śmierć. Nasze dzieci dostają jakieś słodycze czy inne drobiazgi 1.11- jest wszystkich świętych więc każdy ma imieniny.
bo my jak małpy BEZREFLEKSYJNIE kopiujemy co na zachodzie... Byle tylko być postępowym i nowoczesnym jak Ci z zachodu, a jak a kto sie nie zgadza to ciemniak z ciemnogrodu... taki kompleks narodowy w związku z czym to wydarzenie bo nie nazwałabym tego świetem bedzie sie rozprzestrzeniać po całym kraju
Nasze dzieci obchodzą All Hollows Eve, czyli inaczej Hallowe'en- Wigilę Wszystkich Świętych. Chodzą po domach, rozdają obrazki ze świętymi i modlą się z domownikami za nich i za zmarłych z ich rodzin.
Ja nie mam tym aż takiego problemu. Uważam tylko że jest to zwyczaj obcy kulturowo w Polsce. W Polsce to lanie wosku było i wróżby andrzejkowe, noc świętojańska i zbieranie ziół. Śmigus dyngus i psoty z tym związane. Topienie Marzanny.
bo my jak małpy BEZREFLEKSYJNIE kopiujemy co na zachodzie... Byle tylko być postępowym i nowoczesnym jak Ci z zachodu, a jak a kto sie nie zgadza to ciemniak z ciemnogrodu... taki kompleks narodowy w związku z czym to wydarzenie bo nie nazwałabym tego świetem bedzie sie rozprzestrzeniać po całym kraju
Uczestnicy imprez halloweenowego po prostu mają jedną więcej okazję do picia i wygłupów. Niczego nie obchodzą.
Mogą być też wygłupy bez picia. Moja najstarsza córka ma dziś imprezę firmową. Jest abstynentką. Bardzo starannie przygotowała strój - w atmosferze około halołinowej/horroru. Przebiera się za gnijacą pannę młodą i będzie się dobrze bawić. Jest dorosła. Może.
a ja się brzydzę tym co niesie halloween, tym co widzę choć nie chcę ... zakrwawione gęby, obcięte palce (znaczy "smakołyki" o takim wyglądzie), trupi jad... fuj
bo my jak małpy BEZREFLEKSYJNIE kopiujemy co na zachodzie... Byle tylko być postępowym i nowoczesnym jak Ci z zachodu, a jak a kto sie nie zgadza to ciemniak z ciemnogrodu... taki kompleks narodowy w związku z czym to wydarzenie bo nie nazwałabym tego świetem bedzie sie rozprzestrzeniać po całym kraju
Chrześcijaństwo też skopiowaliśmy.
Chrześcijaństwo to co innego niż gusła i zwyczaje ludowe.
bo my jak małpy BEZREFLEKSYJNIE kopiujemy co na zachodzie... Byle tylko być postępowym i nowoczesnym jak Ci z zachodu, a jak a kto sie nie zgadza to ciemniak z ciemnogrodu... taki kompleks narodowy w związku z czym to wydarzenie bo nie nazwałabym tego świetem bedzie sie rozprzestrzeniać po całym kraju
Chrześcijaństwo też skopiowaliśmy.
chrześcijaństwo nie skopiowaliśmy tylko przyjeliśmy i nie dlatego ze czuliśmy sie gorsi od zachodu a dlatego zeby uniknać siłowego nawracania i to ze strony Niemiec.
bo my jak małpy BEZREFLEKSYJNIE kopiujemy co na zachodzie... Byle tylko być postępowym i nowoczesnym jak Ci z zachodu, a jak a kto sie nie zgadza to ciemniak z ciemnogrodu... taki kompleks narodowy w związku z czym to wydarzenie bo nie nazwałabym tego świetem bedzie sie rozprzestrzeniać po całym kraju
Chrześcijaństwo też skopiowaliśmy.
chrześcijaństwo nie skopiowaliśmy tylko przyjeliśmy i nie dlatego ze czuliśmy sie gorsi od zachodu a dlatego zeby uniknać siłowego nawracania i to ze strony Niemiec.
podobno już wcześniej się to stało, tyle, że ze wschodu, więc chrzest Polski w 966 był decyzją polityczną, władcy i akcesją do zachodu
Mnie po prostu szkoda że zachodnie zwyczaje wypierają te rodzime. Bo wcale nie są lepsze ani atrakcyjniejsze od polskich. Kolędników już nie widziałam od kilkunastu lat. Za to sporo halloweenowców. A kolędnicy byli dużo barwniejszym folklorem
Mnie po prostu szkoda że zachodnie zwyczaje wypierają te rodzime. Bo wcale nie są lepsze ani atrakcyjniejsze od polskich. Kolędników już nie widziałam od kilkunastu lat. Za to sporo halloweenowców. A kolędnicy byli dużo barwniejszym folklorem
Wy się przebierzcie i kolędujcie! Macie potencjał!
w związku z kolędowaniem i jutrzejszym zaćmieniem, przypomniały mi się pożytki z korków do butelek - upalonym kawałkiem korka malowało się wąsy, a dym z korka służył do okopcenia szkiełka, przez które oglądało się zaćmienie słońca
Nikt nikomu nie broni być kolędnikiem. Co roku staram się zbierać kilka rodzin z dziećmi i tak wędrujemy od domu do domu. Na początku niewiele osób chciało się przyłączyć, bo to wymaga dystansu do siebie. Z czasem zrobiło się nas całkiem sporo tak, że podzieliliśmy się na grupy. Fajna zabawa, ale też rożny odbiór. Sporo osób boi się lub czują się zaskoczeni i nie otwierają drzwi swoich domów.
Mnie po prostu szkoda że zachodnie zwyczaje wypierają te rodzime. Bo wcale nie są lepsze ani atrakcyjniejsze od polskich. Kolędników już nie widziałam od kilkunastu lat. Za to sporo halloweenowców. A kolędnicy byli dużo barwniejszym folklorem
Właściwie to na jedno wychodzi. Dzieci się przebierają, chodzą po domach i dostają cukierki. Tylko przebrania inne.
Mnie po prostu szkoda że zachodnie zwyczaje wypierają te rodzime. Bo wcale nie są lepsze ani atrakcyjniejsze od polskich. Kolędników już nie widziałam od kilkunastu lat. Za to sporo halloweenowców. A kolędnicy byli dużo barwniejszym folklorem
Właściwie to na jedno wychodzi. Dzieci się przebierają, chodzą po domach i dostają cukierki. Tylko przebrania inne.
Kolędnicy dają coś od siebie - kolędują. Halloweenowe dzieci szantażują - cukierek albo psikus. Nie widzisz różnicy?
chyba w różnych regionach jest różnie np. u nas nie ma wśród kolędników diabła
w dzieciństwie w ogóle nie spotkałam się kolędnikami, jedyne skojarzenie to Plastusiowy Pamiętnik - tam był jakiś wątek o tym zwyczaju
piszę opierając się na tym co widzę teraz - nasi kolędnicy kolędują i nie grożą nikomu widłami za to Halloween kojarzy mi się z hordami roszczeniowych dzieci, nic na to nie poradzę
Jakie to ma znaczenie? Mnie wkurza to że zamiast własnych tradycji wziętych również z pogaństwa promuje się obce. Tak jakby re nasze były gorsze. A są równie fajne tylko że nasze własne.
Są Sobótki. W Warszawie były, w Krakowie były Wianki z tym że w porównaniu z nachalną promocja Halloween i Walentynek giną. A szkoda. Może to nisza na rynku. To jest wpływ tandetnej globalizacji. Czy z okazji wianków są jakieś wystawy w sklepach albo produkty?
Mnie przeraża że na forum na takim gdzie jest uważane za katolickie piszcie że obchodzicie Halloween. To nie jest zabawa. Szatan nie zna się na zabawie. A nie winne jak się wam wydaję chodzenie po cukierki nic nie znaczy. To się myślicie.. moja córka nie będzie chodzi ja nie daje i nie ma zamiaru dawać cukierków. Jest to święto jedno z ważniejszych dla szataństwów.!
U mnie nigdzie nie widziałam halloweenowych dzieci. U kuzynów dynię robili kiedyś, ale w sumie raczej nic poza tym chyba nie wynikło, nie wiem, ale to małe dziecko więc pewnie po domach nie chodził.
Komentarz
All Hollows Eve
Edit. Literówki
Moja najstarsza córka ma dziś imprezę firmową. Jest abstynentką. Bardzo starannie przygotowała strój - w atmosferze około halołinowej/horroru.
Przebiera się za gnijacą pannę młodą i będzie się dobrze bawić.
Jest dorosła. Może.
(znaczy "smakołyki" o takim wyglądzie), trupi jad... fuj
więc chrzest Polski w 966 był decyzją polityczną, władcy
i akcesją do zachodu
Nie widzisz różnicy?
w dzieciństwie w ogóle nie spotkałam się kolędnikami, jedyne skojarzenie to Plastusiowy Pamiętnik - tam był jakiś wątek o tym zwyczaju
piszę opierając się na tym co widzę teraz - nasi kolędnicy kolędują i nie grożą nikomu widłami za to Halloween kojarzy mi się z hordami roszczeniowych dzieci, nic na to nie poradzę
ciekawa jestem, czy w tym roku tez tak będzie