Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Nie obchodzę Halloween

2»

Komentarz

  • mama_malwina powiedział(a):
    Mnie przeraża że na forum na takim gdzie jest uważane za katolickie piszcie że obchodzicie Halloween. To nie jest zabawa. Szatan nie zna się na zabawie. A nie winne jak się wam wydaję chodzenie po cukierki nic nie znaczy. To się myślicie.. moja córka nie będzie chodzi ja nie daje i nie ma zamiaru dawać cukierków. Jest to święto jedno z ważniejszych dla szataństwów.!
    Potwierdzam. W "Biblii szatana" jest wyraźnie podane, że Halloween i noc Walpurgii są najważniejszymi świętami satanistów.
    Swego czasu, w Newsweek opublikowano:

    W Halloween składano ofiary z ludzi

    "Warto popatrzeć na źródło tego święta, jak je pierwotnie obchodzono i zrozumieć co ono znaczyło. Otóż w noc z 31 października na 1listopad Celtowie szykowali się na czas zimowy, tzw. okres nocy. Druidzi odwiedzali podczas tej nocy domostwa i domagali się datków, jeśli ktoś im nie dał straszliwie go przeklinali. W dzisiejszych czasach przybrało to formę cukierek albo psikus. W czasie Halloween składano wszelkim bożkom, strzygom i demonom ofiary z plonów rolnych, zwierząt i niestety z ludzi."

    Po schrystianizowaniu Europy Halloween poszedł w zapomnienie, miejscami go oczywiście kultywowano, ale bardziej jako sentymentalne wspomnienie, aż nagle w ciągu ostatniego stulecia nastąpił jego renesans, wie pan kto go powrócił? Sataniści, tacy twórcy współczesnego satanizmu, jak Aleister Crowley czy twórca „Biblii Szatana”, Anton Sandor LaVey. Ten ostatni podkreślał zresztą, że Halloween, obok Nocy Walpurgii, to jedno z dwóch najważniejszych świąt satanistycznych. Proszę sobie wyobrazić, że w niektórych wspólnotach satanistycznych na 10 miesięcy przed 31 października płodzono dzieci, które w czasie Halloween było składane w krwawej ofierze szatanowi.

     Podczas zabaw Halloween odbywających się w szkołach i przedszkolach dzieci nieświadomie uczestniczą w dokonywaniu różnorakich rytuałów i inicjacji, jak np. wróżenie, wypowiadanie w nieznanych językach zaklęć itp. Nie musi to być niebezpieczne, zdaję sobie sprawę, że te tysiące dzieci, które w nocy 31 października biorą w tym udział nie potrzebują nagle pomocy egzorcysty. Ale może się niestety zdarzyć, że po takiej zabawie ktoś zacznie słyszeć głosy czy będzie obserwować nienormalne zjawiska w swoim otoczeniu. Pewnych sytuacji lepiej nie prowokować.
    (...) członkowie grupy satanistycznej z Rudy Śląskiej Halemby odprawiali swoje rytuały w święto Halloween. Ci sami ludzie dokonali brutalnego, rytualnego mordu w 1999 roku.

  • Nie obchodzę halloween.
    Zorganizowałam w parafii bal  Wszystkich świętych dla dzieci. Było bardzo fajnie :)

  • Bał świętych to też dziwaczne wydarzenie. 
    Podziękowali 2Odrobinka formatka
  • Wszystkich świętych to zawsze było dla mnie swieto zadumy i powagi śmierci.
    Odkąd w rodzinie umierają osoby bliskie  z którymi przebywałam na codzień  przez większość czesc życia to bardziej przeżywam wizyty na cmentarzu.
    Nie rozumiem jak można w tym samym czasie wydurniać się na imprezie w trupie przebieranki.
    Okropne to jest i narusza moją wrazliwosc.  
  • Ostatnio też coraz więcej mówi się o zaburzeniach psychicznych u dzieci. Coraz młodsze dzieci mają depresję i stany lękowe.
    Powinno organizować się wydarzenia z pozytywnym, dobrym przesłaniem a nie wzmacniać lęki nazywając to oswajaniem że śmiercią.
    Mam wrażenie  że ludzie w swej masie robią się coraz głupsi. Na szczęście nie wszyscy.
  • edytowano październik 2022
    Ja również bardzo potrzebuję tej listopadowej zadumy i chcę  pokazywać, uczyć jej dzieci.
    Tymczasem mam  zagwozdkę: sąsiadka przed chwilą napisała czy nie przyszlibyśmy wieczorem do nich na halloween party. To niemiecka rodzina z kilkuletnimi dziećmi.
    I co ja mam jej napisać? Że nie obchodzę? że wieczorem to  idziemy na ostatni różaniec?
    Powiedzieć wprost to ja się akurat nie boję, ale co byłoby z większym pozytkiem dla nich? jak myślicie?
    Poza tym jestem strasznie przydepnięta wiadomościami sprzed dwóch dni z Itaewon, a to też temat okołohalloweenowy...
  • Przeczuwam, że gdyby stało się modne pogaństwo przedchrześcijańskie Światowid i takie tam to znacznie trudniej będzie się tego pozbyć niż na przykład Helloween.


    Bal Wszystkich Świętych robimy dla dzieci, aby nie uczestniczyły w balu demonów jakim jest Helloween. To bardzo dobry sposób na ratowanie małych dzieci przed wpływem makabreski. Nie jest to tylko zabawa, ale przyzwyczajanie do brzydoty do czynienia zła i świata złych duchów.
    Śmigus dyngus to dowcipy, głupie owszem, ale dowcipy i nawiązywanie do stosunków męsko damskich. Takie końskie zaloty na wiosnę.

    Do nas przychodziły halołinowe dzieci. Ponoć obrzucili jajkami komuś elewację ze 3 lata temu.
    Podziękowali 1Klarcia
  • @In Spe zależy co chcesz osiągnąć. Ja bym się nie szczypał, i dokładnie tak powiedział jak napisałaś. "Że nie obchodzę? że wieczorem to  idziemy na ostatni różaniec? " jeśli mi by nie zależało jakoś mocno na tych relacjach z sąsiadką.
    Powinna uszanować z czasem doceni twoją asertywność.

    Pójdziesz na imprezę i co ? Będziesz się źle czuła przez cały czas, bo będziesz miała poczucie, że robisz krzywdę własnym dzieciom. Po drugie będziesz czuła się nieswojo bo nie czujesz tego helołinu. Można oczywiście poprosić zby dzieciaki przebrały się za świętych a nie za demony, ale czuję że to niewykonalne.

    Podziękowali 1In Spe
  • @In Spe

    Napisz jej prawdę, umów się z nią za tydzień, normalnie na podwieczorek.
    Podziękowali 2Skatarzyna Joannna
  • napisałam ! :)  dzięki za pomysł 
    Podziękowali 1Berenika
  • no i do teraz nie ma żadnej odpowiedzi... :(
  • Człowiek, który wierzy w Boga i Bogu, korzysta z sakramentów, nie może wbrew swojej woli znaleźć się pod wpływem jakichś magicznych czy okultystycznych mocy. Oznaczałoby to, że zły duch jest silniejszy od Boga

    ks. Damian Wyżkiewicz

    https://wiez.pl/2022/10/29/chrzescijanom-nie-zagraza-halloween-a-magiczne-myslenie/


    Podziękowali 1Berenika
  • In Spe powiedział(a):
    Ja również bardzo potrzebuję tej listopadowej zadumy i chcę  pokazywać, uczyć jej dzieci.
    Tymczasem mam  zagwozdkę: sąsiadka przed chwilą napisała czy nie przyszlibyśmy wieczorem do nich na halloween party. To niemiecka rodzina z kilkuletnimi dziećmi.
    I co ja mam jej napisać? Że nie obchodzę? że wieczorem to  idziemy na ostatni różaniec?
    Powiedzieć wprost to ja się akurat nie boję, ale co byłoby z większym pozytkiem dla nich? jak myślicie?
    Poza tym jestem strasznie przydepnięta wiadomościami sprzed dwóch dni z Itaewon, a to też temat okołohalloweenowy...
    Wystarczy podziękować i umówić się przy innej okazji.
  • Sąsiedztwo mam małe i specyficzne, lakoniczna odpowiedź tu nie pasowała.
  • Jeśli to bliska znajomość, to powiedzieć uczciwie, ze nie obchodzicie. Jelsi to luźna zabukować to nie rozumiem po co się tłumaczyć
  • edytowano listopad 2022
    ZaAtlantyk powiedział(a):
    Odrobinka powiedział(a):
    Są Sobótki. W Warszawie były, w Krakowie były Wianki z tym że w porównaniu z nachalną promocja Halloween i Walentynek giną. A szkoda. Może to nisza na rynku. To jest wpływ tandetnej globalizacji. Czy z okazji wianków są jakieś wystawy w sklepach albo produkty? 
    Odrobinka u mnie w Szczecinie wianki puszczają osoby związane ze ....Słowianami. To chyba Ci sami którzy organizują Festiwal  Wikingów w Wolinie. Co roku pokazują obrzędy związane z Nocą Swiętojańską, ale to chyba wszystko.
    Dlatego uważam że tu nie chodzi o kultywowanie tradycji czy jakich resentymentów pogańskich. A faktycznie chodzi o jakąś duchowość, niekoniecznie taką która chcielibyśmy spotkać. Choć spłycenie tematu halloween do popkultury jakby trochę temu przeczy.  
    Zresztą to zależy od podejścia.
    Nie wiem może ludzie już tak odlecieli z braku wiary że wierzą w andrzejkowe wróżby np. bo ja jako dziecko małe nawet uważałam że to taka zabawa tylko i większość moich koleżanek. I w lanie wosku, układanie butów i patrzenie w studnię uprawialiśmy z księdzem na grupie apostolskiej. Nikt wtedy nie traktował tego jako zagrożenia duchowego. Łącznie z księdzem. 
    Mnie bale wszystkich świętych śmieszą. A już jako forma reakcji na halloween to w ogóle. 
    Myślę że naturalny czas zadumy też jest ważny, zwłaszcza w obliczu krzykliwego heloween. Nie rozumiem czemu mamy światu i własnym dzieciom na siłę uświadamiać że chrześcijaństwo jest radosne. Jest. Ale ma też w sobie głębi i czas zadumy. 
    Zastanawiam się gdzie spotykacie te helloweenowe imprezy. Nie neguje że są. Tylko jakoś chyba mieszkałam w takich miejscach gdzie się nie odbywały a dzieci nie łaziły po cukierki.
    Stawiam na indywidualizm. Może za mocno, ale nigdy do tej pory nie miałam problemu że dziecko moje czuję się inne niż pozostałe i że to jest powód do zmartwienia. Może kilka lat życia w innym kraju uświadomiło mnie i moim dzieciom że warto się różnić.

  • Ale z tego, co pamiętam, to zbitkę Wszystkich Świętych = Święto Zmarłych zafundował nam ustrój słusznie już miniony. 
    Wszystkich Świętych to święto tych zbawionych, więc jest impreza.
    A 2.11 to Dzień Zaduszny, w którym modlimy się za wiernych zmarłych, i wtedy ich wspominamy.
    Z uwagi na to, że wolne jest tylko 1.11 mamy dodatkową zbitkę. 
    My 1.11 świętujemy jako imieniny wszystkich, i tak - chodzimy na cmentarze, ale przypominamy o kolejności i znaczeniu tych świąt. Na niektóre groby chodzimy dopiero 2.11 lub tygodniu po, gdy można odpusty uzyskać - i wtedy wchodzimy w tę zadumę i refleksyjność. 
    Podziękowali 1Laf2011
  • Wszystkich świętych wzięło się z tego co słuchałam i czytałam że święta męczenników ustanowionego w IV w n.e. Przypadało ono 13 maja. Któryś papież włączył w to święto wszystkich świętych kościoła nie tylko męczenników a kolejny papież przeniósł to święto na 1 listopada, dzień w którym poganie odprawiali zaduszki w różnorakiej formie często strasznej i niosącej przerażenie jak słowiańskie Dziady i celtyckie Halloween. 
    Podziękowali 1Klarcia
  • kowalka powiedział(a):
    Wszystkich Świętych to święto tych zbawionych, więc jest impreza.

    A Święto Zmarłych to też impra, tylko większa i także w kotłach temperatura
    jest podkręcana.
  • Przekaz medialny jest taki - wszystkich świętych to smuta, nuda, nielubiane ciotki i obciach. Halloween jest wesołe i radosne. 
    Przeprowadziłam mały eksperyment  :) Zapytałam wczoraj wieczorem moje dzieci czy dzień był miły i co z niego zapamiętały. Otóż...
    Dzień był ssssuuuuppper.
    Babcia pozwoliła im zapalać znicze długą zapalniczką, w samochodzie słuchaliśmy muzyki i śpiewaliśmy, dostali od ciotek szyszki i pańskie skórki, które zjedli z kuzynostwem po obiedzie u babci w ogrodzie a potem bawili się w chowanego do wieczora.
    Mam podobne wspomnienia z dzieciństwa. Spotkanie z kuzynami, dobry obiad, spacer na cmentarz i szelest jesiennych liści.

    Podziękowali 3Odrobinka Aga85 Rejczel
  • Kacha powiedział(a):
    Przekaz medialny jest taki - wszystkich świętych to smuta, nuda, nielubiane ciotki i obciach. Halloween jest wesołe i radosne.

    Dokładnie tak i jeszcze zakłamanie i pokazówa, bo ludzie stroją się na cmentarz:))
    Nie to co Haloween, które w sposób nienachalny oswaja dzieci ze śmiercią... ;)
  • Aga85 powiedział(a):
    Kacha powiedział(a):
    Przekaz medialny jest taki - wszystkich świętych to smuta, nuda, nielubiane ciotki i obciach. Halloween jest wesołe i radosne.

    Dokładnie tak i jeszcze zakłamanie i pokazówa, bo ludzie stroją się na cmentarz:))
    Nie to co Haloween, które w sposób nienachalny oswaja dzieci ze śmiercią... ;)
    I to jest to samo środowisko, które krzyczy, że zakaz krótkich spódniczek w szkole ogranicza swobodę młodzieży w wyrażaniu siebie. Bądź sobą. Ale starsza pani, która włoży etolę na 1.11 albo kapelusz z kwiatem w Boże Ciało powinna jednak wystąpić w ortalionie.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.