To nie ważne, ale lewica wchodzi z buciorami w poglądy lekarzy. Ale skoro to robi to oznacza ze leczenie jest od tego też zależne i tu się z nią zgadzam.
Wszystko działa w dwie strony.
Są ludzie, którzy nie chcą, żeby lekarz wchodził w ich sumienia.
Dlaczego coś ma działać w jedna stronę? i dlaczego uważasz ze ginekolog może mieć swoje poglądy a psycholog nie?
To nie ważne, ale lewica wchodzi z buciorami w poglądy lekarzy. Ale skoro to robi to oznacza ze leczenie jest od tego też zależne i tu się z nią zgadzam.
Jestem konsekwentna. To nie ważne kto jest dla mnie ok a kto nie ok. Ja tylko uważam że to ma wpływ na leczenie w niektórych dość istotnych kwestiach, a nie jak pisze Hipolit że nie ma wpływu.
A nie boisz się, ze trafisz kiedyś na lekarza, który będzie miał poglady odmienne od Twoich i będziesz z różnych przyczyn zdana na niego i to on będzie decydował o Twoim zdrowiu/życiu?
Wszak uważasz, ze nikt nie ma prawa rządzić sumieniami lekarzy w państwowej służbie zdrowia. Nie martwi Cię to?
Myślicie ze lekarz jest robotem? X chce aborcji zdrowej ciazy to lekarz ja robi bez mrugnięcia okiem a Y chce uporczywej terapii dziecka z zespołem Edwarda, to też robi 10 reanimacji i będzie leżał pod respiratorem już ze śmiercią mózgu bo tak chcą rodzice.
Przecież on dostanie fioła jak będzie pod dyktandi poglądow skrajnych ludzi.
Są jeszcze jakieś przepisy, regulacje.
Nie ma wolnej Amerykanki i tez jej nie będzie.
Strasznie uderzasz w skrajności, a tylko w jedna stronę - jak zawsze.
Koleżanka była wiele lat zadowolona ze swojego ginekologa, aż spotkało ją poronienie i spotkała się z szokującym lekceważeniem cierpienia.
Mój ginekolog jest ze mną (ze tak powiem) od pierwszej ciąży. Mam tez poronienie za sobą.
Nie wymagałam od niego wspierania mnie w tamtym momencie a fachowości. Od wspierania mam bliskich.
Od ortopedy tez nie wymagam żeby współcierpiał ze mną.
A gdzie ja napisałam, że trzeba wspierać pacjentkę. Jest jednak różnica pomiędzy podejściem lekarz pacjent, obojętnym, a śmiech z rozpaczy i deprecjonowanie straty, mówienie z politowaniem, ojojoj, poleciało i co z tego... To jest dla mnie nie do zaakceptowania.
tylko proszę Cię o racjonalne wytłumaczenie mi sytuacji, kiedy pacjentka ma opinie lekarskie, potwierdzające, że donoszenie ciąży stanowi poważne zagrożenie jej zdrowia i życia
żadne opinie nie mają znaczenia, jeśli matka dziecka domaga się jego śmierci to lekarz w odpowiedzi powinien poprosić o orzeczony na piśmie przez sąd prawomocny wyrok śmierci wraz z uzasadnieniem.
To nie jest równoznaczne Po co komu in vitro skoro to gorsza metoda rozmnażania, powinno sie najpierw wykorzystać normalną metodę.
Bez ograniczeń co to znaczy - wynajem surogatek też, dla homo związków też ?
Chyba mało kto stosuje in vitro, jeśli może normalnie. O surogatkach w sumie nie pomyślałem, ale trochę mi to podchodzi pod handel ludźmi. Adopcja powinna być ułatwiona, albo chociaż rodzicielstwo zastępcze.
Komentarz
i dlaczego uważasz ze ginekolog może mieć swoje poglądy a psycholog nie?
żadne opinie nie mają znaczenia, jeśli matka dziecka domaga się jego śmierci to lekarz w odpowiedzi powinien poprosić o orzeczony na piśmie przez sąd prawomocny wyrok śmierci wraz z uzasadnieniem.
Przez to, że nie mam dzieci, wolniej się starzeję