Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Komentarze do Apokalipsy

Jak w temacie. Szukam komentatora, do którego można mieć zaufanie.

Komentarz

  • Polecam się.
  • Napisałeś jakieś komentarze?
  • Prayboy powiedział(a):
    Polecam się.
     :o 
  • Berenika powiedział(a):
    Napisałeś jakieś komentarze?
    A o co chcesz zapytać
  • krzysztof12 powiedział(a):

    On jest zaufany?
  • edytowano styczeń 2023
    studiował teologie   ale polecam takze   scot hahn     Scott Hahn: Ofiara dla naszego dobra - rp.pl        O liturgii która zmienia życie – Scott Hahn - Liturgia.pl

    a co pisze o antykoncepcji  w Fragment książki "W domu najlepiej. Nasza droga do Kościoła katolickiego", Warszawa: Promic 2009, (wyd 2.) był protestantem
    Kontrola urodzeń a przymierze małżeńskie" Johna Kippley'a. (Książka ta została przeredagowana i obecnie nosi tytuł "Seks i przymierze małżeńskie"). Specjalizowałem się w teologii przymierza. Sądziłem, że posiadałem już wszystkie książki ze słowem przymierze w tytule, więc ta natychmiast rozbudziła moją ciekawość.

    Spojrzałem na nią i pomyślałem - wydawnictwo "Liturgical Press"? Facet jest katolikiem! Papistą! Jakim prawem przywłaszcza sobie protestanckie pojęcie przymierza? Byłem bardzo ciekaw, co on ma do powiedzenia. Zasiadłem do czytania i z miejsca stwierdziłem - to nieprawda, to jakiś absurd! Ten człowiek ma rację! Wykazywał on, że małżeństwo nie jest kontraktem, polegającym jedynie na wymianie dóbr i usług, ale przymierzem, polegającym na wymianie osób.

    Kippley dowodził, że każde przymierze ma jakiś akt, w którym wyraża się i odnawia, i że akt małżeński jest właśnie takim aktem. Kiedy przymierze małżeńskie jest odnawiane, Bóg za jego pośrednictwem może wzbudzać nowe życie. Odnawianie przymierza małżeńskiego przy jednoczesnym stosowaniu kontroli urodzeń, by zniszczyć potencjał nowego życia, jest porównywalne z przyjmowaniem Eucharystii i wypluwaniem jej na ziemię.

    Kippley tłumaczył, że akt małżeński w niepowtarzalny sposób pokazuje moc życiodajnej miłości przymierza. Wszelkie inne rodzaje przymierza również unaoczniają i przekazują miłość Boga, ale jedynie w przymierzu małżeńskim miłość ta jest tak rzeczywista i potężna, że przekazuje życie.

    Kiedy Bóg stworzył człowieka, mężczyznę i niewiastę, już na początku dał im nakaz, aby byli płodni i rozmnażali się. Mieli być obrazem Boga - Ojca, Syna i Ducha Świętego, jedności Trojga, Boskiej Rodziny. Tak wiec kiedy dwoje staje się jednym w przymierzu małżeńskim, to "jedno", którym się stają, jest tak rzeczywiste, że dziewięć miesięcy później mogą stanąć przed koniecznością nadania mu imienia! Dziecko jest uosobieniem ich jedności mającej źródło w przymierzu.

    Zacząłem rozumieć, że za każdym razem, gdy w pełni przeżywaliśmy z Kimberly nasz akt małżeński, czyniliśmy coś świętego. I za każdym razem, gdy blokowaliśmy życiodajną moc miłości przez antykoncepcję, profanowaliśmy ten akt. (Brak poszanowania dla świętej czynności jest - z definicji - jej profanacją).

    jeszcze jest   na trwam  ale chyba jeszcze nie dotarli do apokalipsy
    https://tv-trwam.pl/collection-list?collectionCodename=series-telewizyjny-uniwersytet-biblijny&title=Telewizyjny Uniwersytet Biblijny&imageRole=photo
  • Że tak spytam, jeśli wolno, oczywiście, @krzysztof12, a Ty kim jesteś?

    Nieco mnie zaciekawił ten pan, może go rzeczywiście posłucham, ale nagranie wymaga godziny, więc na bezsenną noc poczeka.

    Myślałam raczej o zaufanym w znaczeniu: biblista specjalizujący się w pismach św. Jana albo ojciec Kościoła, ale właśnie nie wiem, kto.
  • a można wiedzieć o czym Wy w ogóle piszecie ? :)
    Podziękowali 1Prayboy
  • ja tylko słucham  wykladów
    mikołaj kapusta ma magistra  z teologia scot hahn  naucza  na uniwersytecie  mam nawet jego pare książek np 

    Maryja. Mama I Królowa

    Scott Hahn – nawrócony pastor protestancki – wyjaśnia uprzywilejowane miejsce Maryi w chrześcijaństwie. Z głęboką wiarą analizuje biblijne i teologiczne podstawy czci oddawanej Matce Bożej.

    Podziękowali 1Berenika
  • @Berenika Szustak ma serię o apokalipsie ale nie wiem jak z jakością bo ani nie jestem jego zwolenniczką ani nie jestem w temacie 
  • Za Szustaka dziękuję. Nie potrafię docenić jego wielkości.
  • Berenika powiedział(a):
    Za Szustaka dziękuję. Nie potrafię docenić jego wielkości.
    No ja mam też problem z jego wielkością ale są tacy co lubią 
    Podziękowali 1Berenika
  • In Spe powiedział(a):
    a można wiedzieć o czym Wy w ogóle piszecie ? :)
    Chętnie poznałabym książkę, która stanowi komentarz do/ wyjaśnienie Apokalipsy św. Jana. Przez osobę wiarygodną/zaufaną rozumiem autora, który jest wierzący, zmierzył się z Apokalipsą, potrafi coś rozjaśnić, ma "licencję" do nauczania wiary katolickiej, np. święcenia prezbiteratu, studia z biblistyki itp.

    Np. ostatnio trafiłam na fajną pozycję o Ziemi Świętej, napisaną przez biblistę, który w Ziemi Świętej bywał wielokrotnie, znał ją i kochał, nazywał się ks. prof. Ryszard Rumianek, świętej pamięci, bo go w Smoleńsku ubili. Wstępem była homilia śp. Hosera, który pięknie tę postać przedstawił.


    Czyli miałam na myśli podobną pozycję o Apokalipsie.


    Z tym zaufaniem jest też tak, że zdarzyło mi się czytać książki, które nawet Imprimatur miały i przedziwne rzeczy można było w nich przeczytać.
  • aha 
    rozumiem   o:)
  • O. Szustak tworząc swoje "Straszne rekolekcje" inspirował się książką Marii Szamot " Apokalipsa czytana dzisiaj". Może warto do tej książki zajrzeć.
    Podziękowali 1Berenika
  • W czasie Mszy coś mnie jednak głęboko zastanowiło. Biblia, którą miałem obok, nie była jedynym egzemplarzem. Oto miałem tę Świętą Księgę przed sobą – w słowach Mszy Świętej! Pierwsze czytanie pochodziło z Księgi Izajasza, potem śpiewano jeden z psalmów, po którym odczytano fragment z listów św. Pawła. To było niesamowite. Miałem ochotę krzyknąć: „Hej, chcecie, żebym wam wyjaśnił, co teraz się dzieje w kontekście Biblii? To cudowne!” Milczałem jednak, pozostając obserwatorem. I siedziałem tak na uboczu, dopóki nie usłyszałem słów konsekracji wypowiadanych przez kapłana: „To jest bowiem Ciało moje… To jest bowiem kielich Krwi mojej”.

    I wtedy poczułem, że opuszczają mnie wszystkie wątpliwości. Zobaczyłem kapłana unoszącego białą Hostię i usłyszałem modlitewny szept wyrywający się z głębi mojego serca: Pan mój i Bóg mój. To naprawdę Ty, Panie!

    Od tego momentu przypominałem kłębek nerwów. Nie wyobrażałem sobie, że słowa mogą wywrzeć na mnie aż takie wrażenie. A uczucie to jeszcze bardziej się pogłębiło, gdy wierni zaczęli powtarzać: „Baranku Boży (…) Baranku Boży (…) Baranku Boży”, a kapłan po chwili oświadczył „Oto Baranek Boży” i uniósł Hostię.

    W przeciągu minuty cztery razy wypowiedziano słowa „Baranek Boży”. Po tak długim studiowaniu Biblii od razu wiedziałem, gdzie się znajduję. To była księga Apokalipsy, gdzie w dwudziestu dwóch rozdziałach aż dwadzieścia osiem razy pada określenie „Baranek” w stosunku do Chrystusa. Uczestniczyłem w zaślubinach, o których wspomina św. Jan w ostatniej księdze Biblii. Znajdowałem się przed tronem Boga w niebie, gdzie czci się Jezusa jako Baranka. Nie czułem się do tego przygotowany, pomimo iż byłem na Mszy świętej„.

    Od tego momentu Scott Hahn zaczął codziennie bywać na Mszy i nie miał żadnych wątpliwości, że chce spożywać rzeczywiste Ciało Chrystusa i pić z kielicha Jego Krwi.

    Oto kolejny fragment, tym razem z książki „Czwarty kielich
  • Mogę polecić: "Apokalipsa. Objawienie się chwały Baranka" Emiliano Jimenez Hernandeza. W zwartej formie dużo treści. Są w tekście odnośniki do innych fragmentów Biblii, które pomagają "drążyć" temat.
    Autor to hiszpański ksiądz teolog i biblista. Niestety już nieżyjący.
    Nieskromnie powiem, że książkę tłumaczyłam i była to przyjemność :)


    Podziękowali 2Klarcia Berenika
  • Cieszę się niezmiernie z tej nieskromności, dodatkowa zachęta. Dzięki @Cart.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.