Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wolisz inflację, czy bezrobocie?

«1

Komentarz

  • U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Podziękowali 1Elf77
  • edytowano kwiecień 2023
    DaddyPig powiedział(a):
    3%
    3% to średnia... w LUbelskim 8,1% przy czym warto dodać że jak ktoś ma gospodarstwo rolne 2 ha, albo rentę to już się nie wlicza, w naszym powiecie bezrobocie zaczyna rosnąć 
    Podziękowali 1Elf77
  • Nawet 1 ha pola już nie jest się bezrobotnym bo podlega się z mocy ustawy pod ubezpieczenie w KRUS I już się jest pracującym mimo że z tego 1 ha raczej się nie da utrzymać,  czyli mamy 1 inflację 2 rosnące bezrobocie także te ukryte i jednocześnie  brak rąk do pracy ale pracodawcy też jednocześnie"przebieraja" w kandydatach na pracownika bo mimo że np jest ogłoszenie że szukają do pracy na stanowisko sprzedawca- magazynier składasz cv , jedziesz na rozmowę o pracę i co ...I nic nie zostajesz zatrudniony i jednocześnie ten sam pracodawca nadal szuka pracowników na te stanowisko
  • Wolę inflację, bo bezrobocie to bezczynność a jest to wiele gorsze.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Agmar powiedział(a):
    U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Nieprawda. Jest brak rąk do pracy. Wolę inflację bo informacja to z definicji wzrost cen i płac. Bezrobocie to dramat wielu rodzin.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Brak tą do pracy? A to dobre. 
    Wiele inwestycji jest wstrzymanych. Zatrudnienia tez, bo i zamówienia stanęły albo się zmniejszyły. 
    Zakłady pracy są zamykane - zaraz (po Jogo) zamknie SM Czarnków- przykład. 
    Pomijam juz tutaj małe działaności typu sklepy, punkty obsługi. 
    Markety (te bez kas samoobsługowych) maja po swie kasjerki. 
    A to jest dopiero początek tej drogi 

  • Zawody deficytowe 2023. Kogo poszukują pracodawcy?

    • cieśle i stolarze budowlani
    • dekarze i blacharze budowlani
    • elektrycy, elektromechanicy i elektromonterzy
    • fizjoterapeuci i masażyści
    • kierowcy autobusów
    • kierowcy samochodów ciężarowych i ciągników siodłowych
    • kucharze
    • lekarze
    • magazynierzy
    • mechanicy pojazdów samochodowych
    • monterzy instalacji budowlanych
    • murarze i tynkarze
    • nauczyciele praktycznej nauki zawodu
    • nauczyciele przedmiotów ogólnokształcących
    • nauczyciele przedmiotów zawodowych
    • nauczyciele szkół specjalnych i oddziałów integracyjnych
    • operatorzy i mechanicy sprzętu do robót ziemnych
    • operatorzy obrabiarek skrawających
    • opiekunowie osoby starszej lub niepełnosprawnej
    • pielęgniarki i położne
    • pracownicy ds. rachunkowości i księgowości
    • pracownicy robót wykończeniowych w budownictwie
    • psycholodzy i psychoterapeuci
    • robotnicy budowlani
    • samodzielni księgowi
    • spawacze
    • ślusarze.

    https://wiadomosci.wp.pl/zawody-deficytowe-2023-kogo-poszukuja-pracodawcy-6864674491370016a

    A poza tym - właśnie rozpoczął się sezon prac na polach, nie tylko w Niemczech, ale i innych krajach UE. Można pojechać do pracy.

    Dla osób samotnych, znających jako tako j. niemiecki, jest praca w charakterze opiekunki/a seniora. Zarobki 1500 netto, mieszkanie wyżywienie, ubezpieczenia i urlop.

  • Ciekawostka taka.

    Średnie zarobki programistów znających języki takie jak Java czy .NET bądź zostali DevOps, wynoszą około 12-15 tysięcy brutto.

    Mój znajomy lekarz pierwszego kontaktu (Poznań), pracuje samodzielnie - zarabia ok. 16 tys./netto miesięcznie.

    Tyle zarabia w Polsce premier i tylko nieco więcej prezydent.
  • Brakuje kierowców. Pensja 7 tys netto. Firmy podniosły z 5 na 7 i nadal brakuje.
  • hipolit powiedział(a):
    Brak tą do pracy? A to dobre. 
    Wiele inwestycji jest wstrzymanych. Zatrudnienia tez, bo i zamówienia stanęły albo się zmniejszyły. 
    Zakłady pracy są zamykane - zaraz (po Jogo) zamknie SM Czarnków- przykład. 
    Pomijam juz tutaj małe działaności typu sklepy, punkty obsługi. 
    Markety (te bez kas samoobsługowych) maja po swie kasjerki. 
    A to jest dopiero początek tej drogi 

    Wiele jest wstrzymanych ale inne powstają. 
  • Nie pamietam kiedy coś nowego powstało w mojej dalszej i bliższej okolicy. 
    Jeden zakład, który już zaczął się wyposażać, wstrzymał prace. I nie ma pewności czy będzie kontynuacja. 
    Nie jest tak tak różowo. 
    Ogromne koszty pracy, ogromne koszty za media - mleczność płaca miliony za sam gaz. 
    Zaraz kolejny wzrost minimalnej. 
    Lepiej nie będzie 

    @Klarcia
    moj syn pracuje w biurze pośrednictwa pracy poza PL. 
    Ofert jest bardzo mało 
    a płaca jest ok dla młodego, samego, bez zobowiązań.
    bo to i praca poza domem a i płaca nie daje kokosów jak na takie niedogodności 
  • edytowano kwiecień 2023
    Wolę brak socjalu i rozdawnictwa i towarzyszące temu niskie podatki. Zamiast inflacji i bezrobocia.
  • Prayboy powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Nieprawda. Jest brak rąk do pracy. Wolę inflację bo informacja to z definicji wzrost cen i płac. Bezrobocie to dramat wielu rodzin.
    zgadzam sie i nie zgadzam z tym brakiem rąk do pracy bo mimo tego ''braku rąk'' wcale nie jest łatwo znaleźć pracę nawet taka najprostszą zwłaszcza jak się nie mieszka w mieście, gdy dołoży się do tego np wiek 50 lat i jeszcze kobieta to robi się nie ciekawie, a nawet niech będzie chłopak 25+ i np jakaś przewlekła choroba ale bez orzeczenia o niepełnosprawności o pracy możesz pomarzyć.
     Jeszcze paręnaście lat temu sytuację ratowali rolnicy bo zatrudniali do : plewienia malin/ truskawek potem był zbiór truskawki borówki porzeczki wiśnie maliny jabłka i znów plewienia truskawek malin sadzenie truskawek malin zbiór marchwi i tak od kwietnia do listopada ale niestety plantacje są likwidowane, plewienie zastępowane opryskami, zbiór zamiast ręcznie to gdzie się da kombajnem 
    Mężczyźni mieli pracę np przy żniwach, sianokosach teraz duże gospodarstwa są zmechanizowane i sianokosy zamiast 2 tygodnie to trwają  kilka dni
    Podziękowali 3Odrobinka beatak hipolit
  • Prayboy powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Nieprawda. Jest brak rąk do pracy. Wolę inflację bo informacja to z definicji wzrost cen i płac. Bezrobocie to dramat wielu rodzin.
      https://www.dziennikwschodni.pl/lubelskie/bezrobocie-w-lubelskiem-jednym-z-najwyzszych-w-kraju-w-ktorych-powiatach-najtrudniej-o-prace,n,1000321095.html
  • edytowano kwiecień 2023
    Straż Graniczna poszukuje każdej ilości pracowników i funkcjonariuszy, w całej Polsce (nawet po 50-ce). W Warszawie nawet jakiś grafik komputerowy by się przydał. Może zarobki nie są najwyższe, ale stabilność gwarantowana.

    Jest sporo firm które zatrudnią dużą liczbę pracowników, ale zgłaszający się po prostu reprezentują postawę "nie chce mi się pracować, ale wypłata musi być wysoka". Kolega w Łodzi oferował bardzo wysokie zarobki przy produkcji reklam (i po 7k ludzie zarabiali), ale albo alkoholicy się pojawiali, albo niszczyli sprzęt na którym pracują. Syn pracuje w zakładzie optycznym i tam też brak rąk na produkcji, a osoby zaczynające pracę potrafią bez żadnej informacji po prostu sobie nie przychodzić na swoje zmiany.

    Ja swego czasu też szukałem ludzi do pomocy przy remontach, ale albo umawiali się i nie przychodzili, albo chcieli więcej pieniędzy niż byli w stanie zarobić swoją pracą.

    Zatem jak ktoś chce pracować, pracę znajdzie. No chyba że będzie miał zbyt wysokie wymagania.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Odrobinka powiedział(a):
    Wolę brak socjalu i rozdawnictwa i towarzyszące temu niskie podatki. Zamiast inflacji i bezrobocia.
    Niskich podatków nie będzie, bo trzeba by było rozwiązać samorządy. Już jest darcie japy, że przez wprowadzoną obniżkę podatków, mają duży niedobór w samorządowej kasie.
  • nowa powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Nieprawda. Jest brak rąk do pracy. Wolę inflację bo informacja to z definicji wzrost cen i płac. Bezrobocie to dramat wielu rodzin.
    zgadzam sie i nie zgadzam z tym brakiem rąk do pracy bo mimo tego ''braku rąk'' wcale nie jest łatwo znaleźć pracę nawet taka najprostszą zwłaszcza jak się nie mieszka w mieście, gdy dołoży się do tego np wiek 50 lat i jeszcze kobieta to robi się nie ciekawie, a nawet niech będzie chłopak 25+ i np jakaś przewlekła choroba ale bez orzeczenia o niepełnosprawności o pracy możesz pomarzyć.
     Jeszcze paręnaście lat temu sytuację ratowali rolnicy bo zatrudniali do : plewienia malin/ truskawek potem był zbiór truskawki borówki porzeczki wiśnie maliny jabłka i znów plewienia truskawek malin sadzenie truskawek malin zbiór marchwi i tak od kwietnia do listopada ale niestety plantacje są likwidowane, plewienie zastępowane opryskami, zbiór zamiast ręcznie to gdzie się da kombajnem 
    Mężczyźni mieli pracę np przy żniwach, sianokosach teraz duże gospodarstwa są zmechanizowane i sianokosy zamiast 2 tygodnie to trwają  kilka dni
    Jak już podałam, pracy na polach jest po kokardki: Niemcy, Francja, Holandia, Hiszpania.
    Niby w Polsce brakuje pracy, a moja podeszła wiekowo przyjaciółka nie może znaleźć kogoś do sprzątania czy przekopania działki.
    W Policach pod Szczecinem brakuje opiekunek do osób niepełnosprawnych.
  • Wystarczyłoby odwrócić kierunek podatków z centralnie zbieranych na zbierany przez szczebel samorządowy. Gminy miałyby interes w organizowaniu stref biznesowych i kasa by była.
    Podziękowali 3hipolit Odrobinka formatka
  • @Klarcia żeby znaleźć pracownika, trzeba zaproponować godziwą stawkę. 
    Ile twoje znajome chcą płacić? 

    Podziękowali 2hipolit stephanos
  • @Skatarzyna godziwa stawka nie może przekraczać tego co pracownik zarobi. Jeżeli pracownik wykona pracę w miesiącu za 3000, to nie zapłaci mu się 4000 chociażby się zaklinał, że mu nie wystarczy do 1. Praca to nie działalność charytatywna i liczy się bilans kosztów i zysków.
    Podziękowali 1Klarcia
  • Za to jak umowiles się na 4 koła, to nie zaplacisz 3. Bo nie mam albo nie chcę.
  • Agmar powiedział(a):
    Prayboy powiedział(a):
    Agmar powiedział(a):
    U nas inflacja jest i bezrobocie się zaczyna pojawiać
    Nieprawda. Jest brak rąk do pracy. Wolę inflację bo informacja to z definicji wzrost cen i płac. Bezrobocie to dramat wielu rodzin.
      https://www.dziennikwschodni.pl/lubelskie/bezrobocie-w-lubelskiem-jednym-z-najwyzszych-w-kraju-w-ktorych-powiatach-najtrudniej-o-prace,n,1000321095.html
    "w województwie lubelskim odnotowano jedną z najwyższych stóp bezrobocia w kraju? Jak się cieszyć ze wskaźnika 8,4 proc. podczas gdy najniższa (województwo wielkopolskie) to 3, proc? Gorzej, niż w Lubelskiem, jest tylko na Podkarpaciu (9,2 proc.) i w warmińsko-mazurskim (9,3 proc.)."

    Właśnie z tych regionów mamy za granicą, na polach, pracowników sezonowych.
  • Skatarzyna powiedział(a):
    @Klarcia żeby znaleźć pracownika, trzeba zaproponować godziwą stawkę. 
    Ile twoje znajome chcą płacić? 

    W okolicy nikt nie był zainteresowany; nawet nie pytano - za ile.
    MOPS-y i PCK narzekają na brak opiekunek do osób starszych i niepełnosprawnych.
    W szkołach brakuje sprzątaczek. Biedronki, LIDL, itp. mają Ukrainki i się cieszą, bo było cieniutko z pracownikami.
  • @DaddyPig zazwyczaj istnienie odwrotna korelacja między inflacją a bezrobociem, ale tu sytuacja jest bardziej złożona. Hiszpania miała bardzo wysokie bezrobocie (zwłaszcza wśród młodych) od lat, nie poradzono tam sobie całkiem jeszcze z poprzednim kryzysem.

    Wniosek MłodychNowoczesnych, że warto wprowadzić euro, by być jak Hiszpania idiotyczny (choć są inne powody, by wprowadzić euro), ale też no nie jest tak, że u nas inflacja wystrzeliła, bo NBP tak zależało, by nie dopuścić do bezrobocia.
  • Inflacja wystrzeliła, bo rząd dotował firmy, żeby ocalić miejsca pracy.
    Na to nałożyła się presja na podwyższenie płac, co wywindowało ceny.
    Można by zdusić inflację powtarzając reformę Balcerowicza i prawdopodobnie tak zrobi opozycja, gdy wygra wybory.
  • edytowano kwiecień 2023
    @hipolit

    Ja też widzę duży problem w strukturze rynku pracy. Jakaś praca, jeżeli nie mieszka się na zupełnej prowincji, się znajdzie. Tyle że bardzo mało mówi się o "jakości" tej pracy a tu widzę bardzo poważny problem. Braki kadrowe są często tam, gdzie praca jest albo ciężka i fizycznie i nieatrakcyjna, albo bardzo nisko opłacana w stosunku do wymaganych kwalifikacji, albo wymaga bardzo nietypowej specjalizacji.

    I dochodzimy do absurdalnej sytuacji, gdy młody człowiek kończy studia i okazuje się, że w wymarzonej pracy, wymagającej konkretnej wiedzy i kwalifikacji, zarabia gorzej niż w barze gdzie dorabiał po zajęciach.
    Podziękowali 1hipolit
  • Klarcia powiedział(a):
    Skatarzyna powiedział(a):
    @Klarcia żeby znaleźć pracownika, trzeba zaproponować godziwą stawkę. 
    Ile twoje znajome chcą płacić? 

    W okolicy nikt nie był zainteresowany; nawet nie pytano - za ile.
    MOPS-y i PCK narzekają na brak opiekunek do osób starszych i niepełnosprawnych.
    W szkołach brakuje sprzątaczek. Biedronki, LIDL, itp. mają Ukrainki i się cieszą, bo było cieniutko z pracownikami.
    A wiesz,ile zarabia taka opiekunka?
    Znaczy,ile może zarobić,jej się w ogóle zgodzi?
    Podziękowali 2Coralgol avija
  • @Klarcia

    Podporządkowany Pisowi NBP poluzował politykę monetarną na długo przed początkiem pandemii. Miało to służyć m.in wspieraniu socjalnej polityki rządu, tanim kredytom itp. W pewnym momencie Glapiński wręcz celowo grał na osłabienie złotówki. Po prostu - sądzono, że inflacja może nieco wzrośnie, ale jakoś się uda. 

    W momencie, gdy wybuchła pandemia, a potem wojna na Ukrainie, wymusiło to kolejne proinflacyjne działania - i inflacja wystrzeliła. 
    NBP jest temu współwinny.


  • @Klarcia @Odrobinka

    Myślę, że problem nie polega też tylko na tym, że podatki "są wysokie", tylko na tym, na co są wydawane. Ludzie potrzebują uczciwej oferty: albo b. niskie podatki i mówienie wprost o tym, że o pewne rzeczy trzeba zadbać samemu, albo wyższe podatki, ale za to dobra służba zdrowia, edukacja, piękne publiczne parki itp.

    Obecnie ludzie czują się okradani bo widzą, że płacąc wysokie podatki nic z tego nie mają, bylejakość w szkole, czekanie miesiącami na zabieg w szpitalu lub konieczność zapłacenia wielu tysięcy prywatnie, za to kasa jest na rozdawnictwo, wille+ i TVP.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.