Witaj, nieznajomy!

Wygląda na to, że jesteś tutaj nowy. Jeśli chcesz wziąć udział, należy kliknąć jeden z tych przycisków!

Wielki Czwartek

2

Komentarz

  • Przy okazji upiekłam do barszczu taka kurkę na święta, to już mój pomysł:

    Podziękowali 3paulaarose Aga85 Joannna
  • U mnie też był rwany chlebek. Świetny jest! Dzięki @Joannna.

    Co do "Bożych Ran", to u mnie był ten zwyczaj jak byłam mała. Nie przeniosłam do swojej rodziny, bo mi się źle kojarzy, robienie zabawy z biczowania Jezusa. 
  • Czy doświadczacie ataków szatana w rodzinie w czasie świąt?
  • Co przez to rozumiesz?
  • dokładnie to co piszę
  • edytowano kwiecień 2023
    nie chcę tu wchodzić w szczegóły ale to już jest męczące
  • Prayboy powiedział(a):
    Czy doświadczacie ataków szatana w rodzinie w czasie świąt?

    Prayboy powiedział(a):
    Czy doświadczacie ataków szatana w rodzinie w czasie świąt?
    Ja czasami. Jakieś sprzeczki etc… A ostatnio w Wielkim Tygodniu, doświadczyłam i przed ogromnego kryzysu psychicznego. 
    Podziękowali 1Prayboy
  • ano właśnie
  • @Prayboy I tak, i nie. Nie wiem, co nazwać atakiem szatana. Doświadczam różnych trudności. Nie nazwałabym ich jednak atakami szatana.
    Podziękowali 1Joannna
  • No więc zostałem obdarzony godnością starca, kolejny raz. Nie przepadam za tym obmywaniem nóg, czuję się skrępowany w tej roli. Ale kieruję się posłuszeństwem Kościołowi i robię to, co jest do zrobienia. Może to doświadczenie zbulwersowania św. Piotra jest mi do czegoś potrzebne?
    Podziękowali 2Berenika Joannna
  • godnością starca? w naszej parafii obmywano nogi kobietom, dziecku, młodzieńcom.
  • Nie przepadam za tym obmywaniem nóg, czuję się skrępowany w tej roli. 
    ____________
    właśnie to jest fajne, mozna sie utożsamić z Piotrem, tobie obmywa "zwykły" proboszcz, jemu sam Bóg, to jest dopiero jazda.
  • U nas tego obrzędu nie ma.
  • Myślałam, że to jedynie biskupi robią.
    Podziękowali 1asiao
  • "W pokorze można wyróżnić trzy stopnie, które polegają na tym, aby:
    poddać się zwierzchnikom
    poddać się równym sobie
    poddać się niższym sobie.
    I tego trzeciego żądają przepisy Kościoła. Dlatego też pierwotnie biskup umywał nogi sługom ołtarza — potem dopiero pojawiają się na ich miejscu ubodzy."

    taką ciekawostkę znalazłam
  • Przecież jest w mszale.
  • Ale to nie znaczy, że musi się odbyć w każdym kościele. 
  • edytowano kwiecień 2023


    Obrzęd umycia nóg podczas Mszy Wieczerzy Pańskiej w Wielki Czwartek przed Soborem Watykańskim II stosowany był jedynie w katedrach. Obecnie może mieć miejsce w każdym kościele parafialnym. Rubryki mszalne mówią: „Po homilii, tam gdzie względy duszpasterskie za tym przemawiają, odbywa się obrzęd umywania nóg. Ministranci prowadzą wybranych mężczyzn do ław przygotowanych w odpowiednim miejscu. Kapłan, jeśli trzeba, zdejmuje ornat i podchodzi do każdego mężczyzny, polewa wodą jego stopy i wyciera je, z pomocą ministrantów” (Mszał rzymski dla diecezji polskich, Poznań 1986, s. 127, p. 5-6).

    List okólny o przygotowaniu i obchodzeniu świat paschalnych, ogłoszony przez Kongregację Kultu Bożego dnia 16 stycznia 1988 r., poucza: „Odbywające się zgodnie z tradycją obmycie nóg wybranym mężczyznom oznacza służbę i miłość Chrystusa, który przyszedł nie po to, aby Mu służono, lecz aby służyć. Wypada tę tradycję zachować i wyjaśnić właściwy jej sens” (nr 51).

  • U nas widać nie ma takich względów duszpasterskich.

  • A u Prayboya względy włączają w ten obrzęd kobiety i dzieci. Wiem, że Franciszek tak robi, ale uważam, ale to się robi nieco dwuznaczne.
    Podziękowali 1Berenika
  • DaddyPig powiedział(a):
    A u Prayboya względy włączają w ten obrzęd kobiety i dzieci. Wiem, że Franciszek tak robi, ale uważam, ale to się robi nieco dwuznaczne.
    Oczywiście, dla mnie to herezja jakaś. 
    Podziękowali 1Berenika
  • Nawet nie chodzi o herezję. Jako osoba pracująca dziećmi mam wdrukowane, że cudzych dzieci się nie dotyka w żadnej sytuacji. A już perspektywa, że się mu myje nogę i ją całuje, jest czymś niewyobrażalnym. Z kobietami jest podobnie.
    Podziękowali 2Berenika Prayboy
  • Wczoraj byłam na Eucharystii, której przewodniz biskup Nycz i tam bodajże obmywali nogi jakimś znanym ludziom i były kamery bodajże telewizyjne. Na starym mieście.
  • edytowano kwiecień 2023
    DaddyPig powiedział(a):
    Nawet nie chodzi o herezję. Jako osoba pracująca dziećmi mam wdrukowane, że cudzych dzieci się nie dotyka w żadnej sytuacji. A już perspektywa, że się mu myje nogę i ją całuje, jest czymś niewyobrażalnym. Z kobietami jest podobnie.
    Całowania nie było. 
  • paulaarose powiedział(a):
    Wczoraj byłam na Eucharystii, której przewodniz biskup Nycz i tam bodajże obmywali nogi jakimś znanym ludziom i były kamery bodajże telewizyjne. Na starym mieście.
    To jeszcze gorzej. 
  • edytowano kwiecień 2023
    DaddyPig powiedział(a):
    Nawet nie chodzi o herezję. Jako osoba pracująca dziećmi mam wdrukowane, że cudzych dzieci się nie dotyka w żadnej sytuacji. A już perspektywa, że się mu myje nogę i ją całuje, jest czymś niewyobrażalnym. Z kobietami jest podobnie.
    a całowanie ręki, obcym kobietom?

    To, co napisałeś, wydaje mi się "zdobyczą" nowych czasów;
    w dawnych czasach przytulenie czy pocałowanie, nawet obcego dziecka, było naturalne,
    ten artefakt widać np. w zachowaniach Bidena wzgl. dzieci...

    obecne czsy nadały tym gestom podtekst seksualny

  • @Prayboy Ja dzisiaj poczułam na liturgii atak szatana :(. Podczas adoracji krzyza poczułam ogromne zwątpienie w Boga w jednej chwili, modliłam się do Jezusa aby oddalił ode mnie te wątpliwości, byłam smutna, przestałam śpiewać :(. Dopiero Komunia Święta tak nagle odsunęła ode mnie te wątpliwości. Podziękowałam za to Bogu. Cały czas jednak się boje, ze znowu zwątpię :(. A nie chce wątpić w Boga :(.
    Podziękowali 1Prayboy
  • edytowano kwiecień 2023
    Kurcze miałem to samo dziś! @paulaarose dokładnie to samo... nie tyle zwątpienie ale ogromne jakby zniechęcenie.
    Podziękowali 1paulaarose
  • edytowano kwiecień 2023
    Niestety w parafii nie było całowania krzyża ( czemu??) Tylko po liturgii wierni sami to robili, już nie wszyscy...czy to jeszcze pandemiczne przepisy? Tyle że absurd bo dawniej ministrant przecierał krzyż chusteczką, teraz jak ludzie całowali sami po mszy to jeszcze gorzej, bo bez chusteczki. Bez sensu.
Aby napisać komentarz, musisz się zalogować lub zarejestrować.